24. Nie mogę cię stracić.

713 43 100
                                    


Przewróciłam się z boku na bok, czując pulsowanie każdej części mego ciała, a szczególnie mej ociężałej głowy, którą powoli podniosłam. Nieustanne promienie słoneczne wdzierały się do szarobeżowej sypialni, a gdy jęknęłam bezgłośnie na rażące mnie światło, powstałam do siadu. Niemalże natychmiast poczułam silne zawroty głowy, jakże piekące mnie gardło, które było totalnie suche i przedarte. Przykładając gorącą dłoń do jeszcze cieplejszego czoła, rozejrzałam się wokół siebie z przeciągniętym jękiem.

- O matko - szepnęłam zachrypniętym głosem i momentalnie przełknęłam znajdującą się w gardle gulę. Cicho zakasłałam, przykładając jednocześnie dłoń do buzi, a następnie sięgnęłam po moją komórkę leżącą na stoliczku nocnym.



Nieodebrane połączenia: 5
Nieprzeczytane wiadomości: 12




Bezgłośnie westchnęłam na widok mnóstwa powiadomień z mediów społecznościowych, a także ilość nieodebranych połączeń oraz wiadomości. I kiedy miałam zamiar odblokowywać komórkę, by sprawdzić ten natłok, zorientowałam się, że w swym dużym dwuosobowym łóżku leżę całkowicie naga.

- O Boże - jęknęłam zawiedziona oraz zrozpaczona, kręcąc powoli swą ociężałą głową. Czułam się naprawdę fatalnie, dawno nie zasmakowałam takiej porażki, jeśli mogłabym to tak nazwać. Nie wspominając już o tym, że totalnie nic nie pamiętałam, a moje myśli zaprzątała jedynie pustka.

Zbiłam sobie piątkę z czołem, aby następnie odblokować komórkę i wejść w nieodebrane połączenia, których było aż pięć. Co było w tym wszystkim najlepsze? Chyba to, że trzy były od Maxi'ego, jedno od mamy, a także jedno od taty. Jeszcze bardziej zaskoczona tym faktem niż wcześniej, powoli weszłam w wiadomości, które mnie wprawiły w zamurowanie.




Od Maxi: Mogę wiedzieć co ty najlepszego narobiłaś?

Dlaczego nie powiedziałaś mi o tej imprezie?

Karol, co jest z tobą nie tak?

*wysłano zdjęcie*

Dlaczego kurwa mać Pasquarelli cię obmacuje?

I dlaczego ty nie protestujesz?!




- Co? - szepnęłam sama do siebie zdezorientowana. Ja naprawdę nic, prócz zwykłego pulsowania głowy, oraz totalnej pustki nie pamiętałam, jednak gdy weszłam w wysłane przez Espindolę zdjęcie, zrozumiałam dlaczego treści wiadomości brzmiały w ten sposób. - O nie...

Natychmiast wstałam z łóżka, odgarniając kołdrę na bok, żeby po chwili stracić czucie w nogach i upaść na pobliską ścianę. Ogarnęły mnie duże zawroty głowy, jednak gdy tylko w miarę możliwości się ogarnęłam, odłożyłam komórkę i zebrałam leżącą na podłodze bieliznę. Rzuciłam ją na materac, a następnie powędrowałam chwiejnym krokiem do szuflady, wyciągając z niej świeżą. Szybko wcisnęłam na siebie pierw majtki, później biustonosz, a finalnie sięgnęłam do szafy po zwykłą czarną koszulkę, zakładając ją na siebie przez głowę. Ponownie chwyciłam w dłoń swojego Iphone'a i odblokowałam go, wchodząc w resztę wiadomości.



Od Maia: Żyjesz?




Od Ruggero: Choć tego już nie przeczytasz, to...

Byłaś dziś nieziemska i dziękuję, mimo, że nie tak to sobie wyobrażałem.

Mam nadzieję, że to powtórzymy, lecz z lepszym finałem;)




𝙡𝙤𝙫𝙚 𝙢𝙚, 𝙙𝙚𝙫𝙞𝙡  ➸ 𝙧𝙪𝙜𝙜𝙖𝙧𝙤𝙡 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz