~🕸️ ~
Zbliżał się wyjazd do Londynu w celu badania sprawy Kim Yerim. Dziewczyna zamieszania była w niechlujstwa ze strony swojego ojca, przekręty biznesowe i korupcje. Jako córka jednego z największych biznesmenów w Londynie miała pewne prawo do dostawania tego, co chce. Jakiś czas temu w ręce Seokjina padł dokument, w którym to Yeri staje się szykanowana przez ludzi Wonho. Czyżby wąż zyskiwał coraz to większą mafię? Kim był ten mężczyzna znany na każde duże miasto?
Ludzie Namjoona już dawno zostali połączeni z ludźmi Seokjina. Ponownie razem wyruszyli do samolotu, którym obecnie lecieli, aby dostać się do wyznaczonego miejsca. Nocleg w hotelu był już zapewniony przez samego właściciela, który jakiś czas temu został ofiarą napadu na depozyt hotelowy. Wang ze wszystkich swoich kosztowności zmuszony był do znalezienia tego oprawcy, ale wciąż mu się nie udało. Słysząc, że jego kolega z czasów szkoły średniej jest w pobliżu, natychmiast się z nim skontaktował, a przy okazji grupa Namjoona (w tym i Seokjina) dobrze skorzystała na tym.
Po wylądowaniu natychmiast znaleźli się w hotelu. Jackson już wcześniej wysłał po ich swojego specjalnego szofera. Mężczyźnie cholernie zależało na dobrym imieniu interesów, a przez ostatnią sytuację zyski hotelu okropnie spadły w dół, z obawy, że goście nadal mogą spodziewać się najgorszego. Chociaż podobno złodziej dwa razy nie wraca.
— Dziękuję Ci Namjoon i wam chłopaki za zjawienie się tutaj. - przywitał się. — Evan zaprowadzi was do waszych miejsc, gdzie sobie odpoczniecie, a potem porozmawiamy. - gestem "pożegnał" mężczyzn i ruszył do swoich obowiązków. Bagażowy zajął się ich rzeczami, a jeden z pracowników zaprowadził ich do pokoi.
Namjoon dzielił pokój z Hoseokiem. Jimin z Yoongim, a Jeongguk z Seokjinem, lecz starszy wydawał się być dziwny od samego rana. Rozpakowani mieli chwilę dla siebie.——½——
— Myślisz, że Jackson będzie teraz zadłużony? - zapytał Park, który patrzył na Yoongiego oglądającego widoki z okna.
— Nie wiem, nie znam gościa. Ale wkurwia mnie, że nic nie możemy rozwiązać, a dochodzą coraz nowsze osoby. - obrócił się do niego przodem, a czerwonowłosy przytaknął głową.
— Yoongi, co powiesz na zmianę mojego koloru włosów?
— Na jaki? - Min usiadł na swoim łóżku, skanując wzrokiem czuprynę młodszego.
— Chyba wrócę do blondu, bo czerwień i tak się zmywa, albo bym musiał rozjaśnić, włosy mi odpadną... będę łysy. A jak zrobię czerń to mi rude wyjdą... - mówił.
— Jimin?
— Tak? - Minnie spojrzał na swojego przyjaciela, który zaczął się śmiać.
CZYTASZ
✔️╰☆☆ í gσt u ¡(mαm cíę)¡ - m.y+j.jk {yoonkook; [police]}
Akcjazakończone. [ ¶° I want you so badly, it's my biggest wish. ] YG: Ty! Odłóż ten pistolet... JK: Bo co? YG: Bo ci stanie. Główne: Yoonkook/Sugakookie/Jeongi Poboczne - Hopemin! [ slowburn¡ czasem angst¡ - min i pianino¡ police au¡ top¡ jk może s...