20

517 30 10
                                    

Ondreaz wrócił do sali zabiegowej niosąc dwa kubki z kawą .
-prosze bardzo , z kim tak piszesz ?- zapytal
-aaa addison do mnie pisze jak sie czuje - oczywiście kłamie .
-chcesz zebym zostal tu na noc ? - zapytal troskliwym głosem
- Ondreaz ja wychodze jutro nie ma potrzeby serio dam sobie rade - nie chcialam zeby byl tu przy mnie chcialam mentalnie przygotować sie na jutrzejsze spotkanie i spojrzenie Tonemu w oczy.
- dobra ale jak cos sie bedzie dzialo dzwoń - nachylił sie i pocałowal mnie w policzek po czym wstał i spojrzał na mnie tym slodkim wzrokiem , odwrócil sie na pięcie i wyszedl.

****15min pózniej
-przepraszam czy moge iść do toalety ? -zapytałam pielegniarki
- dobrze ale prosze zrobić to szybko i sprawnie - odpowiedziala
Z lekkim bólem na żołądku , zwlekłam sie z łóżka , ruszyłam powoli do łazienki , troche to zajęło ale trafiłam. Weszlam do toalety pierwsze co zrobiłam oparłam sie o zlew poniewaz ledwo byłam w stanie ustać o własnych siłach i patrzyłam w lustro cisza przenikała mnie od środka . Widziałam swoje odbicie , moje wlosy wyglądaly jak szopa , makijaż rozjechany na kazde strony . Zaczęłam ryczeć , nie moge tego nazwać płaczem , czułam jakbym straciłam jakąś część ciała , Tony był to częścią , częścią mnie bez ktorej nie umiałam normalnie funkcjonować , czułam pustke w mojej duchy , a najgorsze jest to ze powiedzialam prawde a nikt mi nie uwierzył. Mój oddech zaczął przyśpieszać , temperatura nagle mi sie podniosła , zerkałam momentami na ręke , drżała , znów popatrzyłam na lustro i agresywnie wymierzyłam w nie ręką .
- japier*** -
Osunełam sie w rogu łazienki na ziemie , poczułam ból w lewej stronie brzucha , moja ręka krwawiła nie miłosiernie , uwaliłam cale ciuchy krwi , chciałam wstac ale nie byłam w stanie , kawałki szkła tkwiły w mojej ręce a reszta kawałków upadła na ziemie ,usłyszałam jak ktos puka w dzwi :
- prosze pani czy wszystko w porządku - powiedziala pielęgniarka, i nagle wparowała jak szalona
- uwaga poprosze zespół do łazienki mam problem z pacjentką . Położyli mnie na wózku , i przetransportowali do sali numer 9 . Czułam potworny ból , nawet nie wiedząc kiedy straciłam przytomność .

 Czułam potworny ból  , nawet nie wiedząc kiedy straciłam przytomność

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mój sen zeszłej nocy - tony lopezOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz