Obudziłam się o 12, kac jak cholera. Obok mnie nie było bruneta, dziwne. Wstałam i zachwiało mną, ledwo stoję. Usiadłam jeszcze na chwilę na łóżku, dobra na 1....2....3.... Oooo nie jednak nie dam rady. Kładę się z powrotem, już minute później słyszę pukanie odpowiadam tylko "proszę" nie podnosząc się z mojej pozycji. Słyszę śmiechy, podnoszę się lekko i widzę Karola i Piotrulla z kamerą, macham do kamery i znów się kładę
-tu macie widok skacowanej Amelki-śmieje się różowo włosy i wychodzą. Dobra, podniosłam się z łóżka i podeszłam do lustra, włosy całe potargane, makijaż rozmazany i wczorajsze ubrania. Coraz częściej widzę siebie w takim stanie. Biorę ubrania z szafy i idę ku łazience żeby się przebrać, dzisiaj z tego co mi wiadomo mamy dzień wolny z racji że 3/4 domowników ma w chuj wielkiego kaca (pisali na grupie na msg).Będąc w łazience rozebrałam się i weszłam pod prysznic, zimna woda oblewa moje nagie ciało. Umylam się i wyszłam. Wycieram się właśnie ręcznikiem, myślę o wszystkim. Nagle zgasło światło, nikt mi nie zgasił bo włącznik i wyłącznik jest tu więc korki poszły. Cudownie. Zawinęłam się w ręcznik i wyszłam na korytarz gdzie była Marta i Kasia.
-co się dzieje? - pytam wychodząc
-korki poszły, chłopcy poszli zobaczyć co się dzieje.-mowila Kasia
-okej-wróciłam do łazienki i włączyłam latarkę w telefonie. Na korytarzu usłyszałam głosy chłopaków, nie słyszałam dokładnie co mówili ale słyszałam. Wysuszyłam włosy, ubrałam się i wyszłam biorąc telefon. Na holu stali Kuba i Kamil, kłócili się. Od razu gdy mnie zobaczyli ucichli, spojrzeli tylko po sobie. Krzychu wszedł do swojego pokoju nie patrząc już na mnie i trzasnął drzwiami. Kuba podszedł do mnie i mocno przytulił. Nie wiedziałam co się dzieje
-co jest? - pytam gdy już się odsunął
-korki poszły bo przeciążenie było czy coś. Ale już git. - mówi łapiąc mnie w talii, chwilę później przychodzi Łukasz
-Amelka pozwól ze mną - mówi z poważnym jak zawsze wyrazem twarzy, coś napewno się stało. Ruszyłam za mężczyznom do jego pokoju posyłając Kubie pytający wzrok, chłopak spuścił głowę i poszedł schodami w dół.
CZYTASZ
pomóż mi żyć // patecki
Fanfictionopowiadanie zakończone śmiałam się całymi dniami, pomyślał byś wtedy że popełnię samobójstwo ?