*Asuna*
( w domu)
Położyłam się na łóżku i myślałam o dzisiejszym dniu. Nadal nie mogę uwierzyć, że czarno-włosy jest bratem mojej najlepszej przyjacióki . Podczas gdy rozmyślałam o chłopaku moje powieki zaczęły się kleić. Poszłam więc przebrać się w piżamę. Gdy byłam już z powrotem w łóżku, od razu zasnęłam.
*Kazuto*
Odwiozłem Asunę do domu i skierowałem się w stronę szpitala. Mój pracodawca stwierdził, że muszę mieć opiekę medyczną podczas pracy.
- Chyba nie chcesz, żeby DEATH GUN cię zabił? Nieprawdaż, Kazuto Kirigaya? - przypomniały mi się słowa Pana Kikuoka (pracodawcy).
Po 15 minutach byłem już na miejscu. Zaparkowałem motor a gdy tylko wszedłem do środka, zagadała mnie lekarka.
- Dobry wieczór pani Aki - odpowiedziałem.
Nie zatrzymałem się jednak w miejscu na długo, bo pielęgniarka poganiała.
Gdy wszedłem do mojego "pokoju", położyłem się na szpitalnym łóżku i jak najszybciej wyciągnąłem Amusphere. Założyłem urządzenie na głowę i powiedziałem :
- LINK START!
Znalazłem się w miejscu, gdzie wczoraj zacząłem grę. Gdy chciałem już ruszyć z miejsca, coś usłyszałem :
- Hej Kirito! - to była Sinon.
- Cześć - odpowiedziałem jej.
Przypomniał mi się powód mojego dzisiejszego zalogowania. Muszę zapisać się do BULLET OF BULLETS, czyli turnieju, który wyłoni najlepszego gracza. Death Gun ma zwrócić na mnie uwagę i muszę być w Top 3, ponieważ zabite zostały osoby z bardzo wysokimi wynikami.
- Wiesz może gdzie znajdę budynek gubernatora? - zapytałem.
- Tak, wiem. Chcesz się zapisać do BOB'a ?
- Sęk w tym, że po to tu jestem - odpowiedziałem szczerze.
- OK. Zaprowadzę cię - odpowiedziała mi błękitno - włosa i zaczęła biec w prawą stronę. - Idziesz?
- Tak! - krzyknąłem jej.
- Która jest godzina? - zapytała.
- Jest.... 14:50.
- Tylko nie to!
- Co jest?
- Mamy 10 minut! A ten budynek jest 3 kilometry stąd!
Biegłem za nią, choć byłem trochę zdenerwowany i zacząłem rozglądać się za jakim kolwiek środkiem transportu. Zauważyłem motor, więc zawróciłem.
- Co ty wyprawiasz?! - zapytała rozzłoszczona koleżanka. - Mamy już 9 minut!
Nie słuchałem jej. Wsiadłem na motor i podjechałem do dziewczyny.
- Wsiadaj! Zdążymy! - zawołałem z entuzjazmem.
- Jesteś pewna ? Te motory ciężko się prowadzi...
- Na sto procent!
- No to wsiadam - powiedziała i usiadła na bażniku.
Wdepnąłem gaz. Jechaliśmy najszybciej jak się da.
- Jak ty to prowadzisz? - zapytała zdziwiona Sinon.
- Lata praktyki w realu - odpowiedziałem.
( 5 minut później )
Zatrzymałem się na parkingu koło budynku gubernatora i pobiegłem do wejścia. Była tam ogromna sala, w której znajdowało się chyba sto ekranów oddzielonych od siebie dwu metrowymi ściankami. Skierowałem się w kierunku jednego z nich.
No dobra, trzeba wpisać płeć, nick, adres.... Czekaj co?! Dlaczego adres?! Zostawiłem więc puste pole. Wyskoczył mi komunikat :
JEŚLI NIE PODASZ SWOICH DANYCH, W RAZIE OTRZYMANIA NAGRODY, NIE ZOSTANIE ONA PRZEKAZANA!
Postanowiłem, że zostawię moją sytuację jako anonimową.
- I jak, skończyłaś już wypełniać? - zapytała moja koleżanka, która niebezpiecznie wychyliła się zza ogrodzenia i spojrzała na mnie.
Jak najszybciej dotknąłem napisu Koniec i odetchnąłem z ulgą.
- W jakim bloku jesteś? - zapytała Sinon.
- W F. A ty?
- Ja też. A jaki masz numer?
- 37.
- Ja mam 12 więc będziemy mogły razem zawalczyć dopiero w finale - powiedziała moja koleżanka. - Trzymam za ciebie kciuki!
- Ja za ciebie też - odpowiedziałem. - Chcę dziś się z tobą zamieżyć!
CZYTASZ
Kim ja JESTEM? ......... KIM TY JESTEŚ?! (fanfics sao)
FanfictionCo by się stało, gdyby Kirito i jego przyjaciele stacili wszystkie wspomnienia z Sao??? Jeśli chcesz się dowiedzieć.... poprostu czytaj 😉😉 (zdjęcia z pinterest) (bazowane na książce i serialu "Sword Art Online) ( Zawiera moje rysunki i edity...