-Cześć Harry.-powiedziałam niepewnie
-Witaj Lily.-przesunął się w drzwiach i pokazał abym weszła
Wchodząc do tego domu poczułam napływające wspomnienia. Przeprowadziliśmy się tutaj zaraz po zakończeniu szkoły. Mieszkało nam się cudownie.
Do czasu
-Więc chciałeś rozmawiać.-zaczęłam-I chciałam uprzedzić wszystkie pytania. Nie nie mam tego w żaden sposób za złe.-
On spojrzał się na mnie zdziwiony i pokiwał głową.
-Lily ale chciałem cię przeprosić i tak. Bo to wyszło z mojej inicjatywy. I to co mówiłem to nie było..-przerwałam mu
-Prawdą.-dokończyłam a jego twarz nabrała zmartwienia
-Nie Lily to wszystko była prawda. Tylko cholernie trudno mi się o tym mówi.-zaśmiał się niezręcznie
-To porozmawiajmy szczerze. Najszczerzej jak potrafimy.-słabo się uśmiechnęłam
Pokiwał twierdząco głową i powiedział abyśmy przeszli do salonu a nie stać w holu. Usiadłam na kanapie kiedy poszedł zrobić kawę. Bałam się trochę tego o czym mamy rozmawiać. Miałam taką cichą nadzieję,że nie będzie pytał się o to dlaczego nie chciałam do niego wrócić czy o to ,że go kocham czy nie. Tęskniłam za nim jak za nikim innym. Nigdy nie czułam czegoś tak okropnego jak tęsknoty do niego. Ale mu nie powiem,że przez ostatni rok myślałam o nim dzień w dzień. Nikomu o tym nie mówiłam. Chciałam mu powiedzieć wszystko co czuję ale nie mogę po prostu nie mogę. Ze względu na to,że boję się zostać ponownie sama i Zayn. Nie chcę go zostawić. On się dla mnie stara i tym bardziej dla dzieci. Ale też nie jestem pewna do jego uczuć.
Moje zamyślenia przerwał Harry który wszedł do pokoju z dwoma średniej wielkości kubkami kawy. Podziękowałam mu i upiłam łyk kawy.
-To o czym chciałbyś rozmawiać?-zapytałam odstawiając kubek na stolik
-O nas.-odpowiedział krótko a mnie przeszedł dreszcz-Chciałbym wiedzieć co do mnie czujesz? Czy w ogóle coś czujesz.-powiedział niepewnie
-Harry.. ja nie wiem.-odpowiedziałam szybko -Nie chcę cię zawodzić ani żadna z tych rzeczy,ale..-przerwał mi
-Nie musisz mówić dalej. Wiem,że masz nowe życie. Tylko chciałbym ci kurwa powiedzieć,że cię dalej kocham i nigdy nie będę kochał nikogo tak jak ciebie. I Lily przepraszam,że doszło do to do takich okoliczności ,że cię zostawiłem. Ale wiedz,że kocham cię cały czas.-powiedział na jedynym tchu
Ja wytrzeszczyłam oczy i nie wiedziałam zupełnie co mam powiedzieć. Nigdy mi czegoś takiego nie powiedział. Byłam po prostu w szoku. Chciałam mu powiedzieć to samo ale nie mogłam. Spojrzałam na niego i siedział z opuszczoną głową ,a wzrok miał wbity w podłogę.
Tak strasznie chciałam go poczuć ponownie i powiedzieć mu kocham cię.
Przybliżyłam się do niego i wzięłam twarz w ręce i nachyliłam się do niego i po prostu go pocałowałam. On zdziwiony moim czynem wytrzeszczył oczy i się odsunął.
-Lily, nie ty masz narzeczonego.-powiedział smutnie
Ale to ciebie kocham jak nikogo innego
-Tak,ale to ciebie kocham.-szepnęłam
On spojrzał się na mnie zszokowany i szybko przyciągnął mnie do pocałunku. Jego usta były miękkie i ciepłe. Całował z dużą zachłannością jakby nie miało być jutra. Posadził mnie sobie na kolanach i zjechał swoimi rękami do mojego tyłka i mocno go ścisnął. Jęknęłam a on włożył mi swój język do środka. Słyszałam ,że zaczął dzwonić mój telefon dlatego ,chciałam się odsunąć ale on złapał moją wargę i przyciągnął żebym dalej całowała.
