Loki: Kto mi podjebał chrupki?
Bucky: he he
Loki: Ty mendo,zmoro nieczysta!
Bucky: 1.Nie były podpisane 2.Nie wyzywaj
Loki: Jestem bogiem i (adoptowanym) synem Odyna!
Bucky: A ja jestem Zimowym Żołnierzem i co?
Loki: Mam to gdzieś!
Loki: Thor,powiedz mu coś!
Thor: A co ja mogę? Też je jadłem c:
Loki: Nienawidzę was
Thor: Też Cię kocham,bracie
Bucky: Napisał ,,was". Wiec to że ty go kochasz to nie znaczy że ja też
Loki: Dobrze że jestem adoptowany...
Loki: A tak w ogóle, to masz zajebisty alkochol Stark
Tony: Co?! Najpierw jedzenie teraz alkochol?
Thor: A to niby ja za dużo pije...
Loki: Bo tak jest
Thor: Tony ma problemy
Tony: Ejejej
Tony: Mnie w to nie mieszaj
Bucky: Sami alkochoicy...
Tony: Powiedział ten, co zabił mi rodziców
Bucky: Twoja stara
Bucky: A nie czekaj...ty jej nie posiadasz
Steve: Buck!
Bucky: No co? Ja się nie dam obrażać
Tony: *deprecha*
Steve: Tony? Wszystko ok?
Tony: *Rzuca kubkiem w Bucka*
Bucky: *Rzuca krzesłem*
Tony: Czyli Civil War 2?!
Bucky: Dobra!
Steve: Nie!
Thor: Mi tam pasuje
Loki: Ja mam to gdzieś...
Tony: Przegłosowane
Bucky: Nie masz szans,Stark
Loki: Ludzie są debilami...
Stark: Nie wyzywaj
Loki: Bo co? Zabijesz mnie?
Loki: Jeszcze nikt mnie nie zabił,nawet ta fioletowa menda
Bucky: Że Thanos?
Loki: Nie kurwa,Stark
Stark: A zaczynałem cie lubić...
Loki: A ja Ciebie nie c:
Bucky: Weź już cichajcie
Loki: *FOCH*
Bucky: W końcu poszedł
Steve: Czemu ty co tak nie lubisz?
Bucky: Podrabia moje włosy Jezusa
Loki: Chyba ty!
Loki: Mam je od małego
Thor:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Thor: Kłóciłbym się o to
Loki: Zabije cie
Thor: Nie zrobisz tego, bracie
Loki: *Bierze nóż*
Thor: *Spierdziela*
