lights, camera, action| fillie

𝘱𝘳𝘰𝘭𝘰𝘨

Dobrze gramy na planie, ale czy również dobrze zagramy w życiu?

Bycie popularną osobą nie jest łatwe. Ciagle ktoś oczekuje, że pokażesz mu całe życie, swoje uczucia. Fani tworzą różne teorie na temat popularnych osób, tworzą shipy. Chcą za wszelką cenę wejść w życie miłosne swoich idoli, żeby ich ship się spełnił.

Jednak takie zachowanie, może pogorszyć relację przyjaciół, którzy nawet mogli być w sobie zakochani. Wtedy by wiedzieli, że ludzie jeszcze bardziej będą ich dociskać, żeby pokazali otwarcie swój związek, żeby nie mieli tajemnic przed fanami.

Bardzo wiele osób nie zwraca na to, że popularne osoby to też ludzie i chcą mieć trochę prywatności.

Może właśnie dlatego relacje się osłabiają? Przez to, że za bardzo ingerują w ich życie prywatne.

Finn od początku Stanger Things czuł coś do Millie Bobby Brown, jego uczucie rozkwitało każdego dnia lecz wiedział, że dziewczyna nie odwzajemnia jego uczuć.

Millie traktowała Finn'a jako najlepszego przyjaciela i nigdy nie pomyślałaby, że ON KOCHA właśnie JĄ. Zawsze myślała, że traktuje ją jak siostrę lub przyjaciółkę, ale nie jako dziewczynę.

Oboje widzieli te edity i ship FILLIE. Dziewczyna jakoś to akceptowała, chłopak kochał każdy edit lub komentarz o słynnym shipie Fillie.

Z każdym dniem rosło zaintersowanie ich relacjami, dziewczyna miała tego dość, więc ograniczyła kontakt z Finnem.

Nadszedł najbardziej wyczekiwany sezon Stranger Things, gdzie było o wiele więcej komentarzy, pytań o temacie Fillie. Millie minimalnie poczuła coś do chłopaka, ale uczucie szybko się ulotniło przez ich kontakt. Zrozumiała, że to zwykłe, krótkie zauroczenie. Szybko znalazła sobie chłopaka.

Finn był bardzo załamany, kochał dziewczynę od małego.

A to wszystko się zaczęło od zwykłej grze na planie i słów: Światła! Kamera! Akcja!

~•~•~•~•~•~•~•~•~•

chujowo wyszedł ten prolog.

Książka będzie kontynuowana, gdy skończę dwie inne książki na moim profilu lub rozdziały będą się pojawiać bardzo rzadko.