Co by się stało, gdyby Kirito i jego przyjaciele stacili wszystkie wspomnienia z Sao???
Jeśli chcesz się dowiedzieć.... poprostu czytaj 😉😉
(zdjęcia z pinterest)
(bazowane na książce i serialu "Sword Art Online)
( Zawiera moje rysunki i edity...
- LINK START! - krzyknąłem i przed moimi oczyma znalazły się dobrze znane mi napisy producentóów Gun Gale Online.
...
Lecz po chwili to się zmieniło.
Moje oczy zaczęły piekielnie piec, a ciało, drętwieć. Odruchowo zamknąłem oczy i odczekałem chwilę, lecz ból nie ustał.
Po chwili przed moimi oczyma zabłysnął kolor krwistej czerwieni. Z namisem - kod ostrzeżenia systemowego 871.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Coś tu jest nie tak...
Dopiero co zalogowałem się do gry, a już mnie z niej wyrzuca?! Może to jakiś błąd w systemie?
Czerwono krwisty znak zniknął bez śladu... została tylko czarna otchłań
"To jednak nie była to usterka w grze. Coś musi być nie tak na górze" - pomyślałem, lecz po chwili poczułem się tak, jakbym spadał w głęboką przepaść.
Starciłem rachubę czasu i dalej wlatywałem do dziury.
*Asada (Sinon)*
- Chodź Asada! - powiedział z entuzjazmem Koji Shinkawa, wzkazując stolik koło okna.
- No już, już! Idę - odpowiedziałam mu i poszłam w głąb kawiarni.
Usiadłam z dupskiem na krześle, które znajdowało się naprzeciwko Kojiego Shinkawy.
- Co zamawiacie? - Zapytała kelnerka, która z nikąd pojawiła się przy naszym stoliku.
- Ja poproszę herbatę jaśminową, sałatkę owocową i szarlotkę - Stwierdził szarowłosy i po chwili dodał. - A ty Shino?
- Ja poproszę kawę z mlekiem.
- To wszystko? - Zdziwiła się kobieta.
- Tak, to wszystko - Powiedziałam.
Później Koji zaczął zadawać głupie pytania typu: "Jak tam w nowej szkole? Czy z dzieciakami z SAO łatwo się dogadać? Masz jakiś przyjaciół?"
Przecież on wie, że i tak nie lubię zawiązywać nowych znajomości, a do tego liceum mama wysłała mnie, gdy dowiedziała, że większość tych rozpieszczonych bachorów z poprzedniej szkoły się nade mną znęcała.
Oczywiście, robiliśmy już jakieś grupowe projekty, ale zawsze robiłam je z Asuną. A o komitecie już nie wspomnę. Więc odpowiedziałam mu tylko:
"Spoko. Ludzie jak to ludzie, wiesz że nie lubię wiązać nowych znajomości. Mam jedną - Asunę, a reszta to tylko osoby z komitetu, z którymi spotykam się tylko, gdy mamy jakieś zebranie."
Po chwili szarowłosy wybrał taki temat, przez który strasznie mnie zdenerwował.
- A jak tam "TWOJA ŚLICZNA PRZYJACIÓŁCZKA" z GGO? Przyznam, że charakterek to ona ma 😏. - powiedział jak jakiś zboczeniec. Poprostu pedał jeden.
