Kim ja JESTEM? ......... KIM TY JESTEŚ?! (fanfics sao)

#30

Ohayo

Ogólnie chcę tylko powiedzieć...

STO LAT STO LAT KIRITO-KUN!!!

Miałam pełno sprawdzianów i nie pisałam rozdziałów...

GOMENNE!

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

*Asuna*

- To wcale nie jest śmieszne! - Powiedziałam naburmuszona i otworzyłam powoli drzwi do pokoju "brata mojej przyjaciółki".

Po chwili zamarłam.

Jak tu czyściutko! Jakieś ładne zdjęcie na półce... wszystko ładnie poukładane... Czekaj co?!

Ciekawość zżerała mnie od środka, choć moja głowa kazała mi zostać w miejscu...

Jednak pragnienie stalkowania ludzi wzięło górę i po chwili moje nogi same z siebie zwróciły się ku fotografii.

Znajdowało się na niej czarnowłose rodzeństwo siedzące na maleńkim - jak oni sami - kocyku piknikowym. Z widzenia można byłoby powiedzieć, że te 5 lat napewno mają. Obydwoje uśmiechali się promiennie.

ZARAZ ZEMDLEJĘ ZE SŁODKOŚCI!!! HELP ME!!!

Rozejrzałam się zakłpoptana po pokoju. Naprawdę tu czysto... nie zmyślam. Dopiero teraz zauważyłam, iż na wprost pod nosem wyrosła mi nagle półka z grami.

" GGO...G...g...o...Znalazłam " - powiedziałam z euforią po znalezieniu upragnionej gry.

Wyszłam z pokoju i zamknęłam leciutko drzwi. W domu nic nie było słychać, więc Suguha jeszcze w wannie napewno siedzi...

Ta dzisiejsza młodzież...

Wróciłam z powrotem do pokoju czarnowłosej, żeby się uspokoić. Po chwili zaczęłąm szperać w mojej torbie w poszukiwaniu amusphere.

Wkońcu po 4 męczących minutach szukania - moja dłoń ujęła pewną jasno-szarą obręcz niewielkich rozmiarów. Położyłam się na wcześniej ułożonym materacu i założyłam ją. Jestem leniem, więc nie wstając z tyłkiem próbowałam sięgnąć po grę, którą zostawiłam na brzegu biurka. Niestety moje starania poszły na marne i musiałam wstać. Chwyciłam pudełko od gry i otworzyłam je w pośpiechu.

Moim oczom ukazała się maleńka karteczka, która wyleciała z gracją zza kardiga ( W swichu są [✧≖ ͜ʖ≖] ).

Uklękłam na podłodze i sięgnęłam po nią. Był tam zapisany jakiś numer telefonu.

" 1-800-***-*** "

" Ciekawe... " - powiedziałam i chwyciłam telefon.