-Cindy co ty tutaj robisz?-zdziwiłam się
-Tak mnie witasz po tym jak nie widziałam cię przez rok?-zaśmiała się ironicznie
Chciałam ją przytulić ale nie mogłam. Ona wytrzeszczyła oczy gdy zdała sobie sprawę,że trzymam malutka dziewczynkę na rękach.
-Harry nie kłamał. Ty serio masz córkę.-powiedziała zszokowana
-Proszę wejdź nie będziemy stały w drzwiach.-odsunęłam się i przepuściłam ją w drzwiach
Ona rozglądała się po całym domu a ja położyłam małą do kojca w salonie aby zrobić nam coś do picia.
-Chcesz czegoś do picia?-zapytałam
-Kawy jeśli bym mogła.-odpowiedziała po chwili
Włączyłam ekspres i kliknęłam,aby kawa się robiła. I usiadłam na przeciwko niej. Było mi strasznie wstyd z nią teraz tutaj być. Jak mogłam się nie odzywać przez rok do najlepszej przyjaciółki?
-To co robiłaś przez ostatni rok?-zapytała
-Macierzyństwo jednym słowem. Zajmowałam się cały czas Benjaminem i Mae.-odpowiedziałam
-Czyli ta mała słodka dziewczynka to Mae?-zapytała
-Mea to skrót od Maeve-poprawiłam ją
-Oh ładne imię nawet bardzo. Ale teraz mi kochana powiedz dlaczego nas ignorujesz? Dobra bo Harry'ego jeszcze zrozumiem twój ex narzeczony i nie chcesz mieć kontaktu,ale pomyślałaś,że macie dziecko i to dwójkę a on Bena nie widział przez rok a Mae w ogóle nie zobaczył.-warknęła
-Wiem,że źle robię ale ja nie potrafię inaczej. Jednocześnie chcę aby mieli kontakt. Ale z drugiej strony nie chce aby w ogóle się widywali. Bo po prostu nie.-odpowiedziałam zmieszana
-Ten Zayn cię zmienił nie jesteś już taka sama.-powiedziała cicho
-On mi pomógł się pozbierać po trudnym rozstaniu! Zaopiekował się mną i Benjaminem. A gdy powiedziałam mu ,że jestem w ciąży z Harry'm to to zaakceptował i kocha ją jak własne dziecko.-warknęłam zła
Ona popatrzyła się na mnie zmieszana. I wyciągnęła telefon ze swojej dużej czarnej torebki. Pokazała mi zdjęcie jakiegoś mężczyzny który leży pijany na kanapie. I wszystko dookoła jest porozwalane. Kogoś mi przypomniał. Złapałam się za usta aby nie jęknąć to był Harry.
-Tak Harry wyglądał przez ostatnie pół roku.-powiedziała smutnie
-Po co mi to pokazujesz?-zapytałam ledwo co powstrzymując łzy
-Chce ci uświadomić ,że on nie mógł się pozbierać po tym. On cały czas cię bardzo kocha.-powiedziała smutnie
-Nie on mnie nie kocha. Cindy mu może mnie tylko brakować. Ale on mnie już nie kocha.-odpowiedziałam podając jej kawę
Upiła jej łyk i jeszcze szukał czegoś w telefonie aż nagle na jej wyświetlaczu pojawił się napis Harry.
-Nie odbieraj.-powiedziałam kiedy odebrała
Harry
Usłyszałem ją to była Lily. Moja kochana Lily jest z Cindy.
-Halo Cindy.
-Um,cześć Harry nie mogę teraz rozmawiać. Zadzwonię do ciebie jak będę w domu.
-Daj mi ją kurwa do telefonu.-
-Nie Harry nie.-odpowiedziała i się rozłączyła
Jak ona mogła tam pójść i mi o tym nie powiedzieć. Przecież siedzimy w tym bagnie razem. Będę musiał z nią poważnie porozmawiać. Nie wiem gdzie teraz Lily mieszka ponieważ stary ich dom sprzedali. Ledwo co dostałem od jej mamy numer bo go też zmieniła.
Ostatnie miesiące były okropnie trudne. Piłem byłem wrakiem człowieka bez niej. Ja wiem,że ona nadal mnie kocha. Ona musi bo tak od razu nie przestanie tego czuć. Była i jest dla mnie najważniejsza. Mój prawnik mi powiedział,że najpierw muszę się z nią skontaktować aby walczyć o jakiekolwiek prawa do dziecka. Ale olałem to i zacząłem pić. Mój mały Benjamin i moja mała córeczka. Widziałem ją tylko z daleka. Jak chodziłem za Lily jak mieszkała jeszcze w starym domu. Może to chore ale nie chce odpuścić. Nie zostawię jej tak. Nie gdy mam jeszcze z nią dzieci. Nie pozwolę aby ten dupek mi zabrał wszystko.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Będzie się działo!
I miłego dnia🥺❤️
CZYTASZ
Before I loved you|| H.S
FanfictionHistoria Lily i Harry'ego skończyła się w nienajlepszych stosunkach. Czy po czasie będą w stanie odnowić swoje uczucie?