19

2.2K 74 51
                                    

-j-ja...

Nic nie potrafiłam z siebie wydusić, przez strach

Jk- co ty? Zostajesz tu że mną

-czego ode mnie chcesz?

Ten się tylko zaśmiał

Jk- kotku... Ja chcę ciebie, tylko ciebie

Chwila co? Chyba coś pominęłam. Popatrzyłam na niego zdziwiona

Jk- nie patrz tak na mnie, bo mnie zaraz zabijesz wzrokiem

Chętnie...

Jk- ugh! Czemu jesteś taka pociągająca, chętnie bym cię teraz pieprzyła na tym łóżku

Yyyy... Pogorszyło mu się czy jak? W tym momencie w całym pokoju rozległ się huk. To był Tae, który chciał mnie ratować od tego o Lecha. Walnął w drzwi, a później zaczął się dobijać i krzyczeć

V- Jungkook ty bezpłodny króliku odpierdol się od niej!

Jk się zaśmiał z tego co powiedział

V- słyszysz mnie ty mały gówniarzu?! Otwieraj te drzwi! Chyba że mam je wyważyć

Jk- drzwi są cały czas otwarte

V- oł... Ok

Drzwi się otworzyły a w nich stał zdezorientowany Tae. Staliśmy tak chwilę i patrzyliśmy na siebie

V- T/I nic ci nie jest?

-wszystko ok

Cicho się zaśmiałam z zaistniałej sytuacji

V- Jungkook ty niewyżyty idioto, czego od niej chciałeś?!

Jk- potrzebowałem czyjegoś ciepła

V- najpierw macasz Jimina, później Hobieho, a teraz T/I?! Zboczeniec

Jk- spokojnie przecież nic jej nie zrobiłem!

V- ugh! Zabieram ją z tąd

Złapał mnie za rękę i pociągnął po schodach do salonu, gdzie zastaliśmy resztę tych dziwaków

Jin - i co się tak darliście

V- ten idiotka macał t/i

-nie macał, tylko spał obok mnie

Jm- jeszcze go bronisz?!

Jh- obiecuję, kiedyś wykastruje tego królika!

~strange Boy~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz