Rozdział 1

1K 33 5
                                    

-Czego chcesz?

-Nie myśl,że tak łatwo się mnie pozbędziesz. Chce się zobaczyć ze swoją córka. I z Benjaminem także.-

-Jakoś przez ostatni rok nie chciałeś ich widywać.-

-Musiałem poukładać pare spraw żeby teraz się zająć tobą kochanie. I nie dam ci już odejść.-

-Ja już to zrobiłam.- rozłączyłam się

Wyszłam z kuchni i spojrzałam na Zayn'a który robił coś w swoim telefonie. I od razu jego wzrok się skupił na mnie. Nie będę mu mówiła,że Harry dzwonił bo już kompletnie będzie cały czas będzie mnie kontrolował.

-Kto to ?-zapytał gdy wtuliłam się w niego

-Moja mama. Chciała tylko zapytać się czy ma przyjść do Mae. Ale powiedziałam jej,że nie.-skłamałam

-Uh,No dobra. Ale może pojedziemy gdzieś na weeknd dawno nic razem nie robiliśmy. A ja tęsknie za tobą codziennie.-pocałował mnie w głowę

-A gdzie byś chciał?-zapytałam

-Mamy przecież domek pod Londynem ma w weeknd być piękna pogoda.  Nie daj się prosić będziemy tam my i nasze dzieci.-prosił

-Oh,No dobrze.-zaśmiałam się

Zayn poszedł spać a ja siedziałam i się zastanawiałam. Co ja tutaj robię? Jaki cudem on nadal chce być ze mną skoro jestem samotna matką z dwójka dzieci. Powiedziałam mu,że Mae jest Harry'ego od razu jak się dowiedziałam,że jestem w ciąży. Ale on się tym nie przejął tylko jeszcze bardziej ją pokochał. Benjamin nie odczuł braku Harry'ego jakoś bardzo. Bardziej odczuwa to,że Zayn'a nie ma w domu czy jak on to mówi jego bobasa. Benowi strasznie się podoba rola brata. Mówi ,że ją kocha i że dzidzia jest jego.

Położyłam się do łóżka i nie mogłam zasnąć bo cały czas myślałam o tym co ja właściwie robię w swoim życiu.

Zerwałam zaręczyny z facetem z którym byłam przez 4 lata i mamy razem dwójkę dzieci. Zostawiłam go dla kogoś kto zniszczył to wszystko ale pomógł mi odbudować lepszą wersje siebie. Zaopiekował się mną i starał się jak mógł abym po tym była szczęśliwa. Za co byłam mu wdzięczna niezmiernie. I za to,że przyjął mnie i Bena pod swój dach i jeszcze co najważniejsze Maeve. Nie chce nawet myśleć co by się stało gdyby mi nie pomógł a Harry by się do mnie nie odzywał. Czy tęskniłam za Harry'm?

Jak cholera

Wstałam rano bo obudził mnie dzwoniący telefon mojego narzeczonego. Który niechętnie odebrał.

-Już  zaraz tam będę.-powiedział ostatnie zdanie

-Kochanie,gdzie ty idziesz,-zapytałam

-Zapominałem,że mam rozmowę z tym nowym. Będę za około dwie godziny i wtedy wyjedziemy już spokojnie.-pocałował mnie w policzek i wyszedł s pokoju

Ja poszłam jeszcze spać bo jeśli Maeve spała to i ja mogłam. Po około dwóch godzinach mój szkrab wstał i domagał się jedzenia przez co od razu wstałam i podeszłam do jej łóżeczka. Przystawiłam ją do piersi i od razu zaczęła ją ssać. Głaskałam ją po jej małych pleckach,i uważnie się się jej przyglądałam. Potem czekałam aż jej się odbije i zeszłam z nią na dół. Zadzwonił dzwonek do drzwi co mnie zdenerwowało bo pewnie Zayn znów czegoś zapomniał.

Trzymałam małą na rękach i poszłam otworzyć drzwi. Otworzyłam i była tam osoba której zupełnie się nie spodziewałam.

Before I loved you|| H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz