-Wróciłem!-usłyszałam dobiegający z dołu
Westchnęłam i przetarłam oczy. Harry wczoraj wyszedł bez słowa po tym co mu powiedziałam. Czułam jak zraniłam go ponownie. Wiedział,że kłamała z tym,że nic do niego nie czuję. Ale nie mogłam mu tego przyznać. Czułabym się okropnie w stosunku do Zayn'a. I tak już się źle czułam. Ale mu przecież nie powiem,że całowałam się z Harry'm.
-Cześć kochanie.-cmoknął mnie w policzek
-Hej,zobacz kogo ja tu mam.-uśmiechnęłam się i podałam mu Mae
-Stęskniłem się za moimi paniami. I oczywiście za moim panem.-pogłaskał Benjamina po głowie
-Jak spędziliście czas?-zapytał
-Przyjechał tatuś Harry i byliśmy na spacerze.-powiedział Benjamin i wyszedł z pokoju
Zayn spojrzał się na mnie gniewnie. Bo nie powiedziałam mu o tym ,że Harry przyjedzie. Nie chciałam znowu wysłuchiwać tego jaki on jest okropny.
-Znów robisz coś za moimi plecami. Dlaczego mi nie powiedziałaś,że chcesz go do nas zaprosić?-zapytał zły podając mi małą
-Zayn to przecież nic wielkiego. Zaproponowałam mu bo chciał się z nimi zobaczyć i zjedliśmy obiad i wyszliśmy na spacer i to tyle.-wzruszyłam ramionami
-I co może zapraszaj go częściej,Huh?-warknął
-On jest ich ojcem ma prawo się z nimi spotykać,a ja chciałam być tylko miła.-powiedziałam i położyłam Mae do łóżeczka
-Tak ale to on cię zostawił i to ja się przez ostatni rok zajmowałem tobą i dziećmi a ty tak mi się Odwdzięczasz.-prychnął zły
-Kochanie przestań wiesz,że to ciebie kocham.-przytuliłam go od tyłu- Nie kłóćmy się o niego,naprawdę.-dodałam mocniej się wtulając
-Dobrze,ale wiedz ,że ja po prostu go nie trawię. Jest dla mnie taki okropny.-powiedział
Nie jest okropny
-Posiedzisz dzisiaj z dziećmi bo ja będę szła się spotkać na chwilę z Cindy?-zapytałam odchodząc od niego
-Ugh, ta też jest niezła.-mruknął pod nosem ale na tyle słyszalnie,że to usłyszałam
-Zayn daj spokój. Nikt ci nie pasuje.-prychnęłam-Zaniedbałam Cindy przez ostatni czas wiec daj mi to naprawić.-
On pokiwał głową i wyszedł z pokoju. Przebrałam się w mom jeans i białą koszule i założyłam do tego złote kolczyki. Spojrzałam się na swoje ręce i widniał na niej pierścionek z diamentem. Byłam trochę niepewna teraz tego co mnie dokoła otacza. Ale wiem jedno,że kocham Zayn'a i go nie zostawię dla Harry'ego.
Chociaż go kocham
Wyszłam z domu i zobaczyłam auto Cindy stojące przed bramą. Zapropnowała mi,że pojedziemy do niej na kawę. To czemu miałabym się nie zgodzić.
-Cześć.-cmoknęłam ją w policzek
-Hej,możemy już jechać?-zapytała
-Tak,i muszę ci o czymś powiedzieć.-przegryzłam wargę
-No opowiadaj.-poruszyła sugestywnie barwami
-Więc mianowicie to całowałam się z Harry'm.-wypaliłam-I proszę nie oceniaj mnie to nie było planowane. Tak jakoś wyszło,że zostaliśmy sami i po prostu się pocałowaliśmy.-
-Woah,co? I jak było?-zdziwiła się
-No było dobrze.-odpowiedziałam-Zresztą jak zwykle. Ale tak nie powinno być. Ja mam narzeczonego ale czułam się tak dobrze. Cindy ja nie wiem co mam nawet na to powiedzieć.-
-Po prostu za nim tęsknisz. I chcesz z nim być.-powiedziała poważnie
-Nie! Ja nie mogę z nim być. Nie zostawię Zayn'a.-pokręciłam przecząco głowa,ale czy byłam pewna swojej odpowiedzi
-Lily Caroline Watson proszę zadać sobie poważne pytanie. Czy napewno jesteś szczęśliwa z panem Malikiem.-zaczęła- I czy napewno nie chcesz być z naszym Harry'm?-
Właśnie czy byłam szczęśliwa z Zayn'em? Nie było go cały czas w domu. Ukrywał coś przede mną ale to nie znaczy,że go nie kochałam. Ale czy ja go kochałam tak jak Harry'ego? Czy to była moja miłość z którą miałam spędzić resztę życia? Czy to jest osoba z która będę już do śmierci?
Nie wiem
Obejrzałam się i zobaczyłam,że jesteśmy pod moim starym domem. Spojrzałam na Cindy zdezorientowana.
-Co to kurwa ma znaczyć?-zapytałam zła
-Wiedziałam o tym pocałunku. Wy musicie ze sobą porozmawiać. Proszę zrób to dla samej siebie.-złożyła ręce w modlitwę
-A on o tym wie? Czy wie ,że przyjdę?-spojrzałam się na nią zła a ona nic nie odpowiedziała- Nie mów mi nawet,że cię o to poprosił.-
-No poprosił. Idź i z nim porozmawiaj. Nie oczekujecie przecież nic od siebie innego niż rozmowa.-powiedziała -Proszę No idź!-
-Ugh No dobra.-podniosłam ręce w geście obronnym
Wysiadłam z auta. Głośno przełknęłam ślinę i zapukałam do drzwi. Chwilę poczekałam aż obróciłam się do Cindy której już nie
było,przeklnęłam ją w myślach. I po chwili drzwi otworzył mi Harry.Zapowiada się ciekawie
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Chciałam was zaprosić do kendallxoxo3 bo też pisze książkę z Harry'm🤍 I mam również nowa swoją książkę wiec zapraszam!
CZYTASZ
Before I loved you|| H.S
FanficHistoria Lily i Harry'ego skończyła się w nienajlepszych stosunkach. Czy po czasie będą w stanie odnowić swoje uczucie?