Dojechaliśmy pod Dom Ekipy i wysiedliśmy z samochodu. Mateusz przepuścił mnie w drzwiach i przeszliśmy do kuchni. Przywitałam się z Martą i Kasią buziakiem w policzek, a z Majkiem przybiłam piątke. Zrobiłam sobie herbaty i ruszyłam z laptopem i dokumentami do pracy. Łukasz zagadywał do mnie co jakiś czas, pomiędzy jedną fakturą, a drugą Mateusz przywiózł nam obiad, postawił go tylko przede mną całując mnie w głowę i poszedł, wiedziałam że mają bardzo dużo pracy więc tym bardziej doceniałam jego małe gesty.
Pracując przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Nie mówiąc na razie nic Łukaszowi zadzwoniłam do Karola-Karol jak będziecie mieli chwilę to przyjdziesz tu z Mateuszem i Majkiem? Na ten moment tylko Wy macie kanały a o tym chce z Wami porozmawiać
-Pewnie, za jakieś 10-15 minut się zjawimy
Powiedziałam Łukiemu że dowie się o czym myślę aż oni przyjdą i wprowadzałam do programu kolejne faktury, zbliżał się koniec miesiąca więc to gorący czas, ale też czekam na początek kolejnego bo wtedy powinnam mieć już wszystko ogarnięte i pracować tylko na bieżąco.
Po chwili w sali pojawili się wyżej wspomniani i usiedli na krzesłach
-No to opowiadaj Natka co takiego wymyśliłaś-powiedział zaciekawiony wyraźnie Łukasz
-Wpadłam na pomysł jak chociaż trochę zwiększyć oglądalność, a przy okazji poprawić Wam trochę statystyki na Instagramie. Moglibyśmy do każdego odcinka robić taki a'la baner, plakat z 4 ciekawymi ujęciami z filmu i nazwą odcinka i takie coś wrzucacie na IG w momencie publikacji odcinka oczywiście ze "swipe up". Co o tym myślicie?
-Natka to jest genialne! W sumie ja na przykład rzadko na IG mówię o odcinkach czy przekierowuje do konkretnych a to by mogło pomóc-powiedział Karol
-Myśle że to super pomysł, to fajna metoda na informowanie o nowych odcinkach
-Trzeba to jakoś logicznie rozpisać kto i co i będzie super. Tromba a Ty czemu się nie odzywasz?
-Przepraszam zamyśliłem się nad tym jak mam mądrą i kreatywną dziewczynę
Zarumieniłam się na jego słowa ale cieszyłam się że mój pomysł się chłopakom podoba
-Możemy zrobić to tak że montażyści podczas obrabiania filmów i przeglądania plików będą przygotowywali kilka takich ujęć godnych uwagi i wysyłali je do mnie tak samo Karol jak Ty nazwę odcinka, a ja się zajmę tworzeniem tego, miałam kiedyś coś doczynienia z grafiką więc myślę że dam radę
-Natka, a z czym Ty nie miałaś doczynienia?! No człowiek orkiestrą!-krzyknął Friz
-Nigdy nie tańczyłam na rurze ani nie próbowałam swoich sił jako zakonnica-powiedziałam a wszyscy wybuchnęli śmiechem
-A tego pierwszego może powinnaś spróbować!-krzyknął Tromba za co dostał kuksańca w bok
Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i ustaliliśmy że wieczorem zagramy w mafię.
Wróciłam do pracy i tak minął mi cały dzień. Wieczorem chłopacy zamówili pizze i po zjedzonym posiłku zaczęliśmy grę. Najlepsze było to że tym razem prowadzącym był Patecki, uwierzcie mi że jeszcze w życiu się tak nie uśmiałam, aż bolały mnie wszystkie mięśnie brzucha gdziekolwiek się one chowały haha.
Wieczorem wróciłam do mieszkania, przygotowałam sobie wszystko na jutro i po kąpieli od razu położyłam się do łóżka, po chwili usłyszałam dźwięk smsa
"Kocham Cię, śpij dobrze księżniczko 🖤"
Odpisałam Matiemu i ustawiając budzik poszłam spać.
Była ciemna głucha noc, stałam w środku lasu kiedy ktoś zaczął wołać o pomoc. Stałam bez ruchu próbując zidentyfikować czyj to głos. Po chwili cała zdrętwiałam. To był Mateusz. Zaczęłam biec w stronę z której dochodziły krzyki, lecz ktoś złapał mnie i dostałam czymś ostrym i ciężkim w głowę.
W tym momencie obudziłam się cała zlana potem, nie wiedziałam co się dzieje. Dopiero po chwili zorientowałam się że to był tylko zły sen. Oddychałam ciężko. Napiłam się wody, ubrałam kapcie i szlafrok i biorąc ze stolika papierosa wyszłam na balkon odpalając go. Udało mi się uspokoić.
Spojrzałam na zegarek. Była 6:30 więc nie opłacało mi się już iść spać poza tym widziałam że i tak już bym nie zasnęła.
Poszłam pod prysznic i odkręciłam zimną wodę. Nie mogłam się otrząsnąć po tym koszmarze. Ogarnęłam się jakoś, zjadłam coś na szybko, pomalowałam się i ubrałam ten zestaw
Dojechałam pod Dom Ekipy, zostawiłam torby w korytarzu i ruszyłam do kuchni mocno przytulając się do stojącego w niej Mateusza. Pod powiekami poczułam łzy, nie chciałam płakać ale nie mogłam dać rady. Mati z pewnością nie wiedział o co chodzi, wziął mnie na ręce pokazał tylko coś do reszty stojącej w kuchni i zaniósł do swojego pokoju.Posadził mnie na swoim łóżku i popatrzył w moje zapłakane oczy kucając przede mną.
-Nienawidzę kiedy płaczesz, ktoś Ci coś zrobił?
-Nie, ale miałam koszmar, naprawdę okropny
Opowiedziałam mu wszystko cały czas płacząc i widziałam przerażenie w jego oczach. Kiedy skończyłam Mati położył się na łóżko i przyciągnął mnie do siebie przytulając mocno. Głaskał moje plecy i mówił
-Spokojnie kochanie, jestem przy Tobie
Ja słysząc jego głos i czując jego bliskość powoli odpływałam...
********************************
Jak podoba Wam się rozdział?
Pozdrawiam
Wasza @lady_n
CZYTASZ
Ciebie więcej chcę... / Mateusz Tromba Trąbka [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCałą barierę, wszystkie dzielące ich kilometry, wszelkie obawy rozwiewa kilka słów... Zaczyna się niewinnie, od jednej, bardzo krótkiej wiadomości.