Podkomisarz Natalia Nowak, po długich chwilach pełnych zastanowienia i przemyśleń oraz szczerej rozmowie ze swoją przyjaciółką zdecydowała się pozostać w wydziale kryminalnym warszawskiej policji. Od tygodnia pracuje już ponownie ze swoim partnerem Kubą Roguzem. Policjant nie kryje swojego zadowolenia z powodu powrotu swojej partnerki na komendę. Pewnego dnia podczas przerwy chce jej powiedzieć, jak bardzo jest szczęśliwy z powodu tego, że dalej może pełnić służbę u boku swojej ulubionej partnerki
Kuba: Natalia?
N: Tak?
K: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zgodziłaś się jednak zostać na komendzie. Bez ciebie czułbym się na niej bardzo niekomfortowo i dziwnie
N: Nie ma problemu, wiesz podjęcie definitywnej decyzji zajęło mi trochę czasu, ale jednak stwierdziłam, że to jest jedyne moje miejsce pracy i żadne inne. Na tej komendzie, stawiałam pierwsze kroki jako policjant w Warszawie, opowiadałam Ci o tym, tu poznałam wielu wspaniałych ludzi... Roberta, Olgierda, Krystiana, ciebie...
K: No właśnie, jeśli chodzi o mnie, to...
N: Jesteśmy przyjaciółmi, tak? I nie wykraczamy poza ten poziom, tak się umówiliśmy?
K: Dokładnie, koniec tematu
Natalia postanowiła ostatecznie wyznaczyć granice jej relacji z Kubą, jednak wiedziała, że robi to zdecydowanie wbrew jej własnej woli. Policjantka stara się o tym nie myśleć, jednak słabo jej to wychodzi
N: Wiesz co, mam dla ciebie propozycję
K: Tak? Jaką?
N: Widzę, że ostatnio chodzisz jakiś taki zły na cały, świat, jakby Ci czegoś brakowało
K: Czego, co masz na myśli?
N: A raczej kogoś
K: Kogo?
N: Dziewczyny. Myślę, że nowy związek dobrze by Ci zrobił
K: Myślisz?
N: Kuba, znam Cię nie od dziś. Jako twoja przyjaciółka muszę zadbać o twoje szczęście. Wiesz co, mam bardzo fajną kuzynkę. Jest piękna, młoda i podobnie jak ty bardzo wygadana
K: Daj spokój, chcesz mnie teraz zeswatać?
N: O tam od razu swatać, ale nie miałbyś ochoty na randkę?
K: No w sumie nawet, od tego epizodu z Martą nie miałem nikogo...
N: To?
K: No dobra, pójdę. Ale tylko i wyłącznie pod jednym warunkiem
N: Jakim?
K: Że ty także umówisz się z moim kuzynem. Łukasz jest przystojny, bardzo mądry, ale niestety samotny, ponieważ podobnie jak ty nie miał szczęścia do związków. Pasowalibyście do siebie, przynajmniej mielibyście wspólne tematy do rozmów, nie nudzilibyście się na pewno
N: Wiesz co, jeśli to ma być warunkiem twojej randki z Magdą, to dobrze. Wyjątkowo się zgodzę, żeby zrobić Ci przyjemność
K: O, pani łaskawa się znalazła. To co, chyba jesteśmy umówieni na taki układ?
N: No dobra. Tylko pamiętaj, że jeśli mi się nie spodoba, to sobie odpuszczam na dobre relacje z facetami. Pamiętaj, że ostatnio przyszło mi być z niezłym palantem
K: No dobrze oczywiście, ale w takim układzie ja robię to samo
N: Ma się rozumieć
Nasi bohaterowie jak powiedzieli, tak zrobili oboje umówili się na randki z poleconymi przez siebie osobami. Okazało się że bardzo fajnie się nawzajem przy nich czują i postanowili z przyjemnością wejść w nowe związki z nadzieją, że w końcu spotka ich to upragnione szczęście w życiu prywatnym.
Pewnego dnia po skończonej służbie zostało mnóstwo zaległych raportów do wypełnienia. Natalia, co bardzo Kubę zaskoczyło, zdecydowała się zostać na komendzie i zająć się tym bardzo nieprzyjemnym dla policjantów zajęciem. Kobieta podjęła taką decyzję, ponieważ chciała przemyśleć w samotności, czy wchodzenie w nowy związek w jej przypadku na pewno ma sens. Kiedy kobieta robi sobie kawę późnym wieczorem, natyka się na nią Stefan, który wrócił, na komendę, ponieważ zostawił tam swoje rzeczy. Także jest mocno zdziwiony, że widzi swoją koleżankę na komendzie o tej porze, która zamiast spędzać miły wieczór przy ukochanym woli porządkować stare papiery. Postanawia do niej zagadać
Stefan: Natalia?
N: Tak?
S: A co ty tu robisz o tej porze?
N: A wiesz, postanowiłam, że dzisiaj zostanę trochę dłużej i powypełniam za Kubę stare papiery
S: Ale po co? Wolisz zajmować się tak czymś cholernie nudnym zamiast jechać do domu do ukochanego, o co chodzi?
Stefan widzi, że jego przyjaciółka ma bardzo smutną minę i to daje mu powód do zmartwień
S: Natalia, powiedz mi dlaczego nie chcesz wracać do domu? Czy ten Łukasz Cię krzywdzi, powiedz prawdę dobremu kumplowi
N: Nie Stefan, to nie chodzi o niego. Łukasz jest wspaniały, czuły, inteligenty, dba o mnie jak o największy skarb
S: To w czym jest problem, bo nie rozumiem?
N: We mnie Stefan. Pamiętasz, co zaszło między mną a Kubą oraz jakie do tej pory miałam niepowodzenia, jeśli chodzi o facetów. Po prostu boje się dwóch rzeczy: Że nie będę w stanie jednak zapomnieć o Kubie i obdarzyć nowego chłopaka takim uczuciem jakim on mnie darzy, skrzywdzę wtedy go, a tego bardzo nie chce oraz że on może także okazać się jakimś kolejnym niewypałem. Przecież przez Żarskiego omal nie straciłam życia
Detektyw zaczyna się rozklejać, bardzo porusza ją, kiedy opowiada ona szczerze o swoich uczuciach. Stefan przytula ją po przyjacielsku, aby dodać jej otuchy
S: Natalia, ja Cię w zupełności rozumiem, że możesz mieć wątpliwości i obawy. Ja też przecież miałem ten strach przed wspólną przeszłością z Anetą. Ten myślałem, że ona tylko przez chwilę będzie we mnie taka zakochana, a po niedługim okresie mnie porzuci, bo się zwyczajnie znudzi. Jednak całe szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. Jesteśmy szczęśliwi razem Natalia i bardzo się kochamy i wzajemnie wspieramy w każdej trudnej sytuacji. Wieny, że zawsze możemy na siebie liczyć. To właśnie dało mi nadzieję, wielka miłość, której także Ci życzę. Wiem, że jesteś kobietą, która faktycznie dużo przeszła, jeśli chodzi o sprawy sercowe, ale jestem też pewien, że zasługujesz na miłość, na którą masz teraz szansę. Natalia, nie zmarnuj jej, zacznij nowy rozdział o starym zapomnij, było, minęło. Możesz ułożyć sobie życie z fantastycznym facetem i dobrze Ci radzę... nie spieprz tego, zaangażuj się i... kochaj!
Natalia po tych słowach swojego kolegi z komendy, wyciera łzy i decyduje wziąć się w garść
N: Masz rację Stefan. Nie mogę tego zmarnować. Los mi podarował świetnego, mądrego, mega przystojnego faceta i rzeczywiście mam szansę stworzyć szczęśliwy związek. Rzuce się w te relacje na maksa, jak sam mi doradziłeś!
S: No i taką Cię lubię
N: Bardzo Co dziękuję Stefan za danie mi kopa, zostawiam te głupoty i lecę do mojego gorącego ciacha, bo mi wystygnie. Cześć!
S: Na razie! Oj Natalia, Natalia...Kobieta postanawia wziąć rady kolegi do serca, potraktować swój związek bardzo poważnie i już nie przejmować się przeszłością.
Choć Natalia teraz przed swoim przyjacielem wyglądała na bardzo zdecydowaną, jakby chciała na dobre odciąć się od swojej przeszłości to i tak w głębi duszy wiedziała, że jest to niemożliwe. Jej uczucie do Kuby, było już bardzo silne i głębokie, także nie miała jeszcze ona pojęcia, że bardzo niedługo da ono o sobie znać i będzie bezlitosne, nie będzie patrzyło czy nasza bohaterka jest w związku, czy nie. W przypadku Kuby nie będzie inaczej...
![](https://img.wattpad.com/cover/221418087-288-k272789.jpg)
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba Roguz
De TodoStarszą aspirant Natalie Nowak; policjantkę z wydziału kryminalnego w Warszawie dotknęło w życiu coś naprawdę strasznego- w wyniku zamachu terrorystycznego zginął jej służbowy partner. Po tym wydarzeniu bohaterka długo nie mogła się pozbierać i waha...