Włożyłam ręce w jego włosy i pociągnęłam za nie przez co on jęknął zadowolony. Odsunęliśmy się od siebie na chwile i spojrzał mi pytająco w oczy czy tego chcę. Na co ja pokiwałam głową.
Zatraćmy się dzisiaj
Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Wchodząc po schodach zaczęłam całować mocno jego szyję tworząc tam pokaźna malinkę. Położył mnie na łóżku i zabraliśmy się za rozbieranie się. Szybko ściągnął ze mnie moją koszulę a ja to samo aby nie pozostać mu dłużna zdjęłam jego koszulkę.
Szybko pozbył się moich jeansów a ja walczyłam z jego paskiem aż w końcu mi się udało. Nachylił się aby szybko mnie pocałować. Poczułam jego rękę na pasku moich majtek po czym szybko je ściągnął. Odwrócił się na chwile aby ściągnąć swoje bokserki i chciał iść po prezerwatywę ale mu to przerwałam.
-Jestem na tabletkach.-powiedziałam i go pocałowałam
Uśmiechnął się w pocałunku i zaczęliśmy toczyć walkę o dominację. Szybko pozbył się mojego stanika i rzucił go obok łóżka tak jak pozostałe ubrania.
Rozszerzył moje nogi zaczął ocierać się o mnie swoim członkiem przez co zaczęłam głośno jęczeć. Aż nagle wszedł we mnie mocno przez co krzyknęłam.
Harry schował głowę w zagłębieniu mojej szyi a ja jęczałam z rozkoszy jaką mi dawał. Poruszał się szybko wkładając i wyciągając ze mnie swojego kolegę. Trwał w tym tempie przez jakiś czas aż zaczął mocno przyspieszać.
Rozszerzyłem swoje nogi przez co wszedł we mnie głębiej i mocniej na co głośno jęczałam . Harry jęknął mi do ucha przez co poczułam ciepło budujące się w dole mojego brzucha.
-Kurwa mać.-jęknął i nachylił się abym mnie pocałować
Spojrzałam prosto w jego oczy i widziałam w nich porządanie ale takiego to nigdy nie widziałam w jego oczach takiej czerni. Uśmiechnęłam się leniwie ale po chwili krzyknęłam z rozkoszy bo wszedł we mnie z taką siłą i jego pchnięcia nabrały takiego tępa.
-Jestem..blisko.-jęknęłam i wbiłam mu paznokcie w ramię
-Cholera,masz wytrzymać jeszcze chwilę.-warknął
Usiadł na kolanach i pociągnął mnie za biodra po to aby ponownie się mocno we mnie wbić. Robił to coraz mocniej a ja jęczałam głośno i sama zaczęłam się poruszać aby mieć jeszcze większa przyjemność.
-Harry..ja nie mogę.-pisnęłam
-Dojdź teraz kochanie. Mam cię.-powiedział spokojniej a ja rozluźniłam swoje wszystkie mięśnie dochodząc głośno
-Kurwa..Lily.-przeklnął Harry dochodząc chwilę później
Opadł na mnie zdyszany,a do mnie doszło co my najlepszego zrobiliśmy. Ale nie żałowałam tego. Tylko od razu przed oczami pojawił mi się Zayn.
Zdradziłam go
-Lily ja..nie wiem co powiedzieć.-odsunął się ode mnie
-Po prostu powiedz,że mnie kochasz.-szepnęłam
-Kocham cię Lily tak bardzo.-zaczął całować mnie po twarzy
-Ja ciebie też Harry.-pocałowałam go
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Niedługo się już to wszystko skończy,i chciałam was zaprosić do mojej nowej książki
CZYTASZ
Before I loved you|| H.S
FanfictionHistoria Lily i Harry'ego skończyła się w nienajlepszych stosunkach. Czy po czasie będą w stanie odnowić swoje uczucie?