Jeon JeongGuk POV
Ubierałem czarne Vansy, gdy w końcu wróciła Yerin. Była cała promienna. Usiadła obok i mnie objęła.
-Kookiś~
Nie mów tak... to jest takie słodkie...
-Tak?
-Przywrócisz gang?-zatrzepotała rzęsami patrząc mi w oczy.
-Po co?
-Bo już nie ma kłótni między wami, załatwiłam to. Proszę pogadaj z Yoongim, wyjaśnicie sobie wszystko i grupa powróci.
-Uhh, no nie wiem... chciałem się zmienić.
-Gang temu nie przeszkadza, a ja wiem że też jest dla ciebie ważny.
-No tak... myślisz że mam go przeprosić?
-Tak, a on ciebie, jeśli tego nie zrobi to osobiście go uduszę.
-trzymam cię za słowo.Poszedłem do szatni obok, oparłem się o zielone, metalowe drzwi.
-Um... Yoongi? Możemy wiesz.. pogadać?
-O czym?-powiedział nadzwyczajnie spokojnie.
-No o nas, o Taehyungu, tobie i mnie.
-Przecież rozwiązałeś gang-powiedział z żalem.
-No to zwiążę go jeszcze raz. Proszę wybacz mi. Ja tylko chcę się lepiej uczyć-powiedziałem bezsilnie-Ja chcę tylko być tu z wami.
-Kook, czemu wcześniej nie mówiłeś że masz problemy z nauką?-podszedł do mnie bliżej-Pomógłbym ci.
-Jak? Ty akurat nie jesteś dobry w ścisłych przedmiotach.
-Poprosiłbym Yerin.
-Nie poprosiłbyś. Bałbyś się że ją skrzywdzę.
-Szczerze mówiąc... dalej się boję.
-Yoongi, proszę. Ja ci wszystko powiem. Ja i Yerin się przyjaźnimy. Lubimy się, po prostu.
-Ale się spotykacie.
-Tylko dlatego bo Yerinnim chce mnie czegoś nauczyć. Fizyka i matma, naprawdę.
-Uhh, nie wiem czy mam ci wierzyć, ale niech będzie. Ale jak tylko zobaczę chociażby malutką malinkę po spotkaniu z tobą, to nie żyjesz. Jasne?
Przełknąłem ślinę i szybko odpowiedziałem machając głową.
-Tak..tak jasne. Żadnych malinek, całowania fuj. My chcemy się tylko uczyć. Tylko uczyć....tylko uczyć? Zobaczymy za 9 miesięcy. NIE BOŻE, O CZYM JA POMYŚLAŁEM?! W sumie...
HIIII BITCHHJJH CO TAM JAK TAM, CHWALCIE SIE
CZYTASZ
𝘙𝘢𝘪𝘯𝘪𝘴𝘮 // 𝘫.𝘫𝘬 [𝘻𝘢𝘬𝘰𝘯́𝘤𝘻𝘰𝘯𝘦]
Fanfiction𝘔𝘪𝘫𝘢𝘫𝘢̨ 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘯𝘢 𝘬𝘰𝘳𝘺𝘵𝘢𝘳𝘻𝘢𝘤𝘩, 𝘯𝘢 𝘱𝘪𝘦𝘳𝘸𝘴𝘻𝘺 𝘳𝘻𝘶𝘵 𝘰𝘬𝘢 𝘮𝘰𝘻̇𝘯𝘢 𝘴𝘵𝘸𝘪𝘦𝘳𝘥𝘻𝘪𝘤́, 𝘻̇𝘦 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘯𝘪𝘦𝘯𝘢𝘸𝘪𝘥𝘻𝘢̨. 𝘕𝘢𝘨𝘭𝘦 𝘥𝘸𝘢 𝘸𝘺𝘱𝘢𝘥𝘬𝘪 𝘭𝘢̨𝘤𝘻𝘢̨ 𝘪𝘤𝘩 𝘥𝘳𝘰𝘨𝘪, 𝘢 𝘮𝘰𝘻̇𝘦 𝘪 𝘴𝘦𝘳�...