17 ✔️

2.5K 71 12
                                    

Ubrałam się ciepło, żeby się nie przeziębić, jak wiadomo nad morzem pogoda jest co jakiś czas inna. Mati był już przygotowany, postanowiliśmy, że podjedziemy tam uberem.

Kiedy byliśmy już niedaleko ujrzeliśmy całą ekipę, nawet z nawiązką. Mati mocniej ścisnął moją rękę, aby dodać mi otuchy

-Pogodzili się!!

Krzyknęła Kasia po czym zaczęła biec w naszą stronę i zamknęła mnie w szczelnym uścisku, zaśmiałam się i przytuliłam ją jeszcze mocniej szeptając do ucha ciche dziękuję

Każdy po kolei podchodził do nas ściskał i gratulował, wszyscy oprócz Weroniki, ale kompletnie nie zwróciłam na to uwagi.

Ruszyliśmy wszyscy wzdłuż molo, w pewnym momencie Karol zaproponował że skaczą do morza, szaleniec 😄
Wszystko nagrywał Piotrek, swoją drogą też bardzo ciepło mnie przywitał, a ja jeszcze raz podziękowałam mu za wczorajszą pomoc

Mati oczywiście wyrywał się do skoku co mnie w ogóle nie dziwiło, przecież jestem z totalnym wariatem

Obok mnie stanął Łukasz

-Skaczesz?-zapytał ze śmiechem

-Tym razem podziękuje-zaśmiałam się razem z nim

-Moge Cię zabrać na krótką rozmowę?

-Jasne, powiem tylko Matiemu, żeby nie szukał mnie po molo jak wyjdzie z wody

Znalazłam chłopaka, który stał już w samych bokserkach i trząsł się z zimna, szykując się do skoku

-Mati idę pogadać z Łukaszem bo mnie o to poprosił, nie szukaj mnie jak wyjdziesz wariacie i nie przezięb się!

-Dobrze-ucałował mnie w czoło

Podeszłam do Łukasza, który oddalił się od ekipy i usiadł na ławce

-To o czym chciałbyś porozmawiać?-zapytałam siadając obok niego

-Mam dla Ciebie propozycje, Mateusz opowiadał mi czym zajmowałaś się wcześniej i jakie masz wykształcenie, a ja nie wyrabiam się już ze wszystkim, potrzebuje pomocy i chciałbym zapytać czy nie chciałabyś dla nas pracować?

-Totalnie mnie zaskoczyłeś Łukasz, możesz mi po krótce powiedzieć na czym polegałaby moja praca?

-Generalnie na tym wszystkim co robię ja, z małym podziałem obowiązków. Chciałbym, abyś pomagała mi w sprawach związanych z ekipą i wszystkimi filmikami oraz przy sklepie ekipy, dodatkowo przydałby mi się ktoś kto ogarnia księgowość, ja robię to tylko dlatego, że muszę i podejrzewam że jest w tych papierach niezły syf, to jak?

-Cóż mogę powiedzieć, zgadzam się

-Naprawdę? Nie spodziewałem się że tak szybko pójdzie!

-Ostatnio podejmuje takie decyzje, że sama się o to nie podejrzewałam także to nic nowego-zaśmiałam się

-A znalazłaś już mieszkanie?

-Tak, załatwiłam wszystko przez telefon i mailowo

-W takim razie będzie ono częściowo opłacane przez naszą firmę

-Chyba zwariowałeś! Nie ma takiej opcji, tam będę sobie żyć, a pracować będę jak mniemam u Was?

-Tak, w domu ekipy, tak będzie najprościej

-W takim razie temat finansów zakończony

-Jeszcze jedno, chciałbym żebyśmy na razie o tym nikomu nie mówili z dwóch powodów. Po pierwsze atmosfera pomiędzy Weroniką a mną i Karolem jest dość mocno napięta, myślę że o tym więcej opowie Ci Karol, sam mi mówił że chciałby o tym z Tobą pogadać, a po drugie pomyślałem żeby zrobić przy okazji na ekipie małego pranka, powiem im że mam nową księgową i czy chcą nagrać z tego odcinek z ich reakcją, wyobraź sobie ich miny kiedy zobaczą Ciebie. Ustalmy że zrobimy to za tydzień w poniedziałek, będziesz miała czas żeby odpocząć i poznać nas i Kraków-zaśmiał się

-Dobrze, na razie nie wiem nic o Karolu i Werce przy najmniej takiej wersji będziemy się trzymać, jeśli Karol będzie chciał to mi powie, a o pracy nie będzie wiedział nikt oprócz Ciebie i Karola, nawet Mateuszowi nic nie zdradzę.
Co im powiemy jak spytają o czym rozmawialiśmy?

-Myśle, że jedynie Mateusz może dopytywać więc powiedz mu, że rozmawialiśmy o nim, o jego przemianie dzięki Tobie bo swoją drogą jest spektakularna i za to wielkie dzięki dla Ciebie! I wspomnij, że spytałem Cię czy nie pomoc Ci ze znalezieniem mieszkania ale już sobie z tym poradziłaś oki?

-W porządku! Umowa stoi!
Dziękuję Ci Łukasz.

-To ja Tobie dziękuję, myślę że będzie nam się razem bardzo dobrze pracowało

Wróciliśmy do reszty, chłopcy trzęśli się, bo było już po akcji ze skokami, Mati był już wysuszony i ubrany, podeszłam do niego i mocno się w niego wtuliłam.
Chodziliśmy jeszcze chwilę wszyscy po molo i ekipa już musiała się zbierać. Mati zaproponował Poczciwemu Krzychowi, aby ten wrócił jego samochodem, a on wróci ze mną na co chłopak oczywiście się zgodził. Reszta wracała samolotem.

W drodze do Krakowa cały czas rozmawialiśmy z Matim o różnych rzeczach, pytał oczywiście o rozmowę z Łukim, ale powiedziałam to co ustaliliśmy bez zająknięcia, w nawigacji miałam wbity adres mojego nowego mieszkania, Mati uznał że zostanie tej nocy ze mną, nie protestowałam 😉

Reszta podróży minęła nam na śmiechu, rozmowach i słuchaniu ulubionych piosenek, około 23 dojechaliśmy pod osiedle na którym będę mieszkać, w biurze ochrony odebrałam klucze i zaczęliśmy wnosić moje rzeczy do mieszkania, oczywiście ja tylko jakieś pierdoły, a Mati wszystkie cięższe bagaże.
Mieszkanie było piękne, umeblowane.
Nic tylko mieszkać!

Kiedy skończyliśmy zamówiliśmy sushi, bo oboje byliśmy bardzo głodni i z kanapy przenieśliśmy się do sypialni.

Oboje zmęczeni podróżą zasnęliśmy 🖤

**********************************

Kochane nie wiem czy jutro pojawi się kolejny rozdział ponieważ cały dzień będę w pracy (jeśli już to koło 21-22)
Ale w niedzielę na pewno nadrobię 😊

Dajcie znać jak podoba Wam się historia 😊

Buziaki
@lady_n

Ciebie więcej chcę... / Mateusz Tromba Trąbka [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz