19# Ciekawe poznanie

586 43 30
                                    


Eiji

Kiedy już byliśmy na miejscu od razu zacząłem ich prowadzić z panem Ibe do wyjścia. Widzę jak się rozkładają bo jednak tu jest inaczej niż w Europie. Uśmiechnąłem się i wziąłem Ash'a za rękę by się nie zgubił.

- Mam ci naprawdę dużo do pokazania ale na to mamy czas. W końcu chyba tak szybko mi nie uciekniesz.

W tym momencie spojrzał na mnie zdziwiony.

- Nie mam zamiaru cię zostawiać nie ważne co się stanie.

- To dobrze.

Kiedy byliśmy na dworze w końcu mogliśmy notmalnie odetchnąć. Rozejrzałem się i w oddali widziałem mamę. Pomachałem jej i mnie zobaczyła szybko zaczęła iść w naszą stronę.

- Dobra Ash teraz się szykuj.

- Na co?

- Na spotkanie z moją mamą.

Zaśmiałem się a on od spojrzał na wprost mnie gdzie szła. Pan Ibe poszedł z Shorter'em bo chciał by mu trochę miasto pokazał.

Kiedy w końcu była już przy nas od razu mnie przytuliła a ja oddałem uścisk. Potem z uśmiechem popatrzyła na Ash'a. Sam się delikatnie uśmiechnął i przedstawił się jej. Widać że nie wiedział jak się zachować ale mamie to nie przeszkadzało mimo wyglądu nie jest taka sztywna jak się wydaje.

- Jesteś sama?

- Tak ojciec musiał pójść do pracy choć nie chciał a Aska jest w szkole więc będziemy mogli normalnie pogadać w domu.

- To dobrze nie chce go dawać od razu na głęboką wodę wiesz o czym mówię.

- Tak wiem i rozumiem. Dobrze chodźcie do auta bo zimno się robi.

Posłusznie poszliśmy za nią. Ash cały czas był cicho widać że czuje się dziwnie w takiej sytuacji ale mam nadzieję że Asce taki nie będzie bo jak wróci to nie da mu spokoju.

Na miejscu poszliśmy to domu. Pokazałem mu co wszysykie pomieszczenia i zaprowadziłem go do pokoju gościnnego gdzie teraz będzie spał.

- Spokojnie nie denerwuj się będzie dobrze.

Powiedziałem kiedy zamknąłem drzwi i pomogłem mu się rozpakowywać.

- Wiem ale jakoś sam z siebie tak się zachowuje.

- Bądź sobą już ci to mówiłem. Po za tym jak siostra wróci ona nie da ci spokoju puki nie odpowiesz na jej wsxystkie pytania a może ich mieć naprawdę dużo.

- Super to mnie pocieszyłeś.

- Nie chce byś się potem zdziwił. Rodzice nie są źli. Poznałeś na tyle mamę że chyba to widzisz co. Musisz przywyknąć w końcu teraz będziesz tu mieszkał więc.

- Gdyby nie ty nie dał bym rady ale wierzę w twoje słowa i to że będzie dobrze.

Przytulił mnie a ja się wtuliłem w niego. Cieszę się że tu jest ze mną i nic już mu nie grozi.

- Pewnie już po tygodniu znudzisz się normalnym życiem.

- Nawet jeśli to nie żałuję wolę takie życie niż być pod wieczną presją.

Dałem mu krótkiego całusa i wziąłem za rękę.

- Potem dokończymy sprzątanie. Choć pogadać z mamą chce cię lepiej poznać.

Poszedłem z nim do salonu. Mama zrobiła herbatę i przyniosła ciasto. Mam nadzieję że się otworzy ale nie będzie mówił tak od razu wszystkiego.

Dwa Światy || Ash and EijiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz