✏23✏

2.6K 75 4
                                    

Weszłam do klasy z ekipą.
Usiadłam z Markiem w ławce.
-Hej
-Hej
-Masz zadan...
-Trzymaj-nie dałam mu dokończyć.
-JEZU!!! JESTEŚ WIELKA-pocałował mnie w policzek. Zaś miałam się.
Minęła trzecia lekcja. Marek gdzieś się zmył, a Remigiusza nie ma w szkole.
Nie mam z kim gadać.
Otworzyłam swoją szafkę.
W niej znalazłam różę z liścikiem.

To nasza tajemnica. Nie znasz mnie. #Maska

Omg!! Maska był w mojej szkole. Jak? Ale?.. Wrzuciłam liścik do kosza i schowałam róże znowu do szafki. Kiedy zamknęłam drzwiczki ujrzałam Remka.
Ale przecież go nie było. Spojrzał na mnie obojętnie. Pomachałam mu, a on jedynie kiwnął głowom.

-Magda?
-Jestem
-Remigiusz?
-Jestem
-Dlaczego Ciebie nie było na trzech pierwszych lekcjach?-spytała
-Zaspałem-spojrzałam na niego. Olewał ją. Wsumie jak wszystkich.

Weszłam do domu. W salonie siedział Derek.
Ruszyłam w stronę schodów.
-Od kogo to masz?
-Nie wiem.-i poszłam dalej.
Wzięłam mały dzbanek, nalałam wody a potem wsadziłam kwiatek do niego.
-Jak to nie wiesz?-aż podskoczyłam. Odwróciłam się do niego.
-No nie wiem.
-W nocy muszę pilnie jechać. Masz być w domu
-Dobrze-powiedziałam i zeszłam na dół do kuchni.
Po kilku minutach zjadłam sobie obiad i znowu byłam w pokoju.

Zobaczyłam która jest godzina na laptopie. 23:39. Dereka już dawno nie ma w domu. Włączyłam urządzenie.
Wzięłam ciuchy i poszłam się myć.
Po kilku minutach kompieli ubrałam się, i weszłam do pokoju.
Spojrzałam przez okno. Maska była przed moim domem. Patrzyła w moje okno.
Kim ty jesteś? Dlaczego mnie nie zabiłeś?  Ile ty masz lat?  Zgaduje że 18.
Wiele pytań a brak odpowiedzi.
Zgasiłam światło i poszłam spać.






⭐cenię
💬kocham













































































~Wi~

Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz