30. ʙʏłʏ ᴘʀᴢʏᴊᴀᴄɪᴇʟ?

1K 83 10
                                    

— Znamy się w ogóle? - zapytał Jimin.

— Nie. Z tego co słyszałem pracujesz wraz z Jeonggukiem, jego kontakt... jego kontakt ze mną urwał się już jakiś czas temu i bardzo zależy mi na jego odnowieniu. - powiedział.

—  Skoro wiesz, że razem pracujemy to czego go nie odwiedzisz? - zapytał blond (już) włosy.

— Nie mam jego adresu ani numeru, dlatego. - westchnął. Chwilę później Park zdecydował się mu podać dane kontaktowe do chłopaka. No skoro mu tak bardzo zależało i był jego przyjacielem to czemu miał w tym nie pomóc? Lecz z drugiej strony, co jeżeli ten ktoś okaże się konkurencją dla Min Yoongiego?


——½——

Yoongi uwielbiał to Seoulskie powietrze jak i krajobrazy. Lubił podróże ale lepiej mu było jednak w domu. Rozpakował się i wziął długą kąpiel. Dziwnie dobrze rozmawiało mu się z Jeonggukiem, gdy wracali, a sam ciemnowłosy nie był nachalny czy sarkastyczny jak zwykle, był po prostu prawdziwym sobą. Pożegnał się z nim, chociaż jakoś nie chciał. Skoro obiecał, że odezwie się na weekendzie, to chyba to zrobi, tak?

Gdzieś w środku czuł się dziwnie szczęśliwy, miał ochotę śmiać się bez celu, aczkolwiek trzeba było w końcu wrócić do codzienności, przyjąć własne obowiązki i zająć się pracą.

Co do pracy - Kim Seokjin wciąż miewał wątpliwości co do Jeona czy grał on w czyste karty i musiał w końcu się o tym przekonać. Wezwał go więc na rozmowę w cztery oczy sądząc, że po tym wszystko w końcu się wyjaśni.

— Więc o co chodzi, szefuniu? - rozsiadł się wygodnie na jednym ze skórzanych foteli Seokjina.

— Jeongguk, przypomnij mi skąd do nas trafiłeś? - zapytał, mrużąc oczy. Może wydawał się być takim śmieszkiem, ale na studiach uczyli go solidnego "skanowania" swoich aka przeciwników. Miał on te swoje taktyki, które przekazali mu starsi profesorowie.

— No szukałem pracy. Nie rozumiem czemu o to pytasz? Zostałem przeniesiony po prostu. - poprawił się i spojrzał na niego z dołu.

— Otóż nie Jeongguk. Jeden z naszych zatrzymanych, a ludzi Wonho kazał nam ciebie "pozdrowić, ale na myśli mam to, że już jakiś czas temu odkryłem, że nie jesteś tutaj z byle jakiego powodu. Mam nadzieję, że oświecisz starszego, albo stracisz pracę, wybór należy do ciebie, nie zamierzam trzymać tutaj konfidenta. - powiedział bardzo poważnie, a ciemnowłosy nie wiedział od czego zacząć.

— Ehh.. złóż wypowiedzenie z własnej woli jutro na moim biurku. - mruknął, otwierając swój notatnik i opierając się o parapet. Nie chciał wręcz na niego patrzeć dopóki nie powie prawdy.
Okulary, które miał na sobie tylko dopełniały jego osobowość, do tego odsłonięte czoło, po prostu ideał...

— Dobrze, powiem prawdę. Ale nie mów nic Yoongiego, okey? - spojrzał na niego wręcz błagalnie.

— A co on ma do tego?

— Jest tak jakby dla mnie.. jest. - zamilkł.
_ Um.. lepiej dla was, jak zniknę szybko. - westchnął, plątając się we własnych słowach.

Dla mnie... ważny?

— Masz rację. Mój wujek jest właścicielem jednej z firm i ma bardzo dobre kontakty z komendą główną. Czasem dochodziło do przestępstw z jego strony jeżeli chodziło o pieniądze i zyski z firmy. Wtedy wy zaczęliście się mieszać w jego sprawy, co mu się bardzo nie spodobało.. Rozumiesz, on jest silny i opiekował się mną. Załatwił to, abym przeniósł się do was i zniszczył akta na niego, co też zrobiłem. Potem jednakże wdał się w mafię, a ludziom nie spodobało się to, że jestem gliną, chociaż zapewniał ich, że cokolwiek zrobią, ja zapewnie im wolność, Dlatego Wonho z nim współpracował..

— Wspaniale. - szepnął ironicznie, ale najlepsze było na koniec.

— Miałem zakręcić się wokół jednego z was jeżeli coś by mi się nie udało. - to powiedział już nieco ciężej.

— Czyli padło na Yoongiego. - szatyn pokrecił głową, czując jakiś ból względem tego pracownika. Jeon nie odpowiedział tylko spuścił wzrok.

Więc wszystko jasne.

— To wszystko? - zapytał. Seokjin tak zamaskował uczucia, że nawet Guk nie był w stanie rozpoznać jak to przyjął.

— Tak..

— Jeon Jeongguk, jesteś zwolniony.

---------------------------------------------------------

Witam w nowym rozdziale!! ♡
Aish, jeszcze wiele rzeczy wyjdzie na jaw, mam nadzieję, że to was nie odrzuci.

✔️╰☆☆ í gσt u ¡(mαm cíę)¡ - m.y+j.jk {yoonkook; [police]} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz