~strange Boy~

29

Odwróciłam się i spojżałam w stronę z której dobiegał głos.

-Tae? Gdzie reszta?

Chłopak zaczął się do mnie powoli zbliżać. Jego krok w przód był moim krokiem w tył. W pewnym momencie poczułam coś zimnego- ściana. Mam przejebane?

-T-Taehyung co robisz?

Spytałam jednak nie Usłyszałam odpowiedzi. Chłopak złapał mnie za nadgarstki i umieścił je nad moją głową. Staliśmy i patrzyliśmy sobie prosto w oczy.

-Taehyung ! Co ty odpierdalasz?!

Krzyknęłam

Th- na początku gdy cię zobaczyłem chciałem cię tylko przelecieć, masz takie seksownie ciało, że nie jeden facet się za tobą ogląda. Z czasem zacząłem postrzegać ciebie inaczej, jako idealną osobę, osobę której szukałem całe swoje życie, osobę której potrzebuje. Przy tobie staje się zupełnie inną osobą. Każdy zły dzień staje się kolorowy gdy tylko zobaczę jak się uśmiechasz. Chciał bym trzymać cię za rękę i patrzeć głęboko w oczy, nie móc się oderwać od twoich słodkich ust, widzieć twój słodki uśmiech codziennie rano i zasypiać ze świadomością, że obok mnie leży najwspanialsza kobieta na tej planecie. Skosztować każdego centymetra twojego ciała i móc przytulać się do twojego delikatnego ciała całą wieczność. Kocham cię T/I.

Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Czy ja czuję do niego to samo? Czy powinnam z nim być, nie wiedząc czy też go kocham?

-j-ja nie wiem co mam powiedzieć...

Th- jeśli potrzebujesz czasu mogę Ci go dać tyle ile potrzebujesz

To on zawsze był przy mnie, był dla mnie miły i chronił przed złem, lubiłem go naprawdę mocno, ale czy to znaczy że go kocham? Co mam zrobić?