Detektywi Olgierd Mazur, Krystian Górski, Kuba Roguz i ... Natalia Nowak zostają wezwani do gabinetu naczelnika. Pojawiają się na komendzie po raz pierwszy od kilku tygodni, od czasu zawieszenia ich sekcji przez wydział wewnętrzny. Policjanci wchodzą do gabinetu i widzą... Łucje na fotelu naczelnika
Łucja: No witam was wszystkich serdecznie:) Zdziwieni?
N: Wieści szybko się rozchodzą. Dziwimy się raczej, że szanowna pani naczelnik chce nas widzieć
Ł: Owszem. Różnie między nami bywało, jak to w życiu. Ale nie sądziłam ja nigdy osobiście...
N: Ta jasne wcale (Natalia szepcze)
Ł: Co tam Natalia?
N: Nic nic, mam lekkie przeziębienie, odkasłuje sobie
Ł: Dobrze wracając do tematu. Po dokładnej analizie ja oraz wydział wewnętrzny śmiało stwierdził, że mieliście naprawdę wysoką skuteczność...
Krystian: No to akurat chyba było wiadome, kontroli bez wydziału wewnętrznego
Ł: Bardzo Cię proszę, nie pogarszaj sytuacji
O: Dobra, Łucja, powiedz wreszcie o co Ci chodzi i miejmy to już za sobą
Kobieta wyjmuje odznaki i bronie policjantów z biurka
Ł: Przywracam was do pracy, to chyba wasze prawda?
N: I co? Tak wszystkich po prostu?
Ł: Natalia, tak dokładnie. Ja nie próbuje być waszym wrogiem, choć tak mnie odbieracie. Wszyscy, ja i wydział stwierdziliśmy, że szkoda takich kompetentnych i świetnych detektywów jak wy, także stwierdził jednogłośnie, że nie warto was dłużej tak trzymać zawieszonych
Kuba: Proszę, wreszcie jakieś miłe słowa z ust pani Wilk
Ł: Kuba, to samo kieruje w twoją stronę, co do Krystiana. Dobra, brać co wasze i zmiatać
Detektywi wykonują polecenie nowej pani naczelnik i wychodzą z jej gabinetu. Udali się jeszcze oni do swojego pokoju na komendzie, aby wyrazić swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji. Są szczęśliwi, że zostali wszyscy przywróceni do służby, jednak absolutnie nie podoba im się to, że na miejscu Piotra Zarębskiego, który był ich bardzo dobrym przyjacielem obsadzono Łucje Wilk, policjantkę, która delikatnie mówiąc nie zaskarbiła sobie u nich dużej sympatii, tym bardziej po tym co się ostatnio wydarzyło
Kuba: No to pani Wilk zrobiła niezłą pokazówkę, co?
N: Słuchajcie, to w ogóle do mnie nie dociera. Nie mogę uwierzyć, że ona zastąpiła Zarębskiego!
O: Nawet w najgorszych snach się tego nie spodziewałem. Ale słuchajcie nie ma co, musimy robić swoje i tyle
N: No chłopaki Olo ma rację, trzeba ugryźć się w język, bo i tak nic nie zdziałamy. Choć Kuba, wracamy już do pracy, żeby nie wkroczyła nowa, zasadnicza jak dobrze wiemy pani naczelnik. Cześć Olo i Krycha
K: Na razie, trzymajcie się, miłego dnia
Krystian: Ta, z ust mi to Kuba wyjąłeś
Natalia i Kuba wychodzą z pokoju operacyjnego.
Następnego dnia nasi bohaterowie nie mieli wyjątkowo aktywnego dnia, nie dostali oni żadnego poważnego zgłoszenia, tylko dzień upływał im na uzupełnienianiu jakiś zaległych papierów. Kuba wykorzystuje ten czas, aby poruszyć z Natalią temat, który męczy go od jakiegoś czasu
K: A co jesteś taka zamyślona? Nad czym się tak zastanawiasz?
N: A, nad tym jak to teraz wszystko będzie wiesz
K: A jak sobie wyobrażasz pracę z naszą panią podkomisarz?
N: Kuba, ja naprawdę mam bujną wyobraźnię, ale bez przesady. A ty?
K: No cóż nie wyobrażam sobie, ale nie możemy nic zrobić niestety. Na Zarębskim zawsze można było polegać. Za to i wiele innych rzeczy bardzo go szanuje
N: Ja również
K: Nie mam pojęcia, jak to teraz będzie
N: Ta Łucja nas wykończy. Ja tego nie rozumiem Kuba wiesz, Zarębski to jest mega doświadczony policjant, a ta cała Łucja to mogłaby mu co najwyżej kawę parzyć, nawet tego nie jestem pewna. Paranoja jakaś
K: Dostała awans no co. Teraz pani podkomisarz raczej chyba kawy nie będzie robiła. A właśnie apropo awansu. Chciałem Ci coś powiedzieć...
N: Co?
K: Że cieszę się bardzo, wiem, że mówiłem Ci to już wiele razy, ale będę póki mam język i na razie nie przestane. Bardzo jestem wdzięczny, że mogę mieć taką najlepszą partnerkę detektyw za partnera. Pomimo roszad jakie zaszły na komendzie i propozycji jaką dostałaś poza nią
N: Co masz na myśli?
K: Jestem śledczym też, zapomniałaś? Wiem o tym, że dostałaś propozycje z komendy głównej i wiem o tym także, że zrezygnowałaś z niej tylko i wyłącznie ze względu na mnie. Nawet nie wiesz jak mi jest teraz głupio z tego powodu że przeze mnie odrzuciłaś tak bardzo atrakcyjną propozycję nowej pracy
N: Kuba... ja w podejmowaniu decyzji kieruje się wyłącznie rozumem, nigdy emocjami
K: No dobrze, ale to właśnie rozum, podpowiedział Ci, że to właśnie ze mną jest Ci najlepiej, zgadza się?
N: Nie wyobrażaj sobie za dużo
K: Za późno moja droga. Choć, zostaw już te papiery, cały dzień nad tym siedzimy, już chyba z tonę powypełnialiśmy. Odwiozę Cię, może chcesz gdzieś wspólnie wyskoczyć potem?
N: Wiesz co bardzo chętnie, ale może kiedy indziej. Prawie już skończyłam, jak wiesz jestem obowiązkowa, ty możesz iść nie musisz na mnie czekać
K: Okej, nie będę nalegał, trzymaj się w takim razie. I pamiętaj, jestem Ci mega wdzięczny za to, jaką decyzję podjęłaś. Naprawdę, nie mógłbym sobie wyobrazić nikogo na twoim miejscu przy moim boku, jesteś dla mnie niezastąpiona
N: No dziękuję, bardzo mi miło :)
Kuba wyszedł z komendy szczęśliwy, jednak z lekkim żalem, że nie robi tego z Natalią do której czuje się coraz bardziej przywiązany i ma ochotę na coraz więcej jej towarzystwa. Bez niej Roguz czuje się jakoś dziwnie smutno. Czyżby także zaczął czuć do niej coś więcej niż przyjaźń, tak jak ona do niego?
Na decyzję Natalii odnośnie odrzucenia propozycji z komendy głównej miała wpływ w dużej mierze relacja z Kubą, jednak także to, że na niej pracuje i pracowało wiele wspaniałych ludzi, na których także ogromnie jej zależy. Głównie za sprawą zmarłego Roberta kobieta ma do swojego miejsca pracy duży sentyment, który także wzięła pod uwagę, postanawiając, że nie przyjmie jednak tak atrakcyjnej i dającej aż tyle korzyści propozycji awansu.
Tego samego dnia Natalia dostała niespodziewany telefon. Zadzwoniła jej najlepsza przyjaciółka z jej rodzinnych Pionek. Kobiety zerwały kontakt, po tym jak Natalia wyprowadziła się z podwarszawskiego miasteczka. Edyta powiedziała Natalii, że przeprowadziła się do Warszawy i bardzo chętnie umówi się na wspólne spotkanie. Nasza detektyw zgodziła się zaprosić przyjaciółkę do siebie do domu. Kobiety spotkały się wieczorem na rozmowie przy winie. Natalia darzy ogromną sympatią Edytę, dziewczyna jest bardzo sympatyczna i ciepła, jednak kiedy poruszała ona jedną kwestię, to przeważnie była ona przyczyną ogromnego zdenerwowania detektyw Nowak, mianowicie chodziło o jej życie prywatne. Przyjaciółka Natalii już zdążyła sobie je ułożyć, w przeciwieństwie do jej samej, która nie chciała za bardzo na ten temat rozmawiać
Natalia: Bardzo fajnie się tak zobaczyć po tylu latach, co nie?
Edyta: No dokładnie, tylko szkoda, że wtedy kontakt nam tak się urwał, co nie?
N: No dokładnie, ale cóż zrobić, ja poświęciłam życie karierze w Warszawie, a ty natomiast życiu rodzinnemu z tego co wiem. Jak Ci się wiedzie?
E: A bardzo dobrze, mam świetnego męża i dwójkę cudownych dzieci. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. A ty? Sorry, nie chce znowu do tego wracać, wiem, że to dla ciebie drażliwy temat, ale muszę zapytać? Jesteś dalej sama, prawda? Nie masz nikogo blisko siebie?
N: Edytka, wiesz. Jak przyjechałam do Warszawy to wyobrażałam sobie nie wiadomo co. Marzyłam o wymarzonej pracy, cudownym facecie, o założeniu rodziny. Ale życie szybko mnie otrzeźwiło
E: Ale Natalia, przecież wiesz jak wygląda wielka miłość, przecież możesz brać przykład z swoich rodziców
N: Tak, pamiętam jak bardzo się kochali. Zapłacili za nią najwyższą cenę
E: Ale to nie znaczy, że każdemu się taka miłość przytrafi. Czasami kończy się przecież happy endem. Nigdy się nie dowiesz jak będzie w twoim przypadku, jeśli nie spróbujesz. Przecież nie samą pracą człowiek żyje, bez ukochanego życie nie jest takie jakie powinno, nie ma takiego smaku...
N: Edytka, nie ważne już. Postawiłam jednak na karierę, nie jestem jakąś zimną suką, po prostu tak sobie wybrałam i jestem szczęśliwa z tego powodu
E: Wierzę, że w końcu poznasz kogoś, kto pomoże Ci spojrzeć na życie z innej, jaśniejszej perspektywy. To tylko kwestia czasu mówię Ci
N: Wiesz co, gdybyś nie miała jutro rano rozmowy o pracę, to bym Cię dzisiaj wyciągnęła w miasto mówię Ci, żebyś przestała gadać takie głupoty :)
E: Wszystko przed nami :)
![](https://img.wattpad.com/cover/221418087-288-k272789.jpg)
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba Roguz
De TodoStarszą aspirant Natalie Nowak; policjantkę z wydziału kryminalnego w Warszawie dotknęło w życiu coś naprawdę strasznego- w wyniku zamachu terrorystycznego zginął jej służbowy partner. Po tym wydarzeniu bohaterka długo nie mogła się pozbierać i waha...