[30] You're Wet!

47 7 2
                                    

Pierwsze co zrobiłam widząc Niall, to danie mu w pysk aż jego twarz zrobiła się czerwona.

- Okej - uniósł brwi. - Cześć kochanie.

- Jesteś debilem - syknęłam. - Jak mogłeś mi nie powiedzieć o wyprowadzce? I zwolnieniu? Jak... W ogóle po co poszedłeś do jego żony?!

Niall zaprosił mnie do środka, ponieważ faktycznie krzyczenie przed wejściem nie było dobrym pomysłem.

- Kawy?

- Nie, nie chce pieprzonej kawy. Mów o co chodzi.

- Sam nie wiem - stwierdził, nalewając sobie kawy do kubka.

- Oh, świetnie. Nie wiesz czemu cię wylali?

- Tak. Szef był wściekły, wydarł na mnie japę, kazał spierdalać i krzyczał coś o zdradzie i że jestem konfidentem. Czy coś.

Wzięłam spokojnych wdech siadając na kanapie. Głowa mnie bolała od tego wszystkiego.

- Czyli nie poszedłeś do jego żony?

- No nie, po co?

- To jak ona się dowiedziała?

- Nie wiem. Może nie zdradził jej pierwszy raz. Nie mam pojęcia, Violetta, ale nie dał mi tego nawet wytłumaczyć.

- Dobrze, to jedno, a czemu, baranie jeden, nie dałeś mi znaku, że żyjesz? Dzwonię do ciebie od rana, nie tylko ja z resztą i szukam po mieszkaniach. Gdyby nie twoja sąsiadka, już dawno byłbyś w bazie zagubionych.

Niall wyciągnął telefon z szafki. Przynajmniej to, co z niego zostało.

- Szef się trochę wściekł - uśmiechnął się prześmiewczo i schował telefon.

- Mogłeś pożyczyć od kogoś telefon. Masz laptopa przecież.

- Dobra, Violetta, nie myślałem o tym, okej? Zostałem wylany, obecnie nie mam z czego żyć, więc szukam pracy na szybko. Nie mam głowy.

Ukryłam twarz w dłoniach.

- Chyba mam udar - powiedziałam.

Niall pchnął i dosiadł się do mnie.

- Tylko mnie nie bij - powiedział, kiedy objęłam go za szyję. Cholera, tak dobrze czuć go w ramionach.

Nie wiem co bym zrobiła, gdyby się okazało, że Niallowi coś jest. Boże, gdybym go już nie zobaczyła...

- Płaczesz?

- Prawie.

Odsunęłam się od Niall i wzięłam chusteczkę, z której zrobiłam użytek.

- Co teraz, Niall?

- Nie wiem. Szukam pracy. Złożyłem kilka podań. Czekam na telefony. Mam dość sporo odłożone, więc przeżyję ten miesiąc, ale myślę, że dość szybko znajdę robotę.

- Jeżeli szef nie rozpowiedział wszędzie, że jesteś zdrajcą.

- Nie przejmuję się.

Pokiwałam głową. Niall przyniósł mi tabletki na ból głowy. Popiłam je ciepłą herbatą, a przy okazji rozejrzałam po domu. Mężczyzna nie zdążył rozpakować wszystkich rzeczy. Tak na przykład zdjęcia rodzinne wciąż były w kartonach, ale flaga Irlandii wisiała już w jadalni.

- Bardziej podoba mi się ten domek od mieszkania na piątej - powiedziałam, kiedy Niall wszedł do salonu tuż po prysznicu. Miał ręcznik owinięty wokół bioder i mokre włosy.

Zapiszczałam, kiedy się do mnie przytulił.

- Jesteś mokry!

Odskoczyłam, wylewając herbatę na panele.

- Cholera.

- Jesteś w tym świetna, kochanie - zażartował i poszedł po chusteczki.

Miałam nadzieję, że zdejmie ten ręcznik i nim zacznie wycierać...

📌Notification📌 //Niall Horan//✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz