15: Wielka tragedia i wsparcie

726 21 8
                                    

Kuba po tym, jak dowiedział się, że jego świeżo upieczona narzeczona została porwana postanowił nie zwlekać i uruchomił wszystkie swoje możliwe kontakty oraz zmobilizował wszystkie znane mu służby do poszukiwań kobiety. Natalia z całego serca współczuje przyjacielowi i także robi wszystko, żeby mu pomóc w tym jakże trudnym dla niego czasie. Naczelnik wydziału także zainteresował się losem swojego podwładnego, udało mu się ściągnąć na komendę gangstera Pałkę- mężczyzne, którego kiedyś Kuba zamknął w więzieniu osobiście i niedawno wyszedł na wolność. Jest on pierwszym podejrzanym o porwanie Marty Nowackiej. Zarębski był przeciwny temu, żeby to Kuba przesłuchiwał mężczyznę, jednak policjant bardzo nalegał. Chce osobiście przycisnąć gościa, i dowiedzieć się, gdzie jego ukochana jest przetrzymywana. Chwilę później trwa już przesłuchanie gangstera
Kuba: Nadal Ci tak wesoło Pałka?
Pałka: Na pewno bardziej niż tobie
K: Gdzie jest Marta gnoju?!
P: Za kogo ty mnie masz?! Myślisz, że tak po prostu Ci powiem?!
Mężczyzna jest bardzo pewny siebie, jego zachowanie zaczyna mocno irytować policjanta
K: Gadaj gdzie ona jest?!
P: A jak nie powiem to co?! To mnie wsadzisz?!
K: Już ja na ciebie coś znajdę, ty gnido!
P: Mnie zostaw w spokoju i lepiej śpiesz się do tej swojej dziuni, bo Ci czasu zabraknie!
Tymi słowami u policjanta puściły nerwy. Wyciąga on pistolet i mierzy w stronę cieszącego się bandyty
K: Gadaj śmieciu, gdzie ona jest, bo rozwalę Ci ten twój durny łeb! No mów!!!
Całe przesłuchanie zza szyby lustra weneckiego obserwował Piotr Zarębski. Zauważył, że sytuacja w pokoju przesłuchań zrobiła się dramatyczna, dlatego postanowił, że lepiej będzie jak uda się do niego
Pałka: Bez wody długo nie pociągnie! Jak mnie zabijesz to nigdy się nie dowiesz gdzie jest, no dawaj! Wiedziałem, że nie masz jaj!
Do pokoju przychodzi Piotr
Piotr: Kuba, idź do Natalii przesłuchać świadka w sprawie, ja będę kontynuował przesłuchanie
Kuba: Ale ja muszę go jeszcze przycisnąć, jeszcze chwila i wszystko mi wyśpiewa, szefie!
Piotr: Kuba, to nie jest prośba, tylko rozkaz do wykonania!
Policjant nie ma wyjścia i niechętnie opuszcza pokój. Zwraca się jeszcze do gangstera
K: Jeśli coś jej się stało, to nie chciałbym być w twojej skórze, zapewniam!
Rozgoryczony z powodu całej sytuacji Kuba przychodzi do pokoju gdzie czeka na niego Natalia
N: Cześć, jak tam to przesłuchanie? Powiedział coś?
Kuba: Ta, tyle żebym się śpieszył do Marty, bo mi czasu zabraknie. Zarębski został z nim, ale wątpię, żeby coś z niego wyciągnął. Upiekło mu się, bo gdybym ja go dalej przesłuchiwał to chyba nie uszedł by z życiem
N: Bardzo mi przykro Kuba. Cholernie Ci współczuję. Ale uspokój się, kłopoty i nerwy naprawdę nie są Ci teraz potrzebne
K: Wiem Natalia, boje się bardzo o nią. Jeśli to co Pałka mówił okaże się prawdą, to faktycznie mamy niewiele czasu, żeby uratować Martę
N: Nawet tak nie myśl Kuba, zabraniam Ci. Daje Ci słowo, że ją odnajdziemy całą i zdrową. Na mnie i cały wydział zawsze możesz liczyć
K: Dziękuję Ci, że jesteś ze mną
N: No a jak. Słuchaj, a jak Ala to przyjęła?
K: A, daj spokój. Teraz siedzi w domu. Jest w totalnym szoku. Dobrze, że jej babcia się nią opiekuje. Kiedy tylko odkryła, co się stało z jej matką, to początkowo ze strachu wpadła w szał. Zaczęła krzyczeć na mnie i rzucać oskrażeniami, że to tylko i wyłącznie moja wina, że jej matka zaginęła itp i gdybym się ja nie pojawił w jej życiu to wszystko byłoby tak jak dawniej
N: Ojej, to strasznie. Ale spróbuj ją zrozumieć, dziewczyna także nie ma łatwo, w końcu jej ojciec siedzi w więzieniu, a matka zaginęła, pewnie dlatego się tak zachowuje
K: No najprawdopodobniej. Ale wiesz co, ja czuje, że te jej pretensje do mnie są w pełni uzasadnione. Przecież tak na dobrą sprawę, to rzeczywiście przeze mnie się to wydarzyło...
N: Co, Kuba, absolutnie nie masz prawa się za nic obwiniać. Przecież nie mogłeś tego przewidzieć, że ktoś okrutny dopuści się porwania Marty, a po za tym twoje intencje w stosunku do niej wszystkie były dobre prawda?
K: No oczywiście, ale...
N: Żadnego ale, zobaczysz niedługo ją znajdziemy i wszystko będzie jak dawniej, mogę Cię zapewnić
K: Naprawdę nie wiem jak Ci się odwdzięczyć, za taką pomoc
N: Zdążysz, jak sukcesywnie rozwiążemy sprawę
Chwilę później do pokoju naszych bohaterów wszedł naczelnik Zarębski. Przekazał im informację, że gangster się wysypał i powiedział wszystko gdzie znajduje się teraz narzeczona Kuby. Najwyraźniej zrozumiał, że tym może tylko sobie pomóc, a nie zaszkodzić. Detektywi załogi 55 szybko udają się we wskazane miejsce, jest nim mały domek w okolicach Łomianek. Policjanci wychodzą z samochodu i mając w gotowości swoje pistolety udają się do chatki. Po drodze zauważają świeże ślady, także są pewni, że z pewnością ktoś w domku był i to całkiem niedawno. Udają się oni do środka, policjant jest pewny, że tam znajduje się jego ukochana. Jednak pomieszczenie jest puste, znajduje się w nim totalny bałagan, zamek w drzwiach jest wyłamany oraz jedzenie jest jeszcze ciepłe i nie skończone. Kryminalni wnioskują, że kobieta musiała tu być przed chwilą. Na całe szczęście Kuby na pewno była żywa i w dodatku ktoś o nią dbał, dając jej pokarm i wode. Najwidoczniej udało jej się uciec. Ponieważ Kuba i Natalia stwierdzili, że ukochana policjanta musi znajdować się gdzieś niedaleko wezwali oni grupę wsparcia do pomocy w przeszukiwaniu dużego terenu okolic domku. W oczekiwaniu na swoich kolegów postanowili sami po owej okolicy się rozejrzeć
K: Dobra, Natalia, a gdybyś ty stamtąd uciekła, to gdzie byś pobiegła?
N: Nie wiem, unikała bym ulicy, bałabym się, kogoś spotkać, pewnie szła bym tym lasem
K: Ale skoro ona uciekła to dlaczego nie wróciła do domu? Dlaczego do mnie nie zadzwoniła?!
N: Ale Kuba uspokój się, przecież ona nie wiedziała, gdzie trafiła, to jest totalne pustkowie, więc jak mogła wrócić do domu. Także pewnie telefon jej zabrali, więc nie mogła zadzwonić. Ale jeżeli uciekła, to znaczy, że jest żywa i wszystko będzie dobrze, zobaczysz
K: Dobra, będzie szybciej jak się rozdzielimy, ty udaj się w prawo ja w lewo, okej?
N: Dobra, tylko uważaj na siebie błagam
Policjanci kryminalni poszli w różne strony. Po chwili bezskutecznych poszukiwań, Natalia zauważa coś blisko rzeki, kiedy widzi ciało zawinięte w worki, ogarnia ją duże przerażenie. W międzyczasie Kuba postanowił już wcześniej udać się za swoją przyjaciółką i podchodzi do niej, zauważa, że Natalia ma dziwną minę, co bardzo go zaniepokoiło
K: Natalia, Natalia, co się dzieje? Masz coś?!
Kiedy Kuba zauważa to co Natalia, także ogarnia go duże przerażenie oraz smutek. To co widzi, nie dociera do niego
Kuba: Co to jest?! Co to ma być do cholery!!! Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę!
N: Kuba, nie mamy pewności czy to ona, musimy zrobić badania DNA, słyszysz, musimy sprawdzić DNA!!!
K: Niech ktoś mi powie, że to jakiś zły sen, z którego mogę się obudzić. K****!!
Natalia widzi, w jakim stanie znajduje się teraz jej partner. Chwilę później na miejsce docierają odpowiednie służby i ciało na razie kobiety o nieznanej tożsamości zostaje zabrane do zbadania przez patologów. Natalia ma szczerą nadzieję, że jej przypuszczenia odnośnie tego, do kogo zwłoki mogą należeć nie będą prawdziwe, ponieważ nie chce myśleć co by się stało wtedy z Kubą. Policjant był namawiany, żeby został zabrany do szpitala na obserwację, jednak uparczywie twierdził on, że jest to mu całkowicie niepotrzebne i zbędne.
Następnego dnia na komendzie Kuba pomimo próśb i ostrzeżeń kolegów i naczelnika pracuje na komendzie normalnie. Wiedział on, że tylko praca jest go w stanie odciągnąć od strasznych myśli dotyczących jego narzeczonej. Jej córka Ala cały czas dręczy go telefonami z pytaniami czy wie coś na temat obecnego miejsca pobytu jej mamy. Nastolatka jest bardzo zdenerwowana i niecierpliwa, ponieważ nie dostała od czasu zaginięcia swojej mamy żadnych na ten temat informacji
N: Ala do ciebie dzwoniła?
K: Tak. Biedna umiera ze strachu z ponieważ nic nie wie na temat swojej mamy. Tylko co ja mam jej powiedzieć co. Ta cholerna niepewność jest najgorsza. Chce jej oszczędzić tego. Co ja mam jej powiedzieć, że zwęglone zwłoki znalezione nad Wisłą mogą należeć do jej matki?!
Nagle do pokoju Natalii i Kuby wchodzi wraz z naczelnikiem Zarębskim lekarz medycyny sądowej Danuta Wszołek. Mężczyzna i kobieta mają wyraźnie nietęgie miny
Piotr: Natalia, zostawisz nas na chwilę? Mamy dla Kuby ważną informację
K: Co, macie wyniki badań?! Niech Natalia zostanie
Danuta: No dobrze, jak wolisz. Kuba, ale może lepiej żebyś usiadł
K: Danka do rzeczy, błagam oszczędź mi tych nerwów już!
D: Kuba, ja nie wiem jak Ci to powiedzieć
Roguz zaczyna się rozklejać, przeczuwa najgorsze, jednak stara ze wszystkich sił o tym nie myśleć
K: Po prostu... powiedz do cholery!
D: Mam wyniki badań DNA, ciało znalezione nad rzeką należy do... Marty Nowackiej
Nasi bohaterowie są w olbrzymim szoku
N: O Boże!
Kuba nie może uwierzyć w to co słyszy, jeszcze nie dociera do niego, że jego narzeczona nie żyje. Policjant nie wie co powiedzieć
Kuba: Nie, to może być prawda rozumiesz! To jakaś pomyłka na pewno! Nie wierzę! Musiałaś się pomylić! Zrób te wyniki jeszcze raz!
D: Kuba, nawet nie wiesz jak chciałabym żeby to była nieprawda, ale sprawdziłam te wyniki trzykrotnie...
Kuba Roguz, któremu w tym momencie runęło całe szczęśliwe życie i wizja wspólnej przyszłości z ukochaną nie wie co ma począć. Siedzi on przy biurku zapłakany, czuje ogromny ból po tym co usłyszał
Piotr: Natalia, weź Stefana do pomocy przy śledztwie. Ty Danka odwiedź Kubę do domu
D: Jasne szefie, pójdę tylko po swoje rzeczy
Kobieta wychodzi z pomieszczenia
Piotr: Nawet nie wiesz jak mi przykro Kuba, trzymaj się
Naczelnik także wychodzi z pokoju policjantów. Natalia przytula swojego zrozpaczonego przyjaciela
N: Kuba, poradzisz sobie z tym rozumiesz! Wierzę w ciebie! Pamiętaj, że jakbyś czegokolwiek potrzebował to jestem!
K: Natalia, ja nie mogę w to uwierzyć! Zostań jeszcze ze mną chwilę, dobrze?
N: Oczywiście, nie zamierzam Cię zostawić nigdy absolutnie!
Przez następną godzinę Natalia starała się jak mogła dodać otuchy swojemu partnerowi, który teraz przeżywa tragedię. Nawet nie mogła sobie wyobrazić co teraz on czuje. Pamięta, że kiedy jakiś czas temu zwierzał się z tego, co spotkało go w związku z jego córeczką, to Natalia także zastanawiała się jak wielkiego cierpienia musi doświadczać jej przyjaciel. Ogromnie jest jej go żal, chciałaby z nim zostać tego dnia razem, jednak wiedziała, że musi niestety wracać do pracy. Kuba natomiast, który był w dużej rozsypce po tym co otrzymał został odesłany do domu. Tam się zastanawiał czym tak zawinił, że taka tragedia go spotyka. Myślał także, co mógł zrobić, żeby temu zapobiec. Policjant nie przestaje się obwiniać za śmierć, ukochanej oraz że nie odnalazł jej żywej, tak jak sobie obiecał. Wieczorem, żeby sprawdzić jak się czuje, swojego partnera odwiedza Natalia, kobieta wie, że tego czego najbardziej on teraz potrzebuje to wsparcie kogoś bliższego. Policjant cieszy się, że widzi swoją najlepszą przyjaciółkę
N: Cześć
K: Hej
N: Mogę wejść?
K: Oczywiście, dawaj
Bohaterowie siadają na kanapie
N: Powiedz jak się masz?
K: No trochę ochłonąłem co prawda po tej wstrząsającej wiadomości. Ale bywało lepiej jak wiesz. Słuchaj, dalej to do mnie nie dociera, że to się dzieje naprawdę. Cały czas mam nadzieję, że to tylko jakiś koszmar, z którego zaraz się obudzę i zobaczę Martę koło siebie. Czuje się strasznie, ale teraz mam większy problem
N: Jaki? Mogę Ci jakoś pomóc?
K: No możesz, przecież ktoś musi pojechać do Ali i powiedzieć jej, że jej matka nie żyje. Powiedz, jak ja mam to zrobić do cholery?! Tym bardziej, że ta dziewczyna za mną w ogóle nie przepada, jeszcze obiecałem jej, że znajdę jej matkę żywą przede wszystkim. Jak ja mam spojrzeć temu dziecku w oczy?!
N: Kuba, jak chcesz to ja mogę do niej pojechać, opowiedzieć wszystko oraz oszczędzić dodatkowego jeszcze cierpienia dziś?
K: Nie Natalia, to było moja ukochana i ja muszę doprowadzić jej sprawę do końca. To o co mogę Cię poprosić to, żebyś pojechała tam ze mną, zrobisz to dla mnie?
N: Oczywiście, Kuba, absolutnie
K: Bardzo jestem Ci wdzięczny za wszystko, z twoim wsparciem jest mi dużo łatwiej to wszystko przetrwać
N: Nie ma za co Kuba. W końcu jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, prawda? Drużyna?
K: Drużyna.
N: Głęboko wierzę, że się po tym pozbierasz, bo jesteś najsilniejszym facetem jakiego znam, pod każdym względem
K: Bardzo dziękuję, naprawdę potrafisz dodać mi otuchy i podbudować. To co, jedziemy?
N: Oczywiście, miejmy już to za sobą
Natalia i Kuba przyjechali do mieszkania tragicznie zmarłej ukochanej policjanta. Czekają w nim córka Marty- Ala oraz jej babcia. Wszyscy siadają na kanape. Policjant stara się zebrać, aby zacząć rozmowę
Ala: Czyli rozumiem, że skoro przyjechałeś, to wiesz coś na temat mamy?
Kuba: Wiem. Ala posłuchaj...
Ala: O co chodzi?! Czemu masz taką minę?! Powiedz, że znalazłeś mamę!
K: Noo... Znalazłem, ale trochę za późno
A: Ale zaraz, jak to za późno?!
K: Nie wiem jak mam Ci to powiedzieć...
A: Najlepiej wprost! Powiedz mi, że to nieprawda co myślę! No powiedz to!
Dziewczyna zaczyna wpadać także w płacz
K: Nawet nie wiesz jakbym chciał, żeby to nie była prawda, ale...
A: Co to znaczyć za późno! To wszystko przez ciebie, rozumiesz! Gdybyś się nie pojawił w naszym życiu, wszystko byłoby dobrze, moja kochana mama by żyła! To twoja wina, że umarła! Jak mogłeś jej nie uratować! Dlaczego?! Jesteś cholernym gliniarzem! Ratujesz świat, czemu nie uratowałeś mojej mamy?!
Kuba nie wie co ma dalej mówić, łzy mu to uniemożliwiają
A: Nienawidzę Cię rozumiesz! Nienawidzę!
Nastolatka wybiega rozżalona do swojego pokoju, jej babcia udaje się za nią
K: Ala poczekaj... Natalia, ona ma rację. To wszystko moja wina. Miałem uratować jej matkę, a przeze mnie teraz ta dziewczyna została sierotą!
N: Kuba, to nie jest twoja wina. Absolutnie nie możesz się obwiniać! Nie dało się nic zrobić! Ona też to zrozumie, zobaczysz...
K: Wiem, ale to wszystko tak strasznie boli, czuje jakbym ja pośrednio przyczynił się do jej śmierci rozumiesz! Miało być tak pięknie, a wyszło okropnie! Nigdy sobie nie wybaczę, że nie mogłem zapobiec temu wszystkiemu!
N: Kuba, wiem, że jest Ci bardzo ciężko. Posłuchaj, jeszcze będzie bolało, ale z czasem coraz mniej gwarantuje Ci to
Para naszych bohaterów ponownie mocno się ściska
K: Jak dobrze że Cię mam i możesz być przy mnie...

















Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba RoguzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz