Nałożyłam mu na oczy opaskę i zaczęłam prowadzić w stronę baru
-Musiałam gdzieś ukryć mój prezent więc padło na bar, jednak najmniej tam przebywamy więc i najmniejsze prawdopodobieństwo było że coś zobaczysz-zaśmiałam się
-Tak to sobie wymyśliłaś cwaniaczku-chłopak roześmiał się jeszcze głośniej, to dobrze, będą wiedzieli że się zbliżamy. Umówiliśmy się że my wejdziemy i dopiero gdy odsłonie mu oczy oni wyskoczą z confetti i całą resztą niespodzianek oraz głośnym sto lat!
Otworzyłam drzwi, ustawiłam Mateusza i ustałam obok niego uśmiechając się do wszystkich.
Zaczęłam pokazywać na palcach 3...2...1-Zdejmij opaskę kochanie!
NIESPODZIANKA!!!
Mateusz stał jak wryty i patrzył na wszystkich z uśmiechem
-Dziękuje że jesteście! Kompletnie się tego nie spodziewałem!
Wszyscy zaczęli podchodzić, składać Matiemu życzenia, wręczali prezenty, a ja starałam się mu pomagać i odbierać je odkładając na bok.
Po chwili z pudłem wszedł Łuki i zaczął przemowę-Nasz drogi Trąbusiu, jako że są to niewątpliwie wyjątkowe urodziny za sprawą Twojej "nowej" osobowości, oczywiście przede wszystkim za sprawą Natalii to chcieliśmy Ci całą ekipą podarować coś co z całą pewnością bardzo Ci się przyda.
Mateusz zabrał się za rozpakowywanie prezentu i widziałam że aż zaparło mu dech, czyli prezent trafiony!!
Zaczęłam się lekko stresować przed puszczeniem filmu, który nagraliśmy dla Matiego.
Mój zapakowany prezent postawiłam na środku, na stoliku przed Mateuszem, a Karol puścił film na rzutniku. Wszyscy oglądali z zaciekawieniem co chwilę wybuchając śmiechem zwłaszcza na życzeniach ekipy.
Po chwili na ekranie pojawiła się moja osoba, Mateusz zetknął w moją stronę i uśmiechnął się lekko. Byłam bardzo zestresowana.
"No i stało się! Mężczyzna mojego życia ma dziś urodziny! Czego można życzyć człowiekowi który ma mnie więc ma już wszystko?-w tym miejscu zaśmiałam się lekko-otóż można! Kochanie życzę Ci szczęścia, dużo wytrwałości i siły. Wiesz że bardzo Cię kocham i z dnia na dzień chcę Ciebie bardziej. Chciałabym abyś teraz otworzył prezent ode mnie, mam nadzieję że się ucieszysz."
Moja buźka zniknęła z ekranu, a w tle bardzo po cichu zaczęła lecieć jedna z naszych ulubionych piosenek
"Bez Ciebie wszystko mi jedno
I czuję jakby mnie było pół..."Mateusz zaczął rozrywać papier prezentowy i kiedy zobaczył karton na buty uśmiechnął się szeroko
-Czyżby to były dokładnie te buty o których Ci mówiłem?
-Otwórz-powiedziałam bardzo poważnie
Kiedy Mateusz uchylił opakowanie spojrzał na mnie ze łzami w oczach i aż przykucnął opierając się o stolik jakby powoli docierało do niego co chcę mu przekazać.
Czułam jak po moich policzkach płyną łzy, łzy szczęścia.Mati zostawił pudełko otwarte i podszedł do mnie przytulając mnie bardzo mocno, czułam że płacze, a ja płakałam razem z nim!
Jako że nikt wcześniej o niczym nie wiedział kiedy wszyscy zajrzeli do prezentu ode mnie rozległ się wielki pisk i krzyk!
Wyjęłam z pudełka na buty Matiego jego obuwie i do środka włożyłam identyczne tylko w rozmiarze dziecięcym a do tego dołożyłam 3 pozytywne testy ciążowe. Tak, jestem w ciąży.
Mateusz oderwał się ode mnie i spojrzał na mnie zapłakanymi oczami.
-Jestem najszczęśliwszym facetem na ziemi, dajesz mi niesamowite szczęście.
-Bałam się Twojej reakcji, ale ja cieszę się niesamowicie
-Bałaś? Kochanie dlaczego? Przecież o tym rozmawialiśmy, mówiliśmy o tym że chcemy mieć razem dziecko. Wyszło szybciej niż się spodziewaliśmy ale to super! Będę o Was dbał-pogłaskał mnie po brzuchu patrząc mi w oczy co mnie bardzo wzruszyło.
Impreza trwała w najlepsze, wszyscy bardzo się cieszyli, gratulowali i już planowali jakimi super będą wujkami i ciotkami.
Całe wydarzenie zakończyło się około 4 nad ranem, ruszyliśmy z Matim do jego pokoju. Wzięliśmy obydwoje prysznic, założyłam koszulkę chłopaka i położyłam się do łóżka, po chwili Mateusz dołączył do mnie.
Leżałam na plecach, a Mateusz podwinął lekko moją koszulkę i przytulił się do mojego brzucha głaskając go. Po chwili usłyszałam jego szept
"Dopiero co dowiedziałem się o Twoim istnieniu, a już czuję że wywróciłeś moje życie kolejny raz do góry nogami. Obiecuję Ci dbać o Ciebie i o Twoją mamusię najlepiej jak potrafię. Kocham Cię i będę czekał z utęsknieniem"
Słysząc te słowa do moich oczu kolejny raz napłynęły łzy wzruszenia.
Kocham ich.**********************************
Myślę że wiele z Was się spodziewało, ale chciałam żeby ten rozdział wyszedł jak najlepiej.
Mam nadzieję że Wam się podoba. 🖤
Ściskam
Wasza @lady_n
CZYTASZ
Ciebie więcej chcę... / Mateusz Tromba Trąbka [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCałą barierę, wszystkie dzielące ich kilometry, wszelkie obawy rozwiewa kilka słów... Zaczyna się niewinnie, od jednej, bardzo krótkiej wiadomości.