Kim ja JESTEM? ......... KIM TY JESTEŚ?! (fanfics sao)

#31

Ohayo

Ogólnie u góry wstawiłam muzyczkę, którą słuchałam pisząc.

...

Po zagraniu w " Genshin impact " doceniłam Muhoyo...OK?!

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

*Asuna*

Weszłam w kontakty i zaczęłam przeszukiwać numery telefonów. Niestety nie znalazłam żadnego podobnego do tego na kartce.

Postanowiłam także wyszukać dane cyfry w google, ale poszło to na nic. Napisano tylko, że jest to numer służbowy i należy on do jakiejś organizacji...wait a minute.

Po co Kazuto byłby potrzebny numer do kogoś z rządu?! To robi się podejrzane...

Schowałam skrawek papieru do tylnej kieszeni i włożyłam kardiga z "GGO" do Amusphere.

Położyłam się ponownie na twardym materacu i wypowiedziałam 2 słowa.

- Link start!

Po chwili gwałtownego oślepnięcia przez białe kontrolki zaczęłam spadać.

"Może to tak ma być?" - pomyślałam z nadzieją o uruchomieniu gry.

Jednak moje oczekiwania nie nastały, za to moim oczom ukazał się ten napis :

Mam się bać? Może poprostu muszę ściągnąć Amusphere?

Dosięgłam rękami głowy i próbowałam ściągnąć urządzenie z głowy. Niestety, pod moimi palcami czułam tylko włosy.

No tak! Przecież moje ciało w realu się nie rusza...PO PROSTU ZACZEPIŚCIE!!!

Spadam więc, spadam... jeszcze raz spadam... Ile czasu już minęło? Czuję się jakby powietrze owijało mnie już z 2 godziny.

Nagle zobaczyłam grunt i zamknęłam powieki z przerażenia.

"Boże! Asuna nie patrz w dół, wcale za chwilę się nie rozbijesz... NO CO TY! " - próbowałam sama uspokoić swoje myśli. Niestety wyglądało na to, że jestem zbyt strachliwa i myślałam tylko o tym, żeby z tąd uciec jak najprędzej.

...

Po chwili jednak nie czułam ani żadnego uderzenia, ani wiatru, który spowijał moje ciało.

Okazało się, iż wiszę w powietrzu - przynajmniej tak myślałam ( Około wygląda to tak jak na rysunku) . Dopiero po około 10 sekundach zrozumiałam, że moją twarz dzieli od podłogi jedynie kilka milimetrów.

Niestety w tym momencie grawitacja powróciła do normy, przez co moja buzia doznała bardzo bliskiego kontaktu z podłożem.

- Ał! - stęknęłam cicho z bólu, lecz jak rozejrzałam się po miejscu, w którym się znajdowałam - ...Co to za miejsce?

<><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Cześć kochani!

Wiem strasznie długo nie było rozdziału, bo przytroliłam...

W ferie popiszę więcej i postaram się jak najczęściej wrzucać.

Bai 🖤🧡💥~

PS. NOWE EMOTKI. Zna ktoś?