*Asuna*
Gdy wszedłam do jej domu, światło mnie prawie oślepiło. Ściany korytaża były jasno szare, a na przyczepianych wieszakach zobaczyłam dwie kurtki - czerwoną , która należała do Suguhy i czarną (zapewnie jej brata). Powiesiłam swoją kurtkę i zdjęłam buty.
-Szybko przyszłaś- powiedziała zdziwiona koleżanka - Miałam nadzieję, że znowu się spóźnisz. 😂
-Ej! Bez takich mi tu! Przecież wiesz, że byłam w dorywczej pracy. Chyba ze sto razy cię przepraszałam! - odpowiedziałam jej.
-Wyluuuuuuzuj! To tylko żarcik.
-No dobra, ale więcej mi tego rób!
-Czego? Naleśników?😂
-NIE! TEGO DRUGIEGO!
-Śniadanka? 🤣
-PRZECIEŻ WIESZ O CO MI CHODZI ! NIE RÓB MI TAKICH ŻARTÓW!
-Luz! Laska! Przepraszam. Wystarczy?
-Tak 😄- odpowiedziałam z radością.
Suguha wyciągnęła miskę i składniki, a ja nakryłam do stołu.
-Rozbij dwa jajka- powiedziała moja koleżanka.
-Już się robi szefowo! - odpowiedziałam.
Gdy ciasto było gotowe, Suguha zaczęła krzyczeć.
-KAZUTO! Wstawaj! NIEDŁUGO ZNOWU SPÓŹNISZ SIĘ DO SZKOŁY!!!
- Zawsze to na niego działa - szepnęła mi do ucha.
Po chwili zobaczyłam czarno-włosego chłopaka. To był ten, który pomógł mi pozbierać notatki.
-Cześć- powiedział.
-Hej- odpowiedziałam mu. - Śniadanie zaraz będzie gotowe.
- Dzięki. Sugu, dlaczego mi nie powiedziałaś, że twoja koleżanka przychodzi?
- Tak słodko spałeś a ja nie chciałam cię budzić - powiedziała Suguha.
-No dobra. Co na śniadanko?
-Naleśniki!- powiedziałam jednocześnie z moją BFF i zaczęłyśmy się śmiać.
Usiedliśmy wszyscy do stołu, lecz nagle Suguha wstała z krzesła.
- No tak. Pewnie się jeszcze nie znacie. Oni-chan, to jest moja najlepsza przyjaciółka - Asuna. Asuna, to jest mój brat - Kazuto.
Oboje spojrzeliśmy na nią pytająco.
-Czy wy już wcześniej spotkaliście? - zapytała moja przyjaciółka.
- No.... tak jakby - odpowiedział za nas dwojga Kazuto.
- Dlaczego dopiero teraz się o tym dowiaduję? KAZUTO KIRIGAYA I ASUNO YUUKI! Żądam wyjaśnień! - powiedziała rozzłoszczona Suguha.
-To było tak... - powiedziałam i opowiedziałam jej o tym, jak niechcący wpadłam na jej brata i o akcji z dyrektorem.
Gdy już skończyłam, moja najlepsza przyjaciółka zaczęła skakać po całym domu. W podskokach zaczęła sobie podśpiewywać jakąś piosenkę.
- Co jej się stało? - zapytałam Kazuto.
- Czasami tak ma i tylko jedna rzecz umie ją uspokoić.
- A co to takiego ?
- Już pokazuję - powiedział, jakby był ekspertem w te klocki - SUGUŚ! MAM NUTELLĘ!
Nagle podskoczyłam, bo Suguha już była koło Kazuto.
- GDZIE? DAWAJ MOJĄ NUTELLĘ!
-Żartowałem - powiedział śmiejąc się. - Nie mamy jej akurat w domu.
- Kochany braciszku. Czy łaskawie raczysz mi po szkole kupić moooją kochaną NUTELLĘ? Ploseee.
- Przecież ty jesteś na diecie - wtrąciłam.
- Olać dietę. To co oni-chan. Kupisz miiiiii?
- No dobra - powiedział sfrustrowany Kazuto. - Nie waż mi się później narzekać, że przytyłaś.
- Oki Doki - Suguha powiedziała to tak, jakby była małym dzieckiem, które dostało wymarzoną zabawkę.
Usiedliśmy z powrotem do śniadania, lecz moja przyjaciółka nadal mamrotała coś pod nosem. Szybko zjadłam naleśniki i wstałam.
- To co, idziemy do szkoły? - zapytałam chłopaka.
- OK - odpowiedział.
Ubraliśmy kurtki i wyszliśmy z domu.
CZYTASZ
Kim ja JESTEM? ......... KIM TY JESTEŚ?! (fanfics sao)
FanfictionCo by się stało, gdyby Kirito i jego przyjaciele stacili wszystkie wspomnienia z Sao??? Jeśli chcesz się dowiedzieć.... poprostu czytaj 😉😉 (zdjęcia z pinterest) (bazowane na książce i serialu "Sword Art Online) ( Zawiera moje rysunki i edity...