Mój sen zeszłej nocy - tony lopez

4

Nie minal miesiac a ja juz poznalam super ekipe oraz uciekam przed wariatka na deskorolce z chlopakiem ktory zaczal mi sie podobac . Jechalismy juz dobre 25 min na szczescie zgubilismy to dziewczyne . Byla godzina okolo 17 powoli slonce siegalo horyzontu . Jechalismy wzdluz plazy , po lewej stronie widzialam tlumy ludzi bawiacych sie w morzy i nie tylko . Obok nich widnialy lawki i mini park oraz kilka restauracji widac ze wieczorami tetni tam zycie .
- juz nie daleko - powiedzial tony
Ufff to dobrze bo powoli chodnik zaczal sie zmieniac w kostke brukowa przez co  ciezej bylo jechal . W koncu stwierdzilismy ze zejdziemy z deski i pojdziemy . Szlismy juz po plazy , prowadzil mnie w jakas doline bylo przyjemnie bryza muskala moja skore . Nagle poczulam jak moje wlosy przenika wiatr kosmyk wlosow wpadl mi do ust . Tony to zauwazyl i przysunal mnie do siebie i swoimi gladkimi dlonmi poprawil mi je przy czym odgarnal je lekko za ucho . Poczulam sie cudownie bylam w objeciach Tonego a za nami plaza , cisza slyszlam tylko lekki szum morza z ktorym rowno nasze ciała sie kolysaly. Poczulam jak Tony bierze mnie na rece zrobil to tak niesamowicie lekko ze poczulam sie jakbym wazyla tyle co piorko . Weszlismy w zatoke przyslanialy nas skaly na srodku stala drewniana laweczka a pod nia wraz z podmuchem wiatru wplywaly fale wiec jak siedlismy na niej nasze nogi byly zamoczone . Lezelismy oparci o siebie , ale nasze oczy ciagle patrzyly sie na siebie :
- Tony kim byla ta dziewczyna - zapytalam w koncu
- To Tasha przeszlo 5 miesiescy goni za mna mowiac ze mnje kocha powiedzialem jej ze nic z tego nie bedzie ale mimo to nie dala sobie spokoju . A od nie dawna rzuca sie na mnie caluje z zaskoczenia jak widzialas dzis
- bozee to jest straszne - powiedzialam
-prosze nie gadajmy o niej na sama mysl o niej az mi sie slabo robi - nasze glowy sie zblizyly do siebie , wtedy muskalam jego nos a on moj . Jego reka podjechala wyzej mojego zebra . Przysunal mnie do siebie  z taka wladza , ale mimo to czulam sie bezpieczna w jego objeciach . Nasze usta powoli sie dotykaly az w koncu sie zetknely nie wierzylam ze ktos moze tak swietnie calowac . Momentalnie sie od siebie odsunelismy tylko po to by zmienic pozycje i wrocic do calowania . Siedzialam na jego kolanach rozkrakiem . Trzymal mnie mocno abym nie spadla  , sciagnelam jego koszulke i od razu moja reka powedrowala na jego tors ktory byl idealnie wyzezbiony przytulilam sie do niego czujac cieplo a zarazem cudowny zapach jego ciala . Byl slodki a jednoczesnie przebijala sie nuta ostrego zapachu meskich perfum . Gdy nasze usta sie oderwaly i przestalismy sie wrecz polykac poczulam sie dziwnie chcialam wiecej  , bylo  to niesamowite przy zadnym facecie nigdy nie czulam sie az tak wyjątkowo jak przy nim . Nagle obrocil mnie przodem do morza abym mogla ogladac razem z nim zachod slonca  , gdy  slonce juz zaszlo  stwierdzilam ze musze cos powiedziec jednak nie wiedzialam co chce powiedziec bylam w lekkim amoku w koncu wydusilam z siebie :
- Tony  pocaluj mnie jeszcze - z jednej strony poczulam sie nie zrecznie poniewaz nie powinnam byc taka nachalna a z drugiej strony nie potrafilam tego ukryc jak bardzo pragnelam powtorzyc ten wspanialy moment .
Tony bez wahania wykonal polecenie , przy czym zaczol z sciagac ubrania z siebie   A ponziej ze mnie . Kierowalismy sie w strone morza bez ustanku patrzac na siebie . Woda byla lodowata ale cieplo jakie oddawal  mi Tony sprawialo ze nie czulam zimna . Pozniej lezelismy na brzegu wtuleni w swoje ciala . On lezal na piasku a ja na nim . Wplotlam swoje dlonie w jego wlosy  jednoczesnie podkrecajac je , pozniej podnioslam sie lekko przez przypadek uciskajac jego krocze  , jeknal jednak jego wzrok swiadczyl o tym ze podobalo mu sie . Wstalismy poniewaz za dobra godzine miala odbyc sie impreza w ich domu . Ubralismy sie bylo dosc zimno  a ja bylam w podkoszulku na ramionkach Tony oddal mi swoja kurtke jednoczensie mnie obejmujac  i kierujac sie w strone domu