✏8✏

2.9K 95 2
                                    

Po kolejnej lekcji ruszyłam w stronę Remigiusza. Przecież robimy razem tą pracę. Nie powiem. Remek jest bardzo ciekawy. Ale nie podoba mi się on!!! No dobra.....może trochę.
-Ym..przepraszam.-chłopak odwrócił się do mnie
-Hmm?-był poważny i wściekły
-Bo robimy razem pracę,i ymm...no wiesz. Kiedy chcesz ją zacząć, i gdzie chcesz to robić?
-Nie wiem. A ty?-był dalej poważny.
-Ja bym chciała dzisiaj. Tylko nie wiem gdzie.
-Kawiarnia koło szkoły?
-Ymm. No okej. Dzięki
-Za co?-podniósł brew do góry. Człowieku? Kim ty jesteś
-Za to że...ym..że.....
-Dobra idź bo czasu nie mam
-No okej. Cześć.
I poszłam w swoją stronę. Spojrzałam na chwilę do tyłu. Patrzył się na mnie. Odwróciłam się i szłam do stołówki. Jezu jaki on jest dziwny i taki....tajemniczy.
Ale dlaczego nikt nie chce gadać o nim? I dlaczego Marek był bardzo poważny kiedy chciałam się dowiedzieć? Kim jest maska? Dlaczego mnie nie zabił? Tyle pytań a brak odpowiedzi.

Usiadłam przy stoliku. Marek i jego przyjaciel czyli Jacek o czymś gadali. A Kasia ich tylko słuchała.
-Hej-powiedziała dziewczyna.
Chłopcy się odwrócili do mnie.
-Hej-powiedzieli razem
-Hej
-I jak?-spytała się Kasia
-No dogadałam się z nim.
-To fajnie-była radosna. Ale strasznie czułam baczny wzrok chłopaka.
-A wy kiedy zaczniecie robić?-spojrzałam pytająco na chłopaka
-Chyba nawet dzisiaj. Może być.Kasia?
-No może. A teraz smacznego-uśmiechnęła się
-Smacznego-powiedziałam i zaczęłam jeść.












Już powracam. Rozdziały będą tak jak zawsze robiłam. Czyli co drugi dzień 😉
















⭐cenię
💬kocham

~Wi~

Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz