Dla....
Przepraszam, że tak długo nic nie było. No cóż....
Mam nadzieję, że Ci się shot spodoba. Wiem, że to nie jest dokładnie to o co prosiłaś, przepraszam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Takuto! Takuto!!!
Reader podbiegła szybko do swojego przyjaciela i przycisnęła mu kartkę do twarzy.
- Widzisz?! I co ty na to?
- Nic nie widzę.....
- O, sorka....
Shindou wziął do rąk papier i zaczął czytać. Za trzy dni miało się odbyć w szkolę przedstawienie ''Romeo i Julia,, . Szukali aktorów i dziś wieczorem będzie przesłuchanie. Takuto dobrze wiedział, że dziewczyna nie pokazała mu tego bez powodu...
- Chcesz....
- Tak!! Zostaniemy gwiazdami. Wyobrażasz to sobie? Ja jako Julia, a ty jako Romeo!
- Czemu niby ja mam być Romeo...? - skrzyżował ręce na piersi
- Jeśli chcemy być gwiazdami to oboje musimy dostać główne role ty głupku...
Przewrócił tylko oczami, nie miał wyboru, musiał iść na te przesłuchanie.... Nie miał talentu aktorskiego, wiedział, że na pewno nie dostanie tej roli.
Po lekcjach oboje poszli na przesłuchanie. Stanęli w kolejce i czekali. Każdy chętny po kolei wchodził do pokoju gdzie odbywało się przesłuchanie. Reader była podekscytowana tym wszystkim, a Shindou miał to gdzieś, nie chciał tej roli, nie chciał występować, nie chciał tu być. Jedyne czego chciał to zjeść obiad....
Nadeszła kolej Takuto. Wszedł to ciemnego pokoju, usiadł na krześle. Na przeciwko niego siedziała kobieta i mężczyzna. Zadawali mu pytania, a potem poprosili by przeczytał tekst z kartki i odegrał scenkę ''Kupowanie ziemniaków'' . Po tym wszystkim wyszedł z pokoju i czekał na Reader, której teraz była kolej.
Po jakimś czasie wyszła i podeszła do niego.
- I jak Ci poszło? - spytał
- Chyba dobrze - wzruszyła ramionami - Chodźmy do domu, jutro będą wyniki. W tedy się przekonamy o tym jak nam poszło.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następnego dnia w szkole panowało poruszenie. Dziś miały być wyniki przesłuchania, Takuto był pewny, że się nie dostał i nie miał nawet sprawdzać tej listy. Wszedł do sali lekcyjnej i usiadł do swojej ławki. Nagle podszedł do niego Kirino.
- Gratuluje - powiedział i szybko wyszedł sali
Shindou był zmieszany. O co mogło chodzić różowowłosemu? To było dziwne... Lecz się długo nad tym nie zastanawiał, pewnie mu się coś pomyliło.
Po lekcji matematyki poszedł poszukać przyjaciółki. Chciał z nią pogadać i dowiedzieć się czy ona się dostała. Nie musiał długo szukać, Reader sama go znalazła i skoczyła mu na plecy.
- Dostaliśmy się! JEJ! - ściskała Shindou
- Co?! Niby gdzie? Złaś!!!
- Dostaliśmy główne role ty głupku.
W tej chwili Takuto zamarł. Jak to możliwe? Przecież on jest beznadziejny! On nie chciał tej roli..... I co teraz?
- Dziś po lekcjach mamy pierwszą próbę, zostały nam tylko dwa dni na przygotowania. Masz - podało mu scenariusz - Tam masz wszystkie swoje kwestie, musisz się ich nauczyć. To do później! - pobiegła w stronę swojej klasy.
~~~~~~~~~~~~~~
Shindou przyszedł na próbę, wcześniej oczywiście przeczytał scenariusz. Podszedł na pani, która robiła przesłuchania, kobieta powiedziała mu gdzie ma iść.
Niepewnie poszedł do garderoby gdzie byli wszyscy aktorzy. Usiadł na krześle i zaczął czytać jeszcze raz swoje kwestie. Sztuka nawet mu się podobała, oprócz tego, że Romeo i Julia na końcu umierają..... Ta....Super. Wpakował się w te całe przedstawienie to teraz ma! Podeszła do niego Reader i zaczęli gadać o sztuce, co i jak będą robić. W końcu będą grać razem
Zaczęła się próba, Takuto stał z boku i czekał na swoją kolej.
- ''Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka ,, - powiedział zielono włosy chłopak, który grał czwartego sługę.
Nadeszła jego kolej, stanął bardziej na środku i zaczął czytać z kartki.
- ''Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany,, - starał się zrobić wszystko jak najlepiej i chyba mu się to udało.
Próba trwała dalej i nadeszła chwila ostatniej sceny, w której Julia wypija truciznę i umiera. Shindou i Reader stali na scenie i grali.
- ''Do ciebie, mój luby,
Spełniam ten toast zbawienia lub zguby,, - wypiła wodę z butelki i padła na ziemie- Koniec próby!!!- Oznajmiła kobieta i podziękowała za dzisiaj.
Wszyscy zaczęli się zbierać. Romeo wracał razem ze swoją Julią. Śmiali się i żartowali. Podczas próby mieli kilka naprawdę śmiesznych wpadek, nic dziwnego, zdarza się to nawet najlepszym!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To był ten dzień! Dzień występu. Wszyscy czekali za kulisami na rozpoczęcie sztuki. Shindou gryzł paznokcie z podenerwowania, Reader to widocznie zauważyła i podeszła do niego, lekko go przytuliła.
- Spokojnie, będzie dobrze, mój Romeo - zaśmiała się
- Oh, moja piękna Julio - ukląkł przed nią i ucałował jej dłoń - Będziesz dzisiaj gwiazdą
- Tak samo ty mój kochany - nachyliła się nad nim i ucałowała go w czoło
Zabrzmiały trzy dzwonki, czas zaczynać. Aktorzy weszli na scenę.
Przedstawienie trwało, wszystko było jak na razie okej, nikt nie pomylił tekstu.
Powoli zbliżali się do końca. Czas na samobójstwo Julii. Reader weszła na środek sceny trzymając mały flakonik w rękach. W nim była ''trucizna''
-''Do ciebie, mój luby,
Spełniam ten toast zbawienia lub zguby,, - otworzyła buteleczkę i zbliżała ją do ust.- Nie!!! - nagle Takuto wbiegł na scenę i wytrącił jej ''truciznę'' z rąk - Ja żyję! Nie pij tego Julio!
To nie było zaplanowane, Reader stała jak wryta. Musiała improwizować.
- Mój Romeo! - rzuciła mu się na szyję- Myślałam, że już po tobie.
- Ja żyje. Wydostałem się z opresji.- uśmiechnął się - Skoro oboje żyjemy to, proszę cię o twą rękę.
- Oczywiście, mój kochany. - przyciągnęła go do siebie i namiętnie pocałowała.
Takuto wcale jej nie odepchnął, nie skończył tego, tylko pogłębił pocałunek. Publiczność wstała i zaczęła bić brawa. Kurtyna opadła w dół i wreszcie się od siebie odkleili.
- Moja piękna Julia - puścił jej oczko
Tak, tylko twoja <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dramat ''Romeo i Julia,, jest smutny i tragiczny. Kończy się źle, bo Julia myśli, że Romeo nie żyje i się zabija. Romeo znajduję jej ciało i też popełnia samobójstwo.
Autor: William Shakespeare