roześmiana depresja
pluje mi prosto w twarz
tam gdzieś za oknem
rodzi się wiosna, kwitnie kwiat
krzyczy i płacze świat
cichy za plecami wieje wiatr
różowieje niebo - nie oczekując niczego specjalnegozwykłego
pogrążenia
zatopienia
tu i teraz
by naprawdę
zrozumieć
siebie