(...) posiedzieliśmy u mnie w pokoju jeszcze z godzinkę rozmawiając gdyby nigdy nic. Po minionej godzinie zostałam tylko z Łukaszem. Mężczyzna siedział na moim fotelu przy biurku patrząc na zdjęcie stojące na biurku.
Łukasz po chwili wstał i na odchodne powiedział tylko "dobranoc" i wyszedł, znów zostałam sama ze swoimi myślami. Położyłam się na swoim łóżku i odpłynęłam do krainy snów. Obudził mnie dźwięk czegoś co spadło na podłogę podejrzewam że na korytarzu, wstałam leniwie z łóżka i usiadłam do mojej toaletki zapalając lampkę by wszystko lepiej widzieć. Czerwone od płaczu oczy, wory i rozmazany makijaż oraz poskręcane włosy, wzięłam szczotkę i zaczęłam rozczesywać moje włosy, zmyłam wczorajszy makijaż i wyrzuciłam waciki do śmietnika. Wstałam od toaletki gasząc lampkę. Wzięłam dużą za dużą czarna bluzę i szare dresy, musiałam się przebrać bo spałam we wczorajszych ubraniach. Leo podbiegl do mnie i usiadł mi na kolanach. Zdjęłam psa z kolan i wyszłam z pokoju, ruszyłam powolnym krokiem do łazienki olewając wszystkich, w głowie ciągle miałam słowa mojego byłego. Weszłam do łazienki, umylam zęby i wyszłam. Zeszlam na dół gdzie nagrywki już trwają, koło fortuny, ssssuuuuper. Siadam na kanapie
-W dzisiejszym odcinku kręcimy kołem fortuny ile możemy wydać z mojej karty i w jakim sklepie-mówił różowo włosy. Zawsze ma niezłe pomysły.
-Dobra losujcie sklepy-każdy już wylosował, miałam księgarnie.
CZYTASZ
pomóż mi żyć // patecki
Fanfictionopowiadanie zakończone śmiałam się całymi dniami, pomyślał byś wtedy że popełnię samobójstwo ?