Myślę czasem
tylko czasem
myślenie sprawia mi ból
ukazuje jak wiele straciłem
jak wiele mogę stracić
jak się w tym nie zatracić ?
widzę w tej rzeczywistości
coś czego nie powinienem zobaczyć
spętany przez wady
nie mogę wydobyć nawet głosu
straciłem swoją koronę
krwawię obficie
widząc jak ucieka ze mnie życie
gdzie ta radość i beztroska ?
oddajcie mi moje marzenia
miałem tyle do zrobienia
a teraz moja konstrukcja pękła
zacząłem się zastanawiać
czy jest sens znowu to składać
lepiej nie myśleć wcale
czy żyjąc jak w sennym koszmarze
miłością kogoś obdarzę ?
Nie zasługuję na szczęście
Ponieważ wypuściłem je z rąk
chyba kilka lat temu
czułem jak się wymyka
liczyłem jednak że wróci
będzie łaskawe i poklepie po plecach
teraz tak samo głupi
czekam na wielki powrót
czując się coraz bardziej kruchy i niepotrzebny
zastanawiając się czy przyjdzie na czas
czy zdąży mnie uratować
staram się być silny
choć w gruncie rzeczy nie rozumiem tej rzeczywistości
dlaczego w tym momencie
kiedy człowiek pędzi i taranuje
bierze wszystko garściami, podbija
tworzy i rani
zatrzymałem się nie widząc dalszej drogi
dlaczego mój wzrok zawiódł
dlaczego pochłonęła mnie bezsilność
chciałbym kiedyś się tego dowiedzieć
choć przecież
nieświadomość to błogosławieństwo
a wiedza to klucz do cierpienia
czasem warto przecierpieć
by potem ujrzeć prawdziwe życie
nie to życie
które sztucznie sobie wykreowaliśmy
raj jest na ziemi
trzeba tylko pójść tą długą drogą
strachu, cierpienia i rozpaczy
by na końcu ogłosić się zwycięzcą
masz swój sukces w garści
nie wypuść ten szansy
nie popełniaj mojego błędu
![](https://img.wattpad.com/cover/215348778-288-k804194.jpg)