38.

709 16 6
                                    

Minęło dwa dni odkąd wróciłam do domu, były to najgorsze i najdłuższe dwa dni jakie przeżyłam. Co z tego, że jestem w moim nowoczesnym, ekskluzywnym domu, skoro nie ma tu Justina, moich znajomych i dziadków?

- Ariana? - do pokoju weszła moja "mama" i usiadła obok mnie na ogromnym łóżku. Mój pokój był naprawdę duży. Ściany były w jasnym kolorze, a do tego białe meble, duża szafa z lustrem na środku, obok niej wieszak na ubrania, fotele, ława biurko, dwie komody i jak już mówiłam, duże łóżko. - dlaczego nie wychodzisz z pokoju od przyjazdu? Myślałam, że będziesz się cieszyć, że wróciłaś

- nie Annie - tak też mówię na moją mamę - tam miałam wszystko. - powiedziałam smutno i kolejny raz z moich oczu polały się łzy

- matko, dlaczego płaczesz? - odpowiedziała zdezorientowana. Nigdy nie widziała żebym płakała, ale po tym wyjeździe się zmieniłam, całkowicie.

- zostawiłam tam wszystko co kocham - wyszlochałam

- co masz na myśli? Przecież nie lubiłaś tego miejsca - podsunęła się bliżej mnie

- właśnie, że je pokochałam. Tak bardzo mi tego brakuje... - spojrzałam w jej oczy i wydaje mi się, że zauważyłam zrozumienie - zostawiłam Justina, znajomych, dziadków

- czyli z Justinem to coś poważnego? - zapytała unosząc brwi. Rozumiem, że jest zdziwiona, bo zanim tam poleciałam, przyprowadzałam różnych chłopaków do domu i nigdy za nimi nie płakałam, a nawet nic o nich nie mówiłam.

- jeśli macie być dla siebie to jeszcze się spotkacie - uśmiechnęła się i odgarnęła mi włosy za ucho - wszystko będzie dobrze, zobaczysz - kiedy to powiedziała przytuliłam ją, bo inaczej bym nie wytrzymała - widzę, że to miejsce naprawdę dobrze na Ciebie wpłynęło - uśmiechnęła się i pogładziła mnie po plecach

- przepraszam za to jaka kiedyś byłam, przepraszam naprawdę - zaszlochałam - teraz już wszystko będzie inaczej, obiecuję

- jestem z Ciebie dumna - powiedziała i czułam, że cały czas się uśmiecha - zejdziesz zaraz na kolację?

- tak, zejdę - uśmiechnęłam się blado po chwili, a Annie wyszła z mojego pokoju. Chcę wrócić do Justina. W tym samym czasie, kiedy o tym pomyślałam, dostałam wiadomość z messengera. Odblokowałam telefon i zobaczyłam wiadomość od Victorii.

Victoria Justice: Justin wygląda jakby wyszło z niego życie, nie wiem co z nim zrobić, pomóż

Kiedy to przeczytałam, poczułam jak serce mi się ściska

Ariana Grande: Aż nie wiem co odpisać, ja czuję się tak samo

Victoria Justice: Pobieranie Filmu.

Kiedy zobaczyłam krótki filmik jaki od niej dostałam, kolejna już dziś łza spłynęła po moim policzku. Zobaczyłam Justina, smutnego Justina. Ma opuszczone włosy na czoło, które wyglądały tak wtedy jak spał, albo jak naprawdę nie miał humoru i do tego brak uśmiechu, co jest do niego niepodobne.

 Ma opuszczone włosy na czoło, które wyglądały tak wtedy jak spał, albo jak naprawdę nie miał humoru i do tego brak uśmiechu, co jest do niego niepodobne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
HOLIDAYS x JBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz