26. Moja Francuzka

292 10 3
                                    

Pov Hanka
-No to kiedy ty przyjedziesz?-zapytałam zrezygnowana.
-No będę za dwa dni-powiedziała Kylie.
-Serio?!-pisnęłam z radości.
-Nie, na niby-powiedziała sarkastycznie, do pokoju wszedł Kuba i przywitał mnie całusem w czoło.
-Muszę Odzi powiedzieć! I mamy tyle spraw do obgadania! Muszę Ci kogoś przestawić i ona też!
-Dobra, dobra, zapowiada się ciekawie, a kto to był? Ten chłopak ze zdjęcia z tatuażu-dopytywała.
-Przyjedziesz to się dowiesz-powiedziałam z bananem na twarzy-a teraz żegnam panią.
-Do zobaczenia na rynku w niedzielę na rynku o 15 Haneczko.
-Nie nazywaj mnie tak!
-Oj nie spinaj się.
-Wal się.
-Też Cię uwielbiam.
-Spadaj-powiedziałam i rozłączyłam się.

-Kto to był?-zapytał mój narzeczony.
-Kylie, moja przyjaciółka, przyjedzie w sobotę chyba i w niedzielę się z nią spotkam i ty idziesz ze mną, to ją poznasz.
-Okej.

@TaNijaka

Ładne paznokcie? Całe szczęście już nie mam gipsu i mogę nosić długie spodnie! Dziękuję dziewczynom @wersow @fusialka @0da0dea @murcix @ryskalamarcysia za pomoc w wyborze i wykonaniu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ładne paznokcie? Całe szczęście już nie mam gipsu i mogę nosić długie spodnie! Dziękuję dziewczynom @wersow @fusialka @0da0dea @murcix @ryskalamarcysia za pomoc w wyborze i wykonaniu. @patec_wariatec 💘💍
Fot. me

❤patec_wariatec, 0da0dea, wersow i 35323 innych użytkowników.

Możliwość komentowania jest wyłączona.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wracając z restauracji razem z Kubą postanowiliśmy przejść się po rynku. Chodząc już dłuższą chwilę zauważyłam Kylie, moją francuzkę.

Kylie jest dość niską dziewczyną o kruczo czarnych włosach i pięknych, niebieskich oczach, jest szczupła i wysportowana. Pochodzi z Francji, ale mieszka w Polsce i aktualnie studiuje w Paryżu, tej to się powodzi... Jej rodzice są francuzami.

Natychmiast puściłam rękę Kuby i szybkim krokiem podeszłam do dziewczyny, całkowicie zapomniałam o naszym spotkaniu.

-Hej, sorki za spóźnienie-powiedziałam lekko zawstydzona.
-Hej, ile można było jechać?-zapytała dziewczyna wywracając oczami.
-No... Długo-podrapałam się po karku.
-A gdzie ten twój maczo?-zapytała z chytrą miną.
-Tam stoi i patrzy co ja odpierdalam-wskazałam chłopaka na co podszedł do nas.
-Hej, Kuba-przedstawił się.
-Cześć, Kylie-powiedziała uwodzicielkskim głosem.
-Ty mi się od faceta odwal-powiedziałam z udawaną złością.
-Okej dziunia. Ale pokazuj ten pierścionek-zatarła dłońmi.
-Nie podniecaj się-powiedziałam ze śmiechem i pokazałam jej dłoń.
-Też chcę taki, kup mi-powiedziała, gdy już skończyła go oglądać.
-Ty masz więcej hajsu, my nawet samochodu nie mamy, a ten jest mojego brata, to znaczy Kamila, to znaczy chłopaka Odzi.
-Uuuuu, ciekawie, czyli swatasz już wszystkich, ja też chcę-zaśmiałam się.
-Kuba, jak myślisz, będą do siebie pasować z Majkiem?-zapytałam ze śmiechem.
-Jakby trochę podrósł to tak-powiedział śmiejąc się.
-Zgadzam się.
-Dobra, idziemy do Was, muszę mieszkanie obczaić-powiedziała szybko Kylie.
-Trochę Cię to "mieszkanie" zdziwi, a szczególnie osoby tam mieszkające.
-Dobra? Nie ważne, jedziemy czy nie?-zapytała zrezygnowana. Wszyscy rozmawiając poszliśmy do auta i pojechaliśmy do domu ekipy. Całą drogę też rozmawialiśmy, głównie ja i Kylie.

Reakcja dziewczyny na dom była przepiękna, ten stos przekleństw wplątany w opisywanie domu był cudowny.

-O nareszcie jesteście! Nagrywamy 24h w jednym kolorze, wchodzicie?-zapytał Karol od razu, gdy weszliśmy do domu.
-Sorry, ale dzisiaj nie mam jak, zajmuję się organizacją randki-powiedziałam i weszłam z Kylie do salonu, Kuba już kręcił kołem, wylosował biały.
-Ale byliście już na jednej randce, po co Wam drugiej w tym samym dniu?-zapytał Kamil, w tej samej chwili z prędkością światła z góry zbiegła Oda i przytuliła Kylie.
-Nie dla mnie ani pateca cwelu, dla Kylie i Majka, znalazłam mu dziewczynę-zaśmiałam się za co dostałam z łokcia od dziewczyny, a moja prawie siostra tylko śmiała się z tego.
-Jaka dziewczyna? Dla mnie?-zapytał Majkel wchodząc do salonu.
-Dla Ciebie, oto Kylie, cała dla Ciebie, do dyspozycji, tylko nie zniszcz jej-powiedziałam pokazując mu dziewczynę, nie sądziłam, by ta relacja weszła na tak zwany wyższy level-chociaż ona i tak już jest zniszczona-zaśmiałam się.
-Hej-przywitała się dziewczyna-niski jesteś.
-Hej, niski, ale silny-odpowiedział.
-I nerwowy-dodał Kamil.
-Nie słuchaj ich, może poznamy się lepiej?-zaproponował dziewczynie na co się zgodziła i poszli na górę.
-To tylko jakieś dwa tygodnie i mamy nową dziewczynę w ekipie-powiedziała Oda.
-Może nawet szybciej-zaśmiałam się.

I jest! Kolejny rozdział z maratonu. Czekajcie na następny. Sorki za trochę spóźnienia... A teraz...
Bay, bay!🖐🏻

Ta jedyna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz