1. ɴᴏᴡʏ.

3.9K 199 66
                                    

<witam w nowym opowiadaniu ode mnie, bądź na bieżąco, skarbie>

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

<witam w nowym opowiadaniu ode mnie, bądź na bieżąco, skarbie>

---

ᴰᴸᴬᶜᶻᴱᴳᴼ ᵀᴬᴹ ᵀᴬᴷ ᶜᴵᴱᴹᴺᴼ?

ᵂ ᴹᴵᴱᴶˢᶜᵁ ᴾᴼᶻᴮᴬᵂᴵᴼᴺᵞᴹ ᶜᴵᴱᴮᴵᴱ.


-🌺-

Cześć, to ja Min Yoongi.
Cóż mogę o sobie powiedzieć?
Głodny jestem.

Yoongi i Jimin odbywali swoją nocną służbę, w momencie dyskusji coś przykuło uwagę Mina.

— Yoongaskuuu, zrobisz mi kawy? - odezwał się Jimin, opierając o siedzenie i wciskając klawisze klawiatury od komputera.

— Nie. - odparł od razu, a po chwili westchnął. - No dobra tak.

Jak to mówią praca policjanta nie może być nudna.
Nie lubił nocnych zmian, ale nie lubił też siedzieć w domu sam.
Min po chwili udał się zrobić kawę sobie i Jiminowi, bo od siedzenia w jednym miejscu, patrzenia na telewizor, sprawdzania monitoringu i czekania na jakiś telefon po prostu zachciało się spać.

Jimin słodzi jedną czy dwie?
Uznajmy, że dwie.

Mężczyzna wysypał rozpuszczalną kawę do jednego kubka, zalewając ją wodą, natomiast do drugiego wysypał zawartość czarnej, prawdziwej kawy nie dodając mleka.

Tak, ta rozpuszczalna dla mnie.

— Słyszałeś coś? - uwagę Jimina odwrócił głos Yoongiego

Był w stanie przysiąść, że usłyszał jakieś kroki, ale na chwilę tylko uspokoił go jego młodszy kolega. Lecz, czy jego obawy byłby aby to na pewno słuszne?

— Nie, nic. - odpwiedział spokojnie, poprawiając swoje okulary i czerwone włosy.

Tak, Jimin nawet po silnej kawie po prostu jest w stanie zasnąć, ale przynajmniej to w dzień odwala za mnie moją służbę, gdy ja robię to za niego nocami.

- Coś jest kurwa nie tak, muszę to sprawdzić. - rzekł pewnie. Wziął kubki i wręczył je Jiminowi, a potem oddalił się w stronę wyjścia, a zaciekawiony Park przyglądał mu się uważnie.

Wziąłem pistolet i po cichu wyszedłem na zewnątrz, godzina? Może 6 rano, nie wiem.
Cytując Parka "Myślałem, że się spierdolę, gdy zobaczyłem za tobą czarny cień, a po chwili gdy ktoś zaczął cię dusić".

Ktoś zaszedł mnie od tyłu, zaciskając dłonie na mojej szyi, natychmiast kopnąłem kompana i wywinąłem się z jego objęć.
Był to jakiś młodzieniec, o czarnych włosach, w czarnym stroju i ze spluwą przywiązą do talii.

Ale kto?




// ⚂ //

Witam was w jednym ze wstępów.
Rozdziały będą się pojawiać w weekendy, czasem szybciej. Do jednego - dwóch tygodni. Mam ogromną nadzieję, że wam się spodoba.

✔️╰☆☆ í gσt u ¡(mαm cíę)¡ - m.y+j.jk {yoonkook; [police]} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz