5

807 33 0
                                    

Wracamy razem jest juz ciemno . W mojej glowie kłebila sie jedna myśl co ubrac na dzisiejsza impreze , podobno ma byc duzo osob  ,  chcialam tez wypytac o szczegoly tonego poniewaz nigdy nie chodzilam na imprezy .
- Tony kto ogolnie bedzie  na tej imprezie ?
-Glownie nasi znajomi  , wybierasz sie na nia ? - zapytal z troche skwaszoną miną
-Jasne czemu miala bym nie isc addison mnie zaprosila - widzialam ze cos jest na rzeczy inaczej by sie tak nie patrzyl .
- Co sie stalo ? Widze ze nie bardzo chcesz isc na impreze -zapytalam
- yy.. tak ze wzgledu ze bedzie tam ondreaz ostatnio jest miedzy nami slabo ciagle sie klocimy niewiem dlaczego o takie glupoty -odparl po czym dodal
- Ann ale dla mnie nie ma rzeczy ktora by mnie powstrzymala abym nie poszedl tam z toba - usmiechna sie do mnie a potem mnie przytuli jednoczesnie wachajac moje wlosy . Przyspieszylismy poniewaz za jakies 30min mielismy byc juz w domu . Wpadlam do domu jak popaprana wzielam prysznic  umalowalam sie  oraz ubralam biala lnianą sukienke w kwiatki i do tego zarzucilam bialymi air force 1

 Wpadlam do domu jak popaprana wzielam prysznic  umalowalam sie  oraz ubralam biala lnianą sukienke w kwiatki i do tego zarzucilam bialymi air force 1

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ogarnelam sie w dobre 15 min wiec szybko udalam sie do domu mojej ekipy . Otworzyla mi addison  i weszlam do srodka . To nie byl moj pierwszy raz u nich w domu byl tak samo ladny  jak moj dom ale bardzo podobal mi sie ich salon ktory mial bardzo wysoki sufit i piekne zyradole .  Poszlam za addioson do kuchni tam staly juz przekaski , pizza noi alkohol . Widzialam jak wszyscy siedza w kuchni i patrzą na siebie jakby ktos kogos zabil oprocz tego slyszlam krzyki .
- o co tu chodzi ? - zapytalam
Nagle do kuchni wpadl ondreaz z nabuzowana mina spojrzal na mnie i wyszedl z domu .
- to nie pierwszy raz ,  dzis chyba juz 4 - powiedzial tayler .
- pojde pogadac z tonym - odparlam i szybkim krokiem pobieglam do jego pokoju , mimo ze goscie powoli zaczeli sie schodzic . Dla mnie liczy sie to aby sprawdzic czy z Tonym wszystko okej. Uchylilam lekko dzwi i widzialam jak tony lezy na ogromnym łózku patrzy w sufit a po policzku splywa mu lza .
- Tony .. - podbieglam do niego on automatycznie otwarl policzek
-Ann prosze przytul mnie - wstal i znow bylam w jego ramionach , widzialam ze jest zle .
- Skarbie ondreaz wyszedl chodz nie pozwole ci tu lezec i przesiedziec tu samemu calej imprezy. Popatrzyl na mnie z gory i od razu sie usmiechnal
- chodzmy - rzucil szybko i wzial mnie za reke .
Zanim sie obejrzalam dom byl juz pelny z glosnikow leciala juz muzyka a ludzie świetnie sie bawili . Podeszlam zjesc troche pizzy i wziasc cos do picia . Tony caly czas przy mnie byl , mimo ze naprawde mi na nim  zależało nie wiedzialam czy jestesmy w zwiazku wszystko bylo takie szybkie. Addison do mnie podbiegla i porwala do tanca ilosc wypitego trunku podkrecila moje checi do tanca . Dzialo sie tu wiele  poznalam znajomych Avani z Las Vegas , w rogu chlopcy grali w pij ponga a po drugiej stronie dziewczyny urzadzaly bitwy taneczne . Bylo wspaniale . Postanowilam pojsc do toalety wypilam tyle alkoholu do takiego stopnia ze moje nogi byly miekkie ale dzieki temu moglam sie dobrze bawic . Ktos wskazal  mi gdzie jest lazienka , byla na pietrze wiec musialam sie przecisnac przez tlum ludzi . Jakos udalo mi sie to zrobic . Zapukalam do dzwi nikt mi nie odpowiedzial wiec weszlam . Popatrzylam  sie w strone lustra spojrzalam czy moj makijaz jescze sie trzyma nagle sie obracam a tam w kącie stoi ...

Mój sen zeszłej nocy - tony lopezOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz