Obudziłam się jako pierwsza i chciałam się obrócić ale duża ręka Zayn'a była dokoła mojej talii. Uśmiechnęłam się i wstałam powoli z łóżka. Usłyszałam,że Benjamin już nie śpi to postanowiłam do niego zajrzeć. Weszłam do jego pokoju i widziałam jak leży na swoim łóżku i mówi coś do swojego pluszaka.
-Mama.-uśmiechnął się
-Benjamin.-zaśmiałam się i usiadłam obok niego
-Kiedy przyjdzie do nas Harry?-zapytał wpatrując się we mnie swoimi zielonymi oczkami
-Uh,nie wiem a chciałbyś się z nim zobaczyć?-zapytałam
-Tak! Bo Harry ma fajne autka w domu. -powiedział szczęśliwy
-To mamusia zadzwoni dzisiaj do niego i powie,że chcesz się z nim zobaczyć,dobrze?-uśmiechnęłam się a on pokiwał główką i mnie przytulił
Cieszyłam się ,że polubił spędzać czas z Harry'm. Myślałam,że nie będzie chciał się z nim widywać po rocznej rozłące. Ale się najwidoczniej myliłam.
Zeszłam z nim na dół i zaczęłam przygotowywać śniadanie. Zrobiłam dla Benjamina gofry z malinami. A dla siebie i Zayn'a jajecznicę. Usiadłam i już zaczęłam jeść jak zauważyłam schodzącego Zayn'a z Mae na rękach.-Cześć kochanie.-uśmiechnął się
-Cześć,siadaj i jedz.-pokazałam
Usiadł z i siedział z Mae na kolanach i jadł powoli swoje śniadanie. Patrzyłam na niego i byłam nim zauroczona.
-Jakie mamy plany na dzisiaj?-zapytał
-Zaraz zadzwonię do Harry'ego żeby spotkał się z Benjaminem bo tego chce. A my potem możemy razem gdzieś wyjść.-odpowiedziałam
-Podoba mi się ale co z małą? Może moja mama się nią zajmie?-zaproponował
-Ja jestem na tak.-powiedziałam z uśmiechem
Po zjedzeniu śniadania nakarmiłam Maeve i przebrałam w śliczna różową sukienkę na długi rękaw. Zayn zaczął robić coś w papierkach a ja postanowiłam,że zadzwonię do Harry'ego.
-Um,Cześć Harry.-
-Cześć Lily. Czym zawdzięczam sobie to,że do mnie dzwonisz?-
-Czy byłaby taka możliwość,że przyjechał byś dzisiaj po Benjamina. Bo on bardzo chce się z tobą zobaczyć?-
-Oh,pewnie mógłbym przyjechać po niego około 14?-
-Tak,pewnie to do zobaczenia.-rozłączyłam się
Już nadchodziła 14 a Benjamin siedział szczęśliwy i machał nóżkami i cały czas się pytał kiedy będzie Harry. Nagle po schodach zszedł Zayn który ewidentnie gdzieś wychodził i był wkurzony.
-Zayn gdzie ty idziesz?-zapytałam zdziwiona
-Kochanie przepraszam,ale muszę iść do pracy. Bo znów nawalili.-odpowiedział
-Ale mieliśmy spędzić czas tylko ty i ja.-westchnęłam smutna
-Wynagrodzę ci to.Obiecuje -zapewniał mnie
Ja pokiwałam głowa i patrzyłam jak tylko wychodzi. Nie podobało mi się to,że w ogóle nie spędza ze mną czasu. Rzadko co spędzamy ze sobą weekendy. Bo albo to muszę się zajmować dziećmi bo on jest w pracy. Albo siedzi cały dzień w gabinecie. Na początku naszego związku nie odstępował mnie na krok.
Po chwili usłyszałam dzwonienie dzwonka do drzwi. Benjamin podbiegł do drzwi wesoły do drzwi i czekał aż otworzę. Podeszłam do drzwi i wyjrzałam przez wizjer i zobaczyłam uśmiechającego się bruneta.
-Harry!-pisnął uradowany Benjamin
-Cześć maluchu.-przytulił go
-Cieszę się ,że do mnie zadzwoniłaś.-uśmiechnął się
-Tak ja też,bo on naprawdę chciał się z tobą spotkać.-odpowiedziałam z małym uśmiechem
-A ty co dzisiaj robisz?-zapytał
-Uh,miałam spędzić dzień z Zayn'em ale musiał szybko iść do firmy wiec zostanę w domu z Mae.-powiedziałam zmieszana
-Może byś chciała pojechać do mnie z dziećmi?-zaproponował
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Dzisiaj wieczorem zrobię maraton

CZYTASZ
Before I loved you|| H.S
FanfictionHistoria Lily i Harry'ego skończyła się w nienajlepszych stosunkach. Czy po czasie będą w stanie odnowić swoje uczucie?