Czekoladka 1

1.1K 36 38
                                    


Jego dłoń przesunęła się bardziej w dół, aż w końcu znalazł się tam, gdzie powinien. Byłam już mokra.

Słyszałam kiedyś, że kobieta w ciąży szybciej dostaje orgazmu i mocniej czuję pożądanie...

Zobaczymy...

Ale nie było po co myśleć o innych rzeczach, kiedy on poruszał swoimi palcami w środku.
Czułam, że zaraz eksploduje.
Tak...
Jeszcze kilka chwil...

- Luke! - krzyknęłam, choć nie chciałam za głośno. - Kochanie... Szybciej... - zagryzłam mimowolnie wargę.

Wzięłam duży wdech, by po chwili wykrzyknąć jego imię z całych sił.

Tak, eksplodowałam.

Nie uprawialiśmy seksu.
To tylko pieszczoty mojego męża.
Tylko tyle, bo dziecko już jest w miarę duże.
No w końcu jestem w ciąży zaawansowanej!
A poza tym w drugim pokoju śpi drugie dziecko, które nawet nie wyobraża sobie jakie rzeczy robimy...

- Luke... - zaczęłam po dłuższej chwili, gdy mój oddech się w miarę unormował. - Nie powinniśmy robić takich rzeczy, tym bardziej że Zoe jest obok i może wszystko usłyszeć. Jesteśmy nieodpowiedzialni-spoważniałam.

- Nie mogłem się powstrzymać - uniósł kącik ust w górę. - Uwielbiam cię dotykać, pieścić...

Uderzyłam go lekko w ramię.

- Jutro musisz iść do pracy, idziemy spać - przykryłam się szczelniej kołdrą.

- Ja mogę tak całą noc - złapał mnie za talię i przybliżył do siebie.

Zaczął głaskać mój wielki brzuszek.

- Nie kopie - nagle pocałował mnie we wspomnianą przed chwilą wypukłość. - Śpi.

Zaśmiałam się głośno.

- Grzeczny synek - czułam, że się uśmiecha. - Tatuś cię kocha...

- Ej - pisnęłam niemalże dławiąc się śmiechem.

- No i mamusia też tak troszkę - spojrzał się na mnie i uśmiechnął szeroko. - Tatuś bardziej - szepnął do niego, ale i tak słyszałam.

Zmierzwiłam jego włosy, na co mruknął.

- Masz szczęście, że jesteś w zaawansowanej ciąży - jęknął i powrócił do mnie. - Inaczej...

- Kocham cię - pocałowałam go i przytuliłam do jego ciała.

- A ja ciebie, skarbie - szepnął mi do ucha przytulając jeszcze ciaśniej do siebie.

❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Witajcie w grudniu! 🤩
Oto druga część historii naszej świątecznej pary *-*
Może początek jest niecodzienny i pewnie nie tak się tego spodziewaliście, ale zawsze mam problem z początkiem 😏 i pomyślałam, że zacznę jeszcze inaczej 🙈
Co myślicie? 😆

Czekam na Wasze komentarze i gwiazdki! 💕
I do jutra! 😘

♥️Pozdrawiam♥️

Świąteczne szczęścieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz