Lily
To jak Zayn się zachowuje w stosunku do Harry'ego jest okropne. Cały czas chce mu dokopać w jakiś sposób. Nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona na punkcie Harry'ego czy na tym,że Zayn czasem potrafi się zachować jak dupek. Ale dzisiaj postanowiłam mu nie prawić kazań tylko wykorzystać dzień wolny i spędzić z nim miło czas.
-Lily jesteś gotowa?-zapytał wychylając się za drzwi
-Tak jestem,możemy już jechać.-odpowiedziałam wychodząc z łazienki
-To dobrze,ja idę zanieść naszą torbę do samochodu a ty zamknij dom.-powiedział i zniknął za futryną drzwi
Zeszłam na dół i zamknęłam drzwi do domu po czym pokierowałam się do samochodu,gdzie czekał już Zayn. Wsiadłam do auta a on włączył radio i zaczęliśmy jechać. Zastanawiałam się co robi Harry z dziećmi. I czy to napewno był dobry pomysł dawać mu dzieci na weekend.
-Lily,o czym myślisz?-zapytał zerkając na mnie
-Myślę o dzieciach. Czy napewno był to dobry pomysł zostawiać je Harry'emu.-odpowiedziałam zgodnie z prawdą
-Przecież chciałaś mu dać opiekę. To niech teraz się nimi opiekuje.-wzruszył ramionami
-Nie rozumiesz. Martwię się o nich po prostu.-westchnęłam
On spojrzał się na mnie i odwrócił się i dalej prowadził. Oparłam się wygodnie o fotel i myślałam nad tym czy jestem szczęśliwa? Wydaje mi się ,że tak. Bo Zayn i dzieci mnie uszczęśliwiają. Jednak nie jestem tego w stu procentach pewna. Miałam taką nadzieje ,że te głupie myśli mi przejdą ale ostatnio nie myśle o niczym innym niż o tym.
Dojechaliśmy pod średni biały domek. Zayn wysiadł i od razu otworzył bagażnik i którego wyciągnął naszą małą walizkę i poszedł otworzyć dom. Weszliśmy do domu i jak zwykle pierwsze co mi się rzuciło to zdjęcie mnie w ciąży i Zayn'a stojącego obok trzymającego mnie za brzuch. Uśmiechnęłam się na widok zdjęcia.
-Też je lubię.-odezwał się Zayn z małym uśmiechem na ustach
-Ja nawet bardzo.-dodałam patrząc się na wspólne zdjęcie
Zayn poszedł zanieść nasza walizkę do sypialni. A ja zdjęłam z siebie bluzę i buty. Poszłam w głąb domu aż zauważyłam jego telefon. Który ciągle wibrował. Zmarszczyłam brwi i podeszłam do blatu gdzie leżała komórka.
Od Nieznany:
Zadzwoń do mnie. Mam ważną informację.
Zdziwiłam się dlaczego ma niezapisany numer i jeszcze z nim pisze? Chciałam odblokować jego telefon ale usłyszałam ,że schodzi po schodach. Odłożyłam telefon na miejsce i usiadłam na kanapie.
-Kochanie co ty na to żebyśmy poszli dzisiaj na kolację.-usiadł obok mnie
-Um,to dobry pomysł.-odpowiedziałam zmieszana chciałam się zapytać kto to ale wiem,że będzie wtedy na mnie zły ,że przeglądam jego wiadomości
Pod wieczór byłam już ubrana i pomalowana na kolację z Zayn'em. Nie wiedziałam co się z nim działo bo zachowywał się dziwnie tajemniczo. Cały czas patrzył coś w telefonie,albo siedział na dworze i z kimś rozmawiał. Może to dotyczyło jego firmy? Ale to by wtedy tak się z tym nie ukrywał. Nie wiem co miałam o tym myśleć. Postanowiłam,że poruszę ten temat dzisiaj na kolacji. Bo nie daje mi to spokoju.
Podjechaliśmy pod naszą ulubioną restauracje. Byłam gotowa o to zapytać i wiem,że to zrobię. Otworzył mi drzwi po czym sam wszedł. Zajęliśmy wolne miejsca przy dużym oknie. I po chwili kelner przyszedł do nas podając nam menu.
-Lily co ty taka cicha siedzisz,coś się stało?-zapytał przerywając ciszę
-Właściwie to tak. Gdy byłam w kuchni zauważyłam ,że twój telefon cały czas wibruję. Więc postanowiłam zobaczyć. I zobaczyłam ,że ktoś z nieznanego do ciebie piszę. I nie wiem czy to z firmy czy może po prostu za bardzo się martwię. -odetchnęłam a on spojrzał się na mnie zdziwiony
-Nie ufasz mi?-zapytał -I tak masz rację to z firmy. Był to Mark ,który miał problemy z nowym. I zmartwiło mnie to,że mi nie ufasz skarbie.-odpowiedział smutny
-Nie nie,Zayn ufam ci tylko może przez to,że cię tak często nie ma w domu. I te różne dziwne wiadomości,po prostu dały mi do myślenia czy nic się złego nie dzieje.-złapałam go za rękę
-Nie Lily nic się nie dzieje. I przepraszam,że odniosłaś takie wrażenie.-uśmiechnął się
CZYTASZ
Before I loved you|| H.S
FanfictionHistoria Lily i Harry'ego skończyła się w nienajlepszych stosunkach. Czy po czasie będą w stanie odnowić swoje uczucie?