Weszłam spóźniona do sali matematyki.
-Przepraszam za spóźnienie proszę pani.-zrobiłam krok żeby pójść do ławki, ale zatrzymała mnie.
-Dlaczego się spóźniłaś?- Spojrzałam na klasę każdy się patrzył oprócz Reziego. Co mam jej powiedzieć? No wie Pani. Ojczym mnie złapał w kuchni jak jadłam śniadanie,całował mnie po szyi i dotykał mojej kobiecości. Wie Pani norma. Nagle Remek spojrzał na mnie. Odwróciłam się znowu do tej pizdy-zaspałam.-i ruszyłam do ławki. Kiedy już usiadłam odechnełam ulgą.
-Wszystko gra?-spytał Marek
-Tak-nawet nie spojrzałam na niego. Jezu ja się boję że kiedyś wyjdzie to najaw i będą się śmiać ze mnie niż z niego. Spojrzałam w stronę gdzie brunet siedzi. Patrzył się na mnie bardzo intesywnie.-Dobra ja muszę iść do szafki-powiedziałam do blondyna.
Kiedy byłam przy niej usłyszałam jego głos. Ten znienawidzony.
-Magda musisz mi pomóc.-był poważny-jedziesz ze mną do domu.
-Ale ja mam...-przerwał mi
-W tej chwili-wysyczał przez zęby. Nic nie powiedziałam. I ruszyliśmy tak razem do wyjścia. Akurat omijaliśmy Remka i przyglądał nam się.Weszłam do salonu. Odłożyłam plecak na bok i bluzę.
-Dobra o co chodzi?-spojrzałam na niego.
-Mam na Ciebie ochotę kochanie-i popchał mnie na łóżko. Chciałam odrazu wstać ale usiadł na mnie. Zaczął całować moją szyję.....Zaraz będzie kolejny. Zbliżamy się do końca książki 😉
⭐-cenię
💬-Kocham~Wi~
CZYTASZ
Bad Boy
Short StoryOn:Jest prawdziwą legendą. Strachem miasta, nosi tylko maskę i można go zobaczyć tylko w nocy. Dziękuję za okładkę @_TakaSeOsoba_ KSIĄŻKA WYMYŚLONA PRZE ZE MNIE JEST TROCHĘ OPARTA NA FAKTACH. ZAWIERA TREŚCI +18 °3msc- Miasto °14msc- zabójstwo °32...