JeongGuk POV
Dziewczyna zniknęła za drzwiami toalety i po chwili wróciła z całym zestawem apteczki. Usiadła obok mnie na beżowej sofie wypełnionej pudroworóżowymi i miętowymi poduszkami. Odwróciłem się do niej z trudnością. Spojrzałem w jej oczy. Były pełne współczucia i empatii. Może jednak nie jest taka zła jak się wydaje. Nie no, siostra Sugi miałaby być dobra? Phi, dobre sobie.
Yerin-ie nasączyła wacik kosmetyczny wodą utlenioną i po chwili szepnęła swoim delikatnym piskliwym głosem.
-Teraz troszkę zaboli. Możesz złapać mnie za rękę-tak właśnie wygląda dziewczyna, która wyszła na ludzi. Tak wygląda dziewczyna, której rodzice zadbali o wychowanie...
Wykonałem radę brązowookiej i chwyciłem delikatnie jej malutką dłoń. Po chwili przyłożyła namoczoną watę do mojego rozciętego łuku brwiowego. Zmarszczyła brwi i po chwili odrzekła.
-ale ty jesteś głupi. Po co wydymałeś tamtą laskę? Ta brew nadaje się do szycia.
-nie pouczaj mnie gówniaro. Co ty możesz wiedzieć? Ja jestem facetem inaczej odbieram niektóre sygnały.
-Facetem? Nie rozśmieszaj mnie. Spójrz na siebie jeszcze raz.
-Przepraszam bardzo co widzisz we mnie niemęskiego?
-Ymm... nic, nic. Ale wyjaśnij mi. Czy ty zawsze musisz pakować się w kłopoty? Po prostu czuję że niedługo wylecisz z tej szkoły witając się twarzą z betonem.
-Bez przesady. Nie wyrzucą mnie. Starzy płacą za tą szkołę.
-I?? Myślisz że to zależy od dyrekcji czy starych czy będziesz w szkole?-przycisnęła wacik do rozciętej skóry przez co syknąłem i odruchowo ścisnąłem jej dłoń.Min Yerin POV
-o Boże przepraszam. Ręka mi drgnęła-powiedziałam z wyrzutem.
Ujrzałam, że długie pasmo ciemnych, kręconych włosów chłopaka opadło na jego twarz. Obydwiema rękami przeczesałam jego włosy do tyłu, a gdy oddalałam je od twarzy Guka, on złapał moje nadgarstki.
-Ręce ci się trzęsą. Co się dzieje?
-Przecież się nie znamy. Nie ufam ci Jeon. Jesteś mi kompletnie obcy.
-Posłuchaj, nie mam zamiaru za chwilę cię reanimować. Widzę że cała się trzęsiesz i co chwilę łapiesz za brzuch. Ślepy nie jestem.
-Nie powinno cię to obchodzić.-spojrzałam w jego ogromne, ciemne ślepia, które wydawały mi się lśnić bardziej niż te gwiazdy za oknem którymi się zachwycałam. Widziałam w nich dobre zamiary, może powinnam mu powiedzieć? Ten spec od seksu może umie doradzić?-na co się tak gapisz?-powiedział po chwili odwracając wzrok.
-N-Namjoon...
Zwrócił głowę w moją stronę
-Hm?
-Boję się.. o..o Namjoona.
-A co się z nim niby dzieje? Zdrowy chłop przecież.
-Um... to trochę wstydliwe.
-Nie gadaj że sprzęt mu nawala.
-człowieku ty nic sobie nie myśl. Chyba tobie sprzęt nawala, ale w głowie. Daj mi skończyć. Ostatnio jest jakiś taki... umm... niewyżyty?
-Czyli chce seksu. Jest facetem, to normalne.
-Nie, to nie jest normalne. On ma w miarę umiarkowane potrzeby, a raczej oboje tego chcieliśmy.
-Ale...?
-Ale ostatnio, zaczął chcieć tego coraz częściej. Dzisiaj powiedział mi że nie przyjmuje odmowy. Martwię się o niego.
-Ty jesteś głupia? Powinnaś martwić się o siebie, a nie o tego erotomana.
-Mówi to Jeon Jungkook. Czy to nie zabawne? Ty przeruchałeś pół szkoły.
-Tylko, że różnica jest taka że ty jesteś w stałym związku więc to oznacza że chyba go kochasz co nie? A ja to robię dla zabawy, dla spełnienia fizycznych potrzeb. A wy jakieś emocjonalne.
-no w sumie tak. Nie boję się tylko o niego. Boję się NIEGO.
-A to dlaczego?
-Jest strasznie agresywny. Gdy chciałam mu odmówić, bałam się, że mnie spoliczkuje.
-O boże. Jest serio aż tak źle? Będę miał na niego oko.
-N-nie... nie musisz tego dla mnie robić.
-Ale chcę. I mogę. Co mi taka gówniara może zabronić.
-Nie mów na mnie gówniara, jestem młodsza o miesiąc!
-Ale jestes młodsza-przybliżył twarz do mojej-g ó w n i a r oHaj haj, jednak rozdzial w poniedzialek dodany o 00:07 haha. Pzeprqszam ale troche goscie nie chcieli ruszyc dupy z mojego domku wiec no :<< ale przynajmniej jest :))
CZYTASZ
𝘙𝘢𝘪𝘯𝘪𝘴𝘮 // 𝘫.𝘫𝘬 [𝘻𝘢𝘬𝘰𝘯́𝘤𝘻𝘰𝘯𝘦]
Fiksi Penggemar𝘔𝘪𝘫𝘢𝘫𝘢̨ 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘯𝘢 𝘬𝘰𝘳𝘺𝘵𝘢𝘳𝘻𝘢𝘤𝘩, 𝘯𝘢 𝘱𝘪𝘦𝘳𝘸𝘴𝘻𝘺 𝘳𝘻𝘶𝘵 𝘰𝘬𝘢 𝘮𝘰𝘻̇𝘯𝘢 𝘴𝘵𝘸𝘪𝘦𝘳𝘥𝘻𝘪𝘤́, 𝘻̇𝘦 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘯𝘪𝘦𝘯𝘢𝘸𝘪𝘥𝘻𝘢̨. 𝘕𝘢𝘨𝘭𝘦 𝘥𝘸𝘢 𝘸𝘺𝘱𝘢𝘥𝘬𝘪 𝘭𝘢̨𝘤𝘻𝘢̨ 𝘪𝘤𝘩 𝘥𝘳𝘰𝘨𝘪, 𝘢 𝘮𝘰𝘻̇𝘦 𝘪 𝘴𝘦𝘳�...