Haruna x Sakuma

1K 25 4
                                    


Dla.....

Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Haruna. gdzie są talerze? - spytał mężczyzna w dredach

- W szafce na zlewem!

Haruna i Kidou właśnie szykowali kolacje, bowiem mieli przyjść ich dawno nie widziani znajomi z drużyny. Nie widzieli się jakieś 10 lat! To naprawdę niezły kawał czasu. Yuuto szykował stół, wyciągnął z barku najlepsze wina, bo w końcu mogą sobie pozwolić.  Haruna zaś zajmowała się menu, gotowała i szykowała najlepsze potrawy. Już nie długo mieli się zjawić goście.

Wszystko było gotowe, dania były już na stole, brakowało jedynie gości. Usiedli na kanapie i czekali. Kidou już prawie usnął, aż nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, od razu się przebudził, otworzył drzwi, a na szyję rzucił mu się nie kto inny jak Endou, nie wiedział co zrobić, więc machnął ręką, by wszyscy weszli i zaniósł bruneta do salonu gdyż ten nie chciał się od niego odczepić.

Zaczęli się witać. Była tu cała Inazuma Japan, chociaż jednak kogoś brakowało.

- Ej, zaraz. A gdzie Fudou? Przecież jeszcze chwilę temu tu był...- powiedział Hiroto

- Zgubił się? - spytał Shuuya

- Kto go tam wie...- wzruszył ramionami Sakuma

- Tu jestem!!

Wszyscy się odwrócili w stronę otwierającego się okna przez które wszedł Fudou. Nikogo w sumie to nie zdziwiło, często robił i robi takie odpały.

Kolacja, a raczej impreza trwała w najlepsze. Większość była już nietrzeźwa i zalegiwała na lub pod stołem. Haruna stała oparta o ścianę i przyglądała się Endou jak tańczy z Natsumi. Nagle podszedł do niej Sakuma z dwiema lampami czerwonego wina, dał jeden jej do ręki.

- Emm dzięki - uśmiechnęła się do niego

- Kocham gdy się uśmiechasz, wyglądasz w tedy tak uroczo.

- Naprawdę...?

- Tak

Chwilę na niego patrzyła nie wiedząc co powiedzieć, nikt wcześniej jej nie prawił komplementów, oprócz jej brata, ale to się chyba nie liczy.

- Czy ty mnie podrywasz? - spytała nie śmiało

- Tak, a co? Jesteś już zajęta?

- Nie...

- To dobrze - objął ją w pasie i przyciągnął do siebie

Jej serce waliło ja szalone, nikt wcześniej jej nie podrywał, ani nic. To było dla niej całkiem nowe doświadczenie.  Nawet jeśli by jej wyznał miłość to nie wiedziała czy chciałaby z nim być, jest on najlepszym przyjacielem jej brata, to chyba tak nie wypada... Kidou mógłby się wkurzyć, albo coś. Jej dalsze przemyślenia skończył namiętny pocałunek złożony na jej ustach. Czuła jakby serce jej miało wyskoczyć. Dała się ponieść chwili i odwzajemniła kładąc ręce na jego ramionach.

Po paru chwilach oderwali się od siebie, Haruna złapała go za rękę i zaciągnęła do swojego pokoju. Tam kontynuowali.  Siedzieli już bez górnych części ubioru i cały czas się całowali, nic więcej.

- Kocham cię - wyznał pomarańczowooki

- Ja... Chyba też coś do ciebie czuję...

- Zapewne skoro teraz tu ze mną siedzisz. - pocałował jej ramie - Jesteś taka piękna

Nagle drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem, a do pomieszczenia wpadł wkurzony Yuuto.

- Co tu się dzieję?! - podszedł do nich - Czemu dotykasz moją siostrę?!

Oboje patrzyli na niego w szoku, nie wiedzieli co powiedzieć, ja się wytłumaczyć. Haruna pod wpływem emocji pocałowała Sakume, co jeszcze bardziej zdenerwowało Kidou.

R.I.P Kidou Yuuto


One Shoty // Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz