V- co to za pytanie? - zaśmiał się nerwowo-
-no bo jak Kook się wkurzył to wydawało mi się, że jego oczy były czerwone... Chociaż, pewnie przez strach mi się przewidziało
V- boisz się nas?
- Dziwisz się? Porwaliście mnie, RM mnie uderzył, Jeon prawie zgwałcił, a przed chwilą miałam wrażenie że zaraz mnie zabije, do tego wszystkiego jeszcze Kai, który nie mam pojęcia jak mnie znalazł, a wszyscy twierdzą że się z nim skontaktowałam, nigdy bym nie zadzwoniła do niego lub nie wiem cokolwiek związanego z im, przez to co mi zrobił
V- a mogę wiedzieć co ci zrobił?
- nie ważne, nie ufam wam w 100 % a nie chcę na nowo zaczynać tego tematu, nie jestem na to gotowa
V- jak będziesz miała problem to się do mnie zgłoś - Uśmiechnął si się uroczo, kto by pomyślał, że porywacz może być taki słodki i seksowny? -
V- a i miałem Ci przekazać że twoją karą za to że niby ty wezwałaś tu Kai'a będzie to że np w poniedziałek spędzasz cały dzień ze mną i masz się mnie słuchać i wgl, a żebyśmy mieli pewność że nam nie uciekniesz to będziesz spała razem z tą osobą
-super - powiedziałam zrezygnowana-
Zeskoczył am z blatu i skierowałam si ęku wyjściu
-a i dzięki za opatrzenie ręki
V- do usług
Poszłam do kuchni, nawet nie wiem po co, poprostu mi się nudziło, zastałam tam Suge, Hobiego i oczywiście księcia Jungkooka
Sg- o T/i choć tu omówimy twoją karę
-Tae mi o wszystkim powiedział
JH- czyli wiesz, że cały dzień masz być posłuszna tej osobie?
-jeśli myślicie że tak będzie to się grubo mylicie - lekko się zaśmiałam
Wtedy pan "tajemniczy" (czyt. Jungkook) wstał z kanapy i podszedł do mnie, a z kieszeni wyjął mały scyzoryk
Jk- skarbie jeśli nie będziesz posłuszna to może stać ci się krzywda - powiedział udając zatroskanego słodziaka, co mnie obrzydziło, no nie powiem trochę się Wystraszyłam bo trzymał nóż tuż przy moim gardla ale nie dawałam tego po sobie poznać - to jak będziesz grzeczną dziewczynką czy mam użyć siły?
- ugh, jesteś taki wkurzający!
Jk- staram się
- idę do Jimina
Jk- on już nie będzie taki miły jak wcześniej
- a to niby czemu?
Jk- wiesz była taki słodziutki i milutki żeby wzbudzić w tobie zaufanie, co miało pomóc w tym żebyś nie próbowała uciec, no ale jak widać miałaś inne plany, a Chim już miał dość udawania takiego niewinnego przyjaciela
No nie powiem, zrobiło mi się przykro, myślałam że mogę mu zaufać i wyżalić z przeszłości ale los chciał inaczej, nie czekając dłużej poszłam do swojego pokoju się położyć (co z tego że jest 10.30) jednak ktoś mi to uniemożliwił wchodząc do pokoju
Jm- rozmawiałem z chłopakami na temat twojej kary-
- wy znowu o tym?
Jm- kontynuując doszliśmy do wniosku że dzisiejszy dzień i noc spędzisz ze mną - Uśmiechnął się chytrze jakby miał już cały dzień zaplanowany
-mhmm i co masz zamiar dzisiaj robić
Jm- właściwie to miałem plany ale widzę że jesteś zmęczona więc mogę mieć ten zaszczyt i położyć się z tobą do łóżka?
-nie - powiedziałam nawet nie patrząc na niego
Jm- miałaś być posłuszna
-zadałeś pytanie więc odpowiedziałam
Jm- dobrze więc idziemy razem spać
- jeśli mnie dotkniesz to połamie ci kości - tak naprawdę to miałam plan że jak zaśnie to pójdę se gdzieś, jak najdalej od niegi
Jm- nie gadaj tylko idź spać- mówiąc to położył się obok i przytulił do siebie
-miałeś mnie nie dotykać
Jm- a ty miałaś być posłuszna
-tak, tak jeszcze czego, nie jestem psem żeby się ciebie słuchać
Cisza, odwróciłam się przodem do Parka i zobaczyłam że już smacznie śpi, próbowałam wyślizgnąć się z jego uścisku jednak przez przypadek go obudziłam, super
Jm- gdzie się wybierasz - i przytulił mnie jeszcze bardziej, no poprostu wspaniale
- chciałam iść do toalety - najlepsza wymówka
Jm- nie ładnie tak kłamać
-zaraz mnie udusisz
Jm- jestem zmęczony, możesz iść spać i nie robić problemu? Chyba cię nie zgwałcę
-chyba?
Ten się tylko zaśmiał, no tak czego się mogłam spodziewać? No i urwał mi się film, zasnęłam, chwilą spokoju, bez tych palantów, bez żadnych problemów, no poprostu coś o czym marzę, czemu to wszystko to nie jest sen, z którego bym się obudziła i zobaczyła moją rodzinę i Jenny? Co ja takiego zrobiłam? I dlaczego mnie to wszystko spotyka?
CZYTASZ
~strange Boy~
Short StoryRodzice dziewczyny zmarli w wypadku samochodowym rok temu, a jej przyjaciółka została zamordowana miesiąc temu. Przez te wszystkie zdażenia nastolatka popadła w depresjię i zaczęła się okaleczać. Chciała zacząć życie na nowo więc przeprowadziła się...