Natura człowieka

13 1 0
                                    



Szukamy siebie na ścieżkach cierpienia

Walcząc z samym sobą

Po co ,skoro nie jesteśmy prawdziwi 

Łatwo odciąć się od prawdy 

Trudniej poznać jej sedno

Nie kochaj mnie

Lecz bądź ze mną

Bo ja bez ciebie upadam

Błądzę jak dziecko we mgle

Nie mogąc znaleźć swego przeznaczenia

Choć stwarzam pozory życia

Moje serce skalane jest złem

A ja głupi

Zamiast zaakceptować prawdę o sobie

Popełniam błędy

Raz po raz

Tłumacząc je swą zgniłą naturą


Który ja to ten prawdziwy ?

Ten radosny

Nieśmiały i ciekawski

Naiwny i pełen troski

A może

Ten co niszczy

Krzyczy z bezsilności

Płacze po nocach

Bo nie widzi celu

Celu który nagle zniknął

Na zawsze, bezpowrotnie

Samotny i bezlitosny

Krzywdzący i krzywdzony

Żyjący nadzieją

Wpatrzony w gwiazdy

Ranami obnażony ?


Jesteśmy źli z natury

Nie usprawiedliwia nas to jednak przed nami samymi

Tyle porażek nas czeka

A one powinny budować

Nie niszczyć to co najczęściej kochamy

Zakładamy maski

I udajemy ludzi w tym przedstawieniu

Zachowując się jak bestie

Które mordują by zaspokoić swe żądze

Karmimy się jadem

 Częstując innych dawką trucizny

W imię własnych ideałów

Chorych ambicji i wierzeń

Nazywamy to sprytem

A to zwykłe bestialstwo


 Taka już natura człowieka 

Człowiek ten przed prawdą ucieka

 Na zawsze zostanie już rozkapryszonym dzieckiem 

 Które tupie nogą ze złości

 Po kolejnym niepowodzeniu

 A to niepowodzenie wypala w nas duszę

 Czas nie pozwala już na dalsze błędy 

 One zamieniają w bezmyślne stworzenia

 Które chcą tylko przetrwać

I pragną krwi

Nie licząc się z uczuciami 

Zabierając marzenia

Wysysając resztki człowieczeństwa

Które i tak jest już kruche

Niezdolne by stać się silnym













Stracone pokolenie- wiersze ( Zakończone)Where stories live. Discover now