𝐢 𝐝𝐨𝐧𝐭 𝐥𝐨𝐯𝐞 𝐲𝐨𝐮

1.1K 65 238
                                    

(na gorze coś na wzór sukienki Millie)

✧・゚: *✧・゚:*

✧・゚: *✧・゚:*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✧・゚: *✧・゚:*

O tym czarownym pudełeczku wiedział już każdy z obsady, nie przez Millie, tylko przez Finn'a. Nikomu nie chciał pokazać co tam jest, w końcu nawet tam mogły być kolczyki. Millie myślała nad tym każdego dnia i każdej nocy. Nie mogła spać ani jeść, ale w końcu musiała jakoś funkcjonować.

Pora 'kryształowego balu' nadeszła. Każda znana osoba była ubrana w stroje z kryształkami. Millie miała białą sukienkę, która z przodu była krótsza, a z tyłu dłuższa. Dodatkami była biała koronka oraz białe i fioletowe diamenciki, które świeciły z daleka. Jej włosy były upięte z fronty, również kryształową spinką oraz jej buty były na wzór kryształków. Obejrzała się w ostatni raz w lustrze, zdjęcie na Instagramie już dawno wleciały, a jej telefon wyglądał jakby miał zaraz wybuchnąć. Złapała sukienkę do góry i wyszła z pokoju, na twarz wkleiła nieszczery uśmiech.

Pomimo wsparcia od przyajciół, nie czuła się dobrze. Brakowało jej Finn'a i to bardzo. Od czasu, gdy wypadło mu te pudełeczko, prawie wcale się do siebie nie odzywali. Brown płakała po nocach,  ale już wybrała. On cierpiał, gdy ona była szczęśliwa. Teraz ona cierpi, gdy on jest szczęśliwy.

Siedziała w białej limuzynie, patrząc w okno. Auto stanęło, gdy podjechali na właściwe miejsce. Brown westchnęła ciężko, na twarz wklejając uśmiech. Drzwi się otworzyły, a Brown od razu oślepiły światła reflektorów. Millie stanąła na czerwony dywan, poprawiając sukienkę. Szła przed siebie uśmiechając się w każdą stronę.

Weszła do budynku, gdzie również ludzie robili jej zdjęcia z każdej strony. Przed nią stał Finn i Oona, która szczerzyła się jak jebana idotka. Ona zdobyła tylko sławę przez Finn'a. W Millie coś się zagotowało.

Bokiem spojrzała przez okno. Zaczęło padać. Westchnęła ciężko, dopiero co podlewała kwiaty.

Spojrzała znowu przed siebie i zobaczyła Finn'a, który klękał przed Ooną. Serce Millie połamało się na pół, a w oczach zaczęły się pojawiać łzy. Czuła niewyobrażalny ból.

Nie wytrzymała, po prostu wybiegła z budynku, nie zwracając uwagi na resztę. Od razu, gdy wybiegła z budynku jej fryzura oraz makijaż spotkały się z deszczem. Zaczęła płakać, nawet ryczeć. Nie mogła się pogodzić, że dała mu odejść. Jaka ona była głupia.

— O CO CI CHODZI BROWN?! —krzyknął wkurzony Finn, podchodząc do niej. Również był cały mokry. Ze łzami w oczach spojrzała na niego. Mokre loki opadały mu na czoło. — Co ty odwalasz? Czemu uciekasz, gdy dla mnie jest ważna chwila w życiu?! W końcu jesteś moją przyajciółką!

Krzyknął na nią z pretensją.

— Nie mogę na to patrzeć, kiedy jesteś szczęśliwy z inną! — krzyknęła, nadal płacząc.

— Czemu?!

— BO KOCHAM CIĘ, DO CHOLERY! — krzyknęła, co raz bardziej zalewając się łzami. Finn'a i samą Millie wmurowało. Po chwili Wolfhard odpowiedział.

— Ja ciebie nie kocham — powiedział, a to ją całkiem załamano. Miała chociaż trochę nadziei, że ją kocha. Jednak się myliła. — Teraz, gdy chcę ułożyć sobie życie, dopiero mi to mówisz?! Sama mówiłaś Sink, że byłem zwykłym zauroczeniem!

— Kłamałam!

— Teraz jest za późno — spojrzał na nią z nieodganionym wzrokiem. — Cierpiałem, gdy ty bawiłaś się świetnie z swoimi chlopatasiami! Teraz ułożę sobie życie, bo kocham Oone  i będę miał dziecko! Nie interesuje mnie to, że mnie kochasz. Moje uczucie jest już po terminie. Teraz tylko i wyłącznie łącza nas sprawy biznesowe, nic więcej. Pogódź się z tym Brown.

Powiedział i odszedł, a Millie poczuła niewyobrażalny ból po tych słowach. Patrzyła w jego mokre plecy, widząc jak z sekundy na sekundy się oddalały.

Może rzeczywiście nie było im pisane?

Ich miłość była bardzo skomplikowana i to bardzo. Oboje tak naprawdę nie wiedzieli co do siebie czują, ale w środku tak naprawdę się kochali. Jednak nie każda miłość nie może przetrwać.

Byli tylko głupimi nastolatkami, którzy popełniali dużo błędów i się na nich uczyli. Nie byli pewni swoich uczuć, czynów, bo w końcu byli młodzi.

Ich miłość rozpoczęła się na planie i od trzech prostych słów " Światła, Kamera, Akcja!"



☾︎𝒌𝒐𝒏𝒊𝒆𝒄☽︎

lights, camera, action| fillieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz