Rozdział 22

713 22 1
                                    

Harry

Wybrałem wino i już widziałem Lily z daleka,ale nie podobało mi się coś bo widziałem jak gadała wraz z jakimś facetem. Jednak po chwili okazał się być to Zayn. Zagotowało się we mnie od razu i nie chciałem aby z nim rozmawiała. To on rozwalił nasz związek,nad którym tak długo pracowaliśmy. Kochałem ją tak bardzo,że nie przeżyłbym jej kolejnej straty. Ona u dzieci są dla mnie moim światem. Nie chcę nikogo innego poza nimi.

-Może chciałbyś kiedyś wyjść na kawę?-usłyszałem jak mówi

-Nie nie chciałby.-warknąłem zły

Lily się obróciła i zmierzyła mnie wrogim spojrzeniem. Bo wiem,że nienawidziła jak decydowałem za nią albo coś mówiłem. Ale ja to robię dla naszego dobra.

-Harry,czybyś był tak miły i poszedł po mleko,a ja zaraz do ciebie pójdę. Proszę.-podeszła do mnie i cmoknęła mnie policzek

-Uh,tak już idę.-prychnąłem i od nich odszedłem

Wziąłem mleko i stałem trochę przy tej lodówce zastanawiając się o czym oni mogli rozmawiać. I po chwili poczułem małe ręce na sobie.

-Harry dlaczego się tak zdenerwowałeś?-postarała moje plecy- Przecież nic takiego się kochanie nie stało.-

-Nawet nie wiesz jak mnie to wkurza,że w ogóle was razem zobaczyłem.-powiedziałem zły

-Ale Harry..-zaczęła,ale jej przerwałem

-Nie Harry tylko nie chcę żebyś się z nim w ogóle spotykała czy rozmawiała.-westchnąłem

-Nie miałam zamiaru. Odmówiłam mu ze względu na nas. Chociaż dobrze nam się teraz rozmawiało powiedziałam,że lepiej by było żebyśmy się nie spotykali też ze względów na naszych nowych partnerów. -odpowiedziała

Tym mnie akurat trochę zaskoczyła. Bo myślałem,że będzie chciała się z nim spotkać i porozmawiać i,że będzie mnie prosić o to żebym jej pozwolił na spotkanie.

-Tym mnie kochanie zaskoczyłaś.-pocałowałem ją w głowę

Lily

Wróciliśmy do domu wraz z dziećmi około 14 i od razu zaczęłam się zabierać z obiad. Gdy wspólnie rozpakowaliśmy zakupy zaczęłam kroić brokuły bo to Harry'ego i Benjamina ulubione warzywo. Aż mój synek przyszedł i zaczął poprosić się o moją uwagę.

-Mamo! Tata tylko bawi się z Mae.-jęknął niezadowolny

-Skarbie mamusia zrobi obiad i się z tobą pobawi. Możemy wyjść razem na spacer. Jeśli tylko Benio chce.-pocałowałam go w głowę

-Tak chcę!-pisnął zadowolony po czym usiadł przy stoliku i patrzył się uważnie co robię

Po zrobieniu obiadu nałożyłam wszystko na talerze i zawołałam Harry'ego na obiad. On wziął naszą córeczkę i wsiądzie do fotelika. Po czym usiadł do stołu.

-Idziemy na spacer,po obiedzie. Ponieważ Ben bardzo ze mną chce.-powiedziałam

Harry uśmiechnął się i pokiwał głową po czym zabrał się dalej za jedzenie. Po zjedzeniu Benjamin poszedł chwilę się pobawić a my zostaliśmy posprzątać.
Nachyliłam się aby włożyć talerze do zmywarki ,ale nagle zostałam podniesiona.

-Harry,co ty robisz?-zapytałam śmiejąc się

-Kocham cię po prostu.-odpowiedział i pocałował mnie czule

-Ja ciebie troszkę też.-odpowiedziałam z uśmiechem na co on klepnął mnie w tyłek

-Tylko troszkę?Myślałem,że dużo ponieważ urodziłaś mi dwójkę pięknych i wspaniałych dzieci i jesteś ze mną i za rok bierzemy ślub. - uśmiechnął się i zaczął mnie całować po szyi

-Żartowałam kocham cię bardzo.-pocałowałam go w środek ust

Before I loved you|| H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz