*Asuna*
Jadę właśnie taksówką do szpitala. Co on tam robi. Może podczas drogi coś się stało? Mam nadzieję, że nie...
( 5 minut później)
Jestem w końcu na miejscu, więc
biegnę w stronę recepcji. Okazało się, że pracuje tam moja starsza przyjaciółka z dzieciństwa.- Hejcia Yukki! - powiedziałam.
- Asuna! Kopę lat. Co cię sprowadza o tej godzinie ?
- Szukam tego chłopaka. Nazywa się Kazuto Kirigaya. Widziałaś go może? Chciałabym go zobaczyć. - powiedziałam i pokazałam jej zdjęcie, które wysłała mi Suguha.
- Tak, ale nikt nie może go odwiedzać...
- Dlaczego?
- Taki był rozkaz jego szefa.
- Czekaj.... ŻE CO!!!
- No tak. Jego kierownik stwierdził, że potrzebuje on opieki medycznej podczas pracy.
- A on w ogóle gdzieś pracuje? - zapytałam.
- Jak każdy człowiek - zaśmiała się Yukki.
Czym on się może zajmować? Dlaczego nic nie powiedział siostrze? Te pytania nie dawały mi spokoju.
- Proszę! Powiedz mi przynajmniej w jakim jest pokoju. - mówiłam błagalnym głosem.
- No dobra, ale obiecaj, że nikt się nie dowie. Zgoda? To są nielegalne informacje.
- Masz to u mnie jak w banku!
- Pokój 205.
- Dzięki ci! Jesteś kochana! - powiedziałam i ruszyłam szybko na piąte piętro budynku.
*Kazuto(Kirito)*
Mężczyzna zaczął iść w moją stronę.
- Czy.....To......Ty? - rzekł Death Gun.
- Nie rozumiem pytania - odpowiedziałem. - Coś ty za jeden?
- Widziałem twoją walkę. Użyłeś miecza, prawda? - zapytał jeszcze bardziej zbliżając się do mnie.
- Tak. Regulamin przecież tego nie zabrania.
Człowiek podszedł do mnie krok bliżej. Zlękłem się bardziej niż przedtem.
- Zapytam raz jeszcze - stwierdził. - Czy to naprawdę ty?
Czy on mnie zna? Spojrzałem w jego krwisto czerwone oczy.
Nie ma mowy o omyłce. Już się gdzieś spotkaliśmy. Czuję, że rozmawialiśmy że sobą twarzą w twarz. Gdzie się spotkaliśmy?
Nagle uruchomił swój ekwipunek i kliknął w mapę turnieju BULLET OF BULLETS, na której pokazały się nicki.
Pokazał mi mój pseudonim i powiedział.
- To imię.....bezbłędne władanie mieczem.....Czy to naprawdę ty?
- Przepraszam, ale nadal nie rozumiem o kogo ci chodzi... - odpowiedziałem szczerze.
Nagle pokazał swój nadgarstek.
W oczach zaczęły mi pojawiać się różne obrazy, na których byłem przwdopodobnie z Asuną i walczyłem z ludźmi, którzy też mieli ten znak. Napewno są to jakieś wspomnienia. Skąd one się tu wzięły? Dlaczego dopiero teraz je widzę?
Stałem jak słup soli i rozmyślałem. DEATH GUN jednak skrócił me milczenie.
- Nie zrozumiałeś pytania?
- To prawda, nie rozumiem. O kogo ci chodzi?
- Jeśli nim jesteś........, a nawet jeśli się pod niego podszywasz.......... Pewnego dnia................................Zabiję cię. - powiedział i rozpłynął się w powietrzu.
CZYTASZ
Kim ja JESTEM? ......... KIM TY JESTEŚ?! (fanfics sao)
Fiksi PenggemarCo by się stało, gdyby Kirito i jego przyjaciele stacili wszystkie wspomnienia z Sao??? Jeśli chcesz się dowiedzieć.... poprostu czytaj 😉😉 (zdjęcia z pinterest) (bazowane na książce i serialu "Sword Art Online) ( Zawiera moje rysunki i edity...