Rozdział 10

1.5K 54 6
                                    

*Jakiś czas później*

*Pov Nikola*

Od mojej ostatniej rozmowy z Panią Smith minęło już trochę czasu. Mimo, że mnie trochę pocieszyła i tak nie potrafiłam z nią porozmawiać. Dzisiaj Klaudia zaprosiła mnie na imprezę do swojego chłopaka. Przekonywała mnie, że zrobi mi się lepiej przez to. Że trochę odreaguje sytuację z nauczycielką. Po długich namowach zgodziłam się pójść. Aktualnie był piątek godzina 18 i szykowałam się do wyjścia. Byłam ubrana w czarna sukienkę i tego samego koloru szpilki. Lekki makijaż i rozpuszczone włosy. Przeglądałam się jeszcze ostatni raz w lustrze, aż usłyszałam dźwięk klaksonu. To była Klaudia, wsiadłam do auta i ruszyłyśmy na imprezę. Przywitał nas gospodarz - chłopak Klaudia, Piotrek i podła nam na początek małego drinka. Po około 3 godzinach byłam już trochę nieźle wstawiona. W między czasie graliśmy w pijanego ping-ponga i w butelkę. Poznałam Matta- najlepszego przyjaciela Piotrka. Od samego początku się do mnie przystawiał, a ja myślałam tylko wtedy o jednej osobie. Gdy inni tańczyli lub dalej pili alkohol, postanowiłam wyjść z imprezy. Chwiejnym korkiem ruszyłam przed siebie. Moje nogi poniosły mnie pod drzwi bardzo dobrze znanego domu. Była godzina około 1 w nocy, ale to nie przeszkodziło mi w zapukaniu i obudzeniu właścicielki.  Po kilku minutowym staniu pod drzwiami i pukaniu, drzwi otworzyły się, a w nich stanęła najpiękniejsza osoba na świecie. 

-Dz-dzień dobry - Uśmiechnęłam się.

-Nikola? Co Ty tu robisz o 1 w nocy?-zapytała zaspana nauczycielka. 

-Chciałam Cię zobaczyć- podchodzę do niej - wpuścisz mnie?

-A mam inne wyjście?- pyta.

-Równie dobrze możesz mi zamknąć drzwi przed nosem-śmieje się.

-Dobra już, wchodź-Kobieta przepuszcza mnie w drzwiach-Chcesz coś do picia?

-Nie, dziękuję.

Kobieta kiwa głową, po czym łapię mnie za rękę i ciągnie w stronę salonu. Siadając na kanapie Monika proponuję obejrzeć jakiś film. Oczywiście zgadzam się. Po kilku minutach, na ekranie pojawia się obraz. Jak się okazuję kobieta wybrała jakiś romans. Nie powiem niektóre sceny dość mnie pobudziły. Alkohol zdążył już raczej wyparować z mojego organizmu. Oglądałyśmy dalej film, a ja w pewnym momencie postanowiłam przysunąć się lekko do nauczycielki. Poczułam jak bierze głębszy wdech, po czym spogląda w moje oczy. Uśmiecham się delikatnie zjeżdżając wzrokiem na jej malinowe usta.  Przysuwam się jeszcze bliżej, aż nasze czoła stykają się. 

- Co robisz?- pyta drżącym głosem kobieta.

-Chyba próbuję Cię pocałować- powracam spojrzeniem do jej oczu- Mogę?-zagryzam delikatnie wargę.

-Możesz- odpowiada, a ja od razu łączę nasze usta w powolnym pocałunku. Poczułam jej język na mojej dolnej wardze, więc od razu udzieliłam jej wstępu. Nasze języki idealnie współgrały ze sobą. Złapałam ją za biodra i teraz nauczycielka siedziała na mnie okrakiem. Moje dłonie wylądowały na jej pośladkach, które zaczęłam delikatnie ściskać w zamian otrzymując delikatne jęki. Gdy brakło nam powietrza odsunęłyśmy się od siebie, a ja w jednej chwili zaatakowałam jej szyję, zostawiając na niej kilka małych, czerwonych śladów. 

Zaczęłam zdejmować z niej jej koszulę nocną. Gdy już materiał leżał na ziemi, złapałam w dłonie jej idealne piersi. Zaczęłam je delikatnie masować, przez co z ust kobiety wydobył się cichy jęk. Połączyłam nasze usta znów w pocałunku. 

*Pov Monika*

Obudził mnie dzwonek do drzwi. Niechętnie zeszłam na dół. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam Nikole. Czy ona jest pijana? Wpuściłam ją do domu po czym zaprowadziłam do salonu. Nie wiem, dlaczego odwiedziła mnie o tej godzinie, ale przynajmniej wiem, że jest bezpieczna. Zaproponowałam obejrzenie filmu. Podczas oglądania cały czas czułam na sobie jej wzrok. W pewnym momencie przysunęła się do mnie niebezpiecznie blisko.  Po krótkiej chwili poczułam jej usta na swoich, smakowały miętą. Usiadłam na niej okrakiem. Czułam jak dziewczyna zdejmuję moją koszulę nocną. Z jednej strony chciałam tego bardzo, ale z drugiej wiem, że to wszystko wydarzyło się dlatego, że dziewczyna jest pijana i jutro pewnie nie będzie nic pamiętać. Delikatnie przerwałam pocałunek, spojrzałam Nikoli głęboko w oczy,były smutne.

-Nie możemy tego zrobić-powiedziałam cicho.

-Dobrze, rozumiem-Cmoknęła mnie delikatnie w nos-Mogę chociaż zostać u Ciebie czy wolisz, żebym wróciła do domu?

-Zostajesz, ze mną. Chodź spać-Złapałam ją za rękę i zaprowadziłam do sypialni. Położyłyśmy się na łóżku i dziewczyna mnie delikatnie przytuliła. 

-Dobranoc - szepnęła i zasnęła, a ja zaraz za nią. 




__________________________________________________________

Przeprasza, że mnie tak długo nie było. Jeszcze dziś lub jutro wpadnie drugi rozdział na przeproszenie.  

Jak rozdział? Podoba wam się?

ZakochanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